Specjalista od goli w dogrywce
Jakub Wanacki zdobył złotego gola w starciu z Unią Oświęcim. Trafienie 25-letniego defensora dało bytomianom dwa punkty i czwartą lokatę w tabeli po pierwszej fazie rozgrywek.
– Zwycięstwo zawsze jest zasługą całego zespołu – mówił skromnie Wanacki. – Wygrana jest dla nas niezwykle ważna, bo pozwoliła nam wywalczyć przepustkę do turnieju finałowego Pucharu Polski. Po awansie do szóstki był to kolejny z naszych celów.
Bytomianie w meczu z Unią dwukrotnie prowadzili, ale rywale wyrównali po trafieniach Dariusza Wanata i Damiana Piotrowicza.
– Po czterdziestu minutach prowadziliśmy 2:1 i wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Na początku trzeciej odsłony popełniliśmy fatalny błąd, a oświęcimianie skrzętnie go wykorzystali, zdobywając wyrównującego gola. Spotkanie zaczęło się na nowo – analizował wychowanek Orlika Opole.
– Wiedzieliśmy, że Unia przyjechała tutaj po pełną pulę, ale na szczęście udało nam się przetrzymać trzy osłabienia i dotrwać do dogrywki. Dodatkowy czas gry w formacie trzech na trzech jest loterią. Decydują w nim detale, a czasami odrobina szczęścia. Tak było też dzisiaj – dodał.
W tym sezonie Jakub Wanacki jest prawdziwym specjalistą od rozstrzygania spotkań w dogrywce. Bytomianie trzykrotnie wygrywali po dodatkowym czasie gry, a dwukrotnie decydowały o tym trafienia rosłego defensora. Jakby tego było mało, przy trzecim – autorstwa Marcina Frączka – Wanacki zaliczył asystę.
Komentarze