39. kolejka PHL - zapowiedź
Sezon zasadniczy wkracza w decydującą fazę. W zasadzie pozostały już tylko dwie niewiadome: które zespoły przystąpią do fazy play-off z czwartego i szóstego miejsca. Zapraszamy na zapowiedź 39. kolejki Polskiej Hokej Ligi.
O czwartą lokatę walczą zażarcie TatrySki Podhale Nowy Targ i JKH GKS Jastrzębie. Już wiadomo, że oba zespoły trafią na siebie w ćwierćfinale, ale nie wiadomo, która z nich zacznie zmagania na własnym lodzie i ewentualnie rozegra na nim siódmy mecz.
Póki co oba zespoły mają na swoim koncie po 64 punkty i z pewnością najbliższe godziny będą dla nich wyjątkowo nerwowe. Jastrzębianie na własnym lodzie podejmą dziesiątą w tabeli Polonię Bytom, zaś górale udadzą się na wyjazdowe starcie z PGE Orlikiem Opole. Dla obu ekip to szansa na to, by w dobrych humorach przystąpić do niedzielnego, bezpośredniego starcia.
– Mój zespół dobrze gra zarówno na wyjazdach, jak i w domu. Więc to czy zaczniemy w domu, czy na wyjeździe jest sprawą drugorzędną – zaznaczył Robert Kalaber, trener JKH.
– Powiem więcej, z drużynami o podobnym potencjale lepiej gramy na wyjazdach. Wystarczy przytoczyć tutaj nasze wyniki w starciach z Unią Oświęcim czy właśnie z Podhalem Nowy Targ – dodał.
Z kolei o szóstą lokatę wciąż walczą opolanie, którzy w tej chwili tracą do Unii Oświęcim trzy oczka. Podopieczni Jacka Szopińskiego, aby myśleć o grze w fazie play-off z Comarch Cracovią, muszą zgarnąć w weekend komplet punktów i liczyć na to, że oświęcimianom powinie się noga.
– Nie chcemy oglądać się na rywali. Optymalnym rozwiązaniem byłoby dla nas zdobycie czterech punktów w dwóch meczach. Wtedy wszystko byłoby jasne – mówi Adam Rufer, napastnik biało-niebieskich.
Dziś Unię czeka niezwykle trudne zadanie. Na ich lodowisku zamelduje się zwycięzca sezonu zasadniczego GKS Tychy.
O znakomitej postawie trójkolorowych było w ostatnim czasie bardzo głośno. Dość powiedzieć, że w czwartej rundzie odnieśli oni sześć zwycięstw z rzędu, zdobyli 41 bramek, a stracili tylko 7. Z naszych wyliczeń wynika, że spośród wszystkich drużyn PHL, tyszanie najlepiej rozgrywali przewagi (36,1 %!) i bronili się w osłabieniach. Jeśli chodzi o ten drugi element, to trójkolorowi mogą pochwalić się stuprocentową skutecznością, bo przetrzymali wszystkie 33 osłabienia! To nie zdarza się zbyt często.
– Mamy już zapewnione pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym, ale wciąż jesteśmy głodni zwycięstw – przekonuje Mateusz Bepierszcz, skrzydłowy GKS-u Tychy, który w przeszłości występował także w Unii.
Trzeba też zaznaczyć, że tyszanie mają z oświęcimianami rachunki do wyrównania, wszak w ostatniej rundzie przegrali z nimi po rzutach karnych 2:3.
– Na razie skupiamy się na najbliższym meczu z Unią. Czy jest w nas chęć rewanżu? Powiem tak: chcemy wygrać każdy mecz, a ostatnia porażka z pewnością mocniej nas zmobilizuje – podkreślił Bepierszcz.
39. kolejkę Polskiej Hokej Ligi zamknie konfrontacja MH Automatyki Gdańsk z Anteo Naprzodem Janów. Będzie to mecz o przysłowiową pietruszkę, bo oba zespoły nie mają już żadnych szans na poprawienie swojego miejsca w tabeli.
Unia Oświęcim – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzednie mecze: 1:2 k., 3:6, 4:3 k.
Transmisja: ŚląskieTV
JKH GKS Jastrzębie – Polonia Bytom godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:0, 7:4, 3:2 d.
Transmisja: jkh.pl
PGE Orlik Opole – TatrySki Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzednie mecze: 1:2, 2:1 d. 5:2
MH Automatyka Gdańsk – Anteo Naprzód Janów godz. 20:00
Poprzednie mecze: 6:3, 3:2, 8:3.
Komentarze