Chmielewski: Z sezonu na sezon moje cele są wyższe
Comarch Cracovia pokonała wczoraj w wyjazdowym starciu HC Frýdek-Místek 4:2. W ekipie czeskiego pierwszoligowca wystąpił Aron Chmielewski.
Skrzydłowy reprezentacji Polski, który trzy sezony spędził w Cracovii, pełnił nawet funkcję kapitana drużyny farmerskiej HC Oceláři Trzyniec.
– Myślę, że zostałem kapitanem tylko na ten jeden mecz, a w sezonie tę funkcję będzie pełnił inny zawodnik – powiedział Aron Chmielewski. – Niemniej po dzisiejszym meczu ciężko o jakąkolwiek radość, bo przegraliśmy to spotkanie.
Po czterdziestu minutach krakowianie prowadzili 1:0 po bramce Damiana Kapicy, ale później inicjatywę przejęli Czesi, którzy w 46. minucie odwrócili losy spotkania i wygrywali 2:1. Jednak podopieczni Rudolfa Roháčka w porę się obudzili z letargu i zeszli z lodu jako zwycięzcy.
– Mieliśmy ten mecz pod kontrolą, ale na drodze stanął nam Rafał Radziszewski. Świetnie interweniował i wybronił mnóstwo 100 procentowych sytuacji. „Pasy” były dzisiaj jak wytrawny bokser. Przeczekali nas i w trzeciej tercji nas wykończyli – zaznaczył Chmielewski.
– Jestem zły, że przegraliśmy, ale z drugiej strony cieszę się, że Cracovia jako drużyna robi systematyczne postępy. Pokazuje, że Polacy potrafią grać w hokeja. Życzę im z całego serca powodzenia w Hokejowej Lidze Mistrzów i wierzę, że będą dobrze reprezentować cały polski hokej – dodał.
Wychowanek Stoczniowca Gdańsk ma ważny kontrakt z HC Oceláři Trzyniec, ale na razie dzieli grę w czeskim ekstraligowcu z występami w drużynie filialnej.
– Dobrze się tutaj czuję, ale z sezonu na sezon moje cele są wyższe. Nie chcę tutaj zakotwiczyć na dłużej, dlatego w każdym meczu daje z siebie wszystko. Chciałbym się rozwijać i grać znacznie więcej na wyższym poziomie rozgrywkowym – zakończył Aron Chmielewski.
Komentarze