Marzenia o Pucharze
Filip Komorski, który w niedzielę świętował swoje 24. urodziny, staje przed szansą sprawienia sobie świetnego prezentu i wywalczenia po raz pierwszy Pucharu Polski.
– Będzie to mój pierwszy występ w Turnieju Finałowym i nie ukrywam, że od razu chciałbym zdobyć to trofeum. Musimy jednak wygrać dwa mecze podczas turnieju, który nie ma jednego, głównego faworyta. Uważam, że oba półfinały i finał będą bardzo wyrównane. Każdy zespół stać na dwa zwycięstwa – zaznacza na łamach oficjalnej strony klubu wychowanek warszawskiej Legii.
W półfinale rozgrywek hokeiści z „piwnego miasta” zmierzą się z gospodarzem tego turnieju – Podhalem Nowy Targ. W tym sezonie obie ekipy spotkały się ze sobą czterokrotnie: trzy spotkania wygrali górale (5:1, 4:3, 4:1), a ostatnie padło łupem tyszan, którzy rozbili nowotarżan 6:0.
– W Nowym Targu gra się bardzo ciężko, ale to my wygraliśmy ostatni mecz ligowy z Podhalem – przekonuje Filip Komorski, po czym dodaje: – Liczymy na wsparcie naszych kibiców, którzy na pewno licznie stawią się na naszych meczach. Lodowisko w Nowym Targu to specyficzne miejsce i ich doping na pewno nam się przyda. Nasz cel to odnieść dwa zwycięstwa i w szampańskich nastrojach wejść w Nowy Rok.
"Komora" przyznaje, że siłą zespołu jest doświadczenie oraz młodzieńcza siła.
– Razem z kilkoma chłopakami możemy zdobyć pierwszy Puchar Polski. W drużynie są już jednak zawodnicy, którzy nawet kilka razy sięgali po to trofeum. Motywacji nam jednak nie zabraknie. Bardziej ograni koledzy wspierają nas swoim doświadczeniem, a my jesteśmy dla nich motorem napędowym. Uważam, że w naszej kadrze można znaleźć złoty środek, który poprowadzi nas do sukcesów – kończy Komorski.
Komentarze