Komorski: Rywale tanio skóry nie sprzedali
GKS Tychy w czwartym meczu ćwierćfinału play-off pokonał Polonię Bytom 7:3, a dwie bramki dla trójkolorowych zdobył Filip Komorski. Tyszanie wygrali całą rywalizację w stosunku 4:0 i zameldowali się w półfinale.
Ekipa z de Gaulle'a nie zmarnowała okazji i rozstrzygnęła rywalizację w minimalnej liczbie spotkań. Do ostatniego spotkania przystąpiła niezwykle zdeterminowana i szybko strzeliła kilka goli.
– Dobrze weszliśmy w ten mecz, bo błyskawicznie odskoczyliśmy bytomianom na kilka goli. Niestety w trzeciej tercji wyszliśmy na lód trochę nieodpowiedzialnie i w konsekwencji straciliśmy szybko trzy bramki – ocenił Filip Komorski.
– Na szczęście przetrwaliśmy napór rywali i udało nam się przypieczętować zwycięstwo dwoma kolejnymi golami – dodał środkowy trójkolorowych.
Pomimo czterech zwycięstw i pewnego awansu do półfinału 26-letni napastnik docenił zaangażowanie rywala.
– Wydaje mi się, że najważniejszym momentem całej rywalizacji był trzeci mecz. Bytomianie na swojej tafli zagrali bardzo ambitnie i losy spotkania toczyły się do ostatnich minut – zaznaczył Komorski.
– Pomimo zwycięstwa w czterech meczach szacunek dla bytomian bo śmiało możemy powiedzieć ze tanio skóry nie sprzedali– ocenił „Komora”.
Komentarze