Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Michalska: Jestem przeszczęśliwa, wniebowzięta, ale i zmęczona

Michalska: Jestem przeszczęśliwa, wniebowzięta, ale i zmęczona

O pełnym problemów i kontrowersji, ale zakończonym sukcesem, czyli zdobyciem brązowego medalu, sezonie 2017/2018, a także o planach na przyszłość rozmawiamy z Agata Michalską, prezes TatrySki Podhala Nowy Targ.

Podziela pani tę euforię, jaka towarzyszył kibicom po zdobyciu brązowego medalu, czy raczej chłodniejszym okiem patrzy pani na ten wynik?


- Oczywiście, że się cieszę, jestem przeszczęśliwa. To był bardzo trudny sezon. Pamiętam jak zdobyliśmy pierwszy brązowy medal, powiedziałam wtedy że smakuje jak złoty i teraz jest podobnie. Czuliśmy się wszyscy wspaniale. I jeszcze to w jaki sposób ten medal został zdobyty, po bardzo emocjonujących pięknych widowiskach sportowych. Cieszyło nas to że, na trybunach było bardzo wielu kibiców, że cieszyli się z tego wydarzenia, widać było absolutną radość, wzruszenie. To było piękne! Obserwowałam kibiców i widziałam wspólnotę. Bardzo emocjonalnie do tego podeszłam i z wszystkich tych powodów jestem wniebowzięta.


Sezon pod wieloma względami był jednak bardzo ciężki zapewne i dla pani. Można zaryzykować stwierdzenie, że najcięższy i najbardziej wyczerpujący odkąd jest pani prezesem?


- Tak, zdecydowanie tak. Nie boję się tego stwierdzenia. Głównie przez zmiany niezaplanowane, ale również przez zmiany, które świadomie wcieliliśmy w życie m. in. wymiana wszystkich obcokrajowców, co nie było łatwą decyzją. Zdecydowanie łatwiej jest, kiedy zna się zawodnika, kiedy można „na żywo” poznać jego umiejętności. Obcokrajowców, którzy trafili do nas w tym sezonie, znaliśmy głównie z ich CV, opinii agentów itp. I w tym momencie warto podkreślić, że tego właściwego wyboru zawodników dokonał trener Marek Ziętara, który decydował o ostatecznych transferach. Dzisiaj można to bez wątpienia powiedzieć, że w dużej mierze ten brązowy medal to również jego zasługa.


Co bardziej bolało? Dymisja Marka Ziętary czy odsunięcie od zespołu Aleksandra Belavskisa...


- Jedno i drugie bolało. Ja bardzo szybko przywiązuję się do ludzi. Nie da się ukryć, że z trenerem Markiem Ziętarą pracowałam zdecydowanie dłużej. I dzisiaj, jak na to patrzę z perspektywy czasu, to widzę że przygotował mnie na tę swoją decyzję. Oczywiście była ona dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale potrafił mnie do niej przekonać. Myślę, że nie wielu trenerów zdecydowało by się na taki krok, biorąc pod uwagę przyszłość drużyny, a on to zrobił. Przyszedł i powiedział „czuję, że nie jestem w stanie zrobić z tą drużyną nic więcej, być może już za długo ze sobą pracujemy, muszę odejść po to, by drużyna dostała mocnego „kopa”, by jeszcze coś w tym sezonie osiągnąć”. Naprawdę wielki szacunek za to. Być może wtedy tak dobrze jego decyzji nie rozumiałam. Dzisiaj wiem na czym mu zależało. Pochodzi z Nowego Targu i zawsze w sercu będzie miał Podhale. To również dla niego była trudna decyzja, ale podyktowana odpowiedzialnością za przyszłość tej drużyny. Jeśli chodzi o trenera Belavskisa – to również trudna decyzja moja i zarządu, głównie z tego powodu, że zawodnicy bardzo szybko docenili jego warsztat trenerski, wiedzę, i umiejętności. Niejednokrotnie z ich ust padało określenie trener światowej klasy, trener, który błyskawicznie rozgryzał strategie innych zespołów, potrafił szybko znaleźć nowe rozwiązania. Niestety miał też słabości i z tego powodu musieliśmy się rozstać i nie możemy tej współpracy kontynuować.


W przypadku trenera Ziętary wszystko było jasne. Z kolei sytuacja z Belavskisem do dzisiaj wzbudza kontrowersje i szereg pytań. Może pani dzisiaj coś więcej w tym temacie powiedzieć?


- Nie mogę lub bardziej nie chcę poruszać tego tematu. Każda moja odpowiedź naruszałaby dobra osobiste tego człowieka. A nie chciałabym w jakikolwiek sposób skrzywić tego trenera, bo nie zasługuje na to.


Także odejście Marka Rączki zostawiło po sobie pewien niesmak. Czy dzisiaj nie uważa pani że postąpiono z nim zbyt pochopnie?


- Decyzja została podjęta, jedyna słuszna na ten czas. Co nie zmienia faktu, że również Marek Rączka pracował z drużyną 8 miesięcy, więc osiągniecie tego sezonu jakim jest brązowy medal, może on zdecydowanie dopisać do swojego CV. Ja to zawsze potwierdzę – ma w tym swój udział.


Nie ma pani dosyć funkcji prezesa? Skąd pani czerpie do tego siłę by pełnić ją przez kolejne lata?


- W pierwszy odczuciu od razu jest ochota by powiedzieć: tak, jestem zmęczona. To trudna funkcja. Jak są sukcesy sportowe, to całe środowisko hokejowe jest zadowolone, kibice nie dostrzegają potknięć czy błędów. Sponsorzy widzą wszystko w kolorowych barwach – jest wspaniale. Kiedy jednak zaliczamy „potknięcia”, zawodnicy rozrywają słabe pojedynki - co w sporcie jest normalne – już następuje frustracja, wytykamy sobie publicznie błędy. Nie każdy to wytrzymuje. Wtedy rola prezesa jest istotna, ważna, przy tym męcząca, ale nie można poddać się tej presji w tych najtrudniejszych momentach. Skąd czerpię siłę? Ze współpracy z ludźmi z naszego klubowego zarządu, patrząc na ich poświęcenie dla hokeja i radość, jaką z tego czerpią, z każdego „Hej, Hej Podhale!”, czy „Niepokonane Nasze Szarotki Kochane które słyszę na trybunach, czy w końcu przyglądając się pracy naszych zawodników. Uwielbiam obserwować ich walkę na lodzie, ich zaangażowanie w walce o każdy centymetr lodu. Kocham sport. Dotychczas robiłam wszystko, by umożliwić naszym zawodnikom dalszy rozwój. Widzę u większości z nich radość z tego, co robią. Sport kształtuje charakter, daje siłę, pozwala na świadomą radość z sukcesu i umiejętne akceptowanie porażki. Być może przyszedł taki moment, ważny moment, na zmianę prezesa, po to by dać szansę innym, którzy chcieliby zaangażować się równie mocno w poprowadzenie naszego klubu. Mija 5 czy 6 lat od mojego powołania i to może być dobry czas na taką zmianę. Każdy nowy człowiek, może przyjść z czymś nowym, świeżym, z czymś czego dotychczas nie robiliśmy. Nie możemy się tego obawiać, należy „otworzyć drzwi”. Być może tego typu zmiana przyniesie jeszcze lepsze rozwiązania i piękniejsze sukcesy. Wszystkich chętnych zapraszamy – otwieramy się na nowych ludzi w zarządzie.


Andriej Parfionow zostanie z drużyną? Albo inaczej czy chcecie żeby został? Czy są jakieś inne opcje?


- Zawsze tak było, jest i będzie – że jak tylko kończy się sezon, oczekiwania są ogromne. Środowisko hokejowe chciałoby wiedzieć co nastąpi zaraz potem, natomiast dla zawodników czy w tym wypadku również dla trenera Parfionowa – to jest moment na cieszenie się sukcesem, złapanie drugiego oddechu, a dla zarządu czas na zastanowienie się nad przyszłością klubu. Proszę uszanować to, że wszyscy potrzebujemy trochę czasu. Oczywiście z trenerem Parfionowem będziemy rozmawiać o jego planach na przyszłość.


To samo pytanie tyczy się obcokrajowców. Zostają? Szczególnie pytanie tyczy się Siergieja Ogorodnikowa i Elvijsa Biezaisa, którzy stanowili o sile zespołu...


- Rozpoczęliśmy już rozmowy z naszymi zawodnikami, z Elvisem i Sergiejem również. Dajmy im czas - nie długi mam nadzieję - na podjęcie decyzji.


A Przemek Odrobny? Wprawdzie ma ważny kontrakt, ale domyślam się, że jakaś klauzula, która umożliwia mu wcześniejsze rozwiązanie kontaktu. Czy dzisiaj może pani zapewnić i uspokoić kibiców, że Przemek zostanie z nami na kolejny sezon?


- Widzi Pan jak to jest. Umowa z zawodnikiem podpisana na dwa lata – a Pan, kibice denerwują się – czy na pewno Przemek Odrobny w Nowym Targu zostanie. Nie mam żadnych przesłanek by twierdzić, że będzie inaczej. Nawet Przemek niejednokrotnie wypowiadał się w mediach, że jego kontrakt jest dwuletni i nigdzie indziej się nie wybiera. Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy tego zawodnika, to profesjonalista w każdym calu - od najdrobniejszego szczegółu związanego z treningiem do przygotowania się do meczu, poprzez mecz, wolny czas i całą resztę. Wystarczy przyglądnąć się w jaki sposób pracuje nad budowaniem swojej marki poprzez media społecznościowe – profesjonalista! Tego elementu powinni uczyć się nasi młodzi zawodnicy.


Będzie pani namawiać Jarka Różańskiego, by jeszcze nie kończył kariery, a może pani szykuje dla niego inną rolę w klubie?


- Jarek ma szczególną rolę w naszym klubie, bardzo wyrazista postać, ale przede wszystkim to Jarka decyzja. Słyszałam, że zapowiedział chłopakom w szatni zaraz po zdobyciu brązowego medalu, że „ to tylko brązowy medal, a on chciał zakończyć karierę wieszając na szyi złoty medal – więc kto wie, co postanowi...


Wykona pani telefon do Krystiana Dziubińskiego? Już oficjalnie wiadomo, że rozwiąże kontrakt z Cracovią.. Także Rafał Dutka raczej rozstaje się z „Pasami” …


- Priorytetem dla mnie i zarządu, są zawodnicy z którymi pracowałam w tym sezonie. Od nich muszę rozpocząć rozmowy dotyczące przyszłego sezonu. Są dla mnie na ten moment najważniejsi, nie zmienię kolejności. Jak zakończę ten etap, to kolejny stanowią nasi wychowankowie, którzy zawsze mieli i mieć będą pierwszeństwo w budowaniu zespołu.


Kilka dni temu pojawiła się informacja że ZEW Niedzica dołączył do grona sponsorów. To będzie duży zastrzyk finansowy?


- ZEW Niedzica dołączył do grupy głównych sponsorów, jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi z całym naszym zarządem. Umowa została podpisana 1 marca 2018, już nawet pojawili się pierwsze nośniki reklamowe na ostatnim meczu w sezonie. Jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że w grupie ludzi pracujących w ZEW Niedzica mamy swoich kibiców z panem prezesem na czele, którzy uczestniczyli we wszystkich meczach play-off i z dużym zaangażowaniem kibicowali naszej drużynie. Mam nadzieję, że ta współpraca owocować będzie podpisaniem umowy na kolejne lata. Bardzo perspektywicznie patrzę w przyszłość i liczę na ich pomoc, wsparcie i zaangażowanie. Cały czas jednak jest miejsce i przestrzeń dla kolejnych sponsorów, mam nadzieję że sukces tego sezonu – brązowy medal i fakt, że od 4 lat jesteśmy w czołówce PHL – pomoże i pozwoli, na przekonanie do siebie kolejnych mężnych i zasobnych sponsorów.


TatrySki zostaje z nami na kolejny sezon? Będzie dalej sponsorem tytularnym?


- TatrySki nadal jest w grupie naszych sponsorów. Proszę pamiętać że podpisaliśmy umowę trzyletnią, która obowiązuje przez kolejny sezon. Zrobiliśmy z tym sponsorem kolejny krok naprzód, jakim było otworzenie się na turystów odwiedzających Podhale przez chociażby możliwość dokonania zakupu biletu na mecz, na każdym wyciągu narciarskim, zaliczonym do grupy TatrySki. My ze swoją działalnością wpisujemy się w ich pobyt – jako „atrakcja”, i tak faktycznie jest. W zasadzie każdy turysta, który pierwszy raz widział na żywo mecz hokejowy, był pozytywnie zaskoczony widowiskiem – nie otrzymaliśmy żadnej negatywnej opinii zwrotnej, wszyscy byli zachwyceni – większość twierdzi, ze nie miała świadomości że hokej to tak piękny sport drużynowy, a w wydaniu na żywo to jest „abstrakcyjnie piękny” i z przyjemnością wrócą, przy kolejnym pobycie. To są duże pozytywy tej współpracy – jestem pewna, że co roku będzie przybywało na naszej hali nowych kibiców/turystów – ale na efekty, należy cierpliwie czekać i nie zmieniać tego planu. To jest działanie, które promuje naszą dyscyplinę i uświadamia ile przyjemności, emocji możemy czerpać z oglądania na żywo hokeja na lodzie.


Na koniec odejdźmy do spraw klubowych. Jak się pani zapatruje na to co dzieje się w PZHL. Dymisja Dawida Chwałki panią zaskoczyła? Jak to wpłynie na przyszłość polskiego hokeja?


- Prawda jest taka, że nie wiemy co się dzieje w PZHL, nie znamy faktów. Jedyny fakt to dymisja prezesa Chwałki ogłoszona tuż przed Play-off, z racji czego każdy z prezesów PHL mając wyznaczone priorytety, skupił się na rywalizacji swojej drużyny. Przyjdzie czas na poznanie faktów - myślę, że już po MŚ w Budapeszcie, będziemy mieli czas na to, by spotkać się i poznać szczegóły. Dzisiaj mogę powiedzieć jedynie o swoich odczuciach, które mogą mijać się z prawdą. Jestem zbulwersowana postawą zarządu PZHL w dwóch kwestiach. Nie ma takiej możliwości, by za kłopoty/problemy organizacji odpowiadał jeden człowiek – a tak dzisiaj, jest to komunikowane – Chwałka robił źle – wszyscy pozostali chcieli dobrze. Mój organizm nie zgadza się z takim myśleniem i działaniem. Zarząd podejmuje decyzje i za nie odpowiada – nie można odpowiedzialności przerzucić na jedną osobę. I tutaj od razu uruchamia się mechanizm porównawczy - ludzie z którymi pracuję w zarządzie KH Podhale Nowy Targ, nigdy – nie odsunęli by się ode mnie, bo są odpowiedzialni, lojalni i świadomi celu. Więc dlaczego tak wydarzyło się w PZHL? Gdzie jest lojalność ludzi pracujących w Zarządzie PZHL? Czy rzeczywiście tak jest, że prezes pozbawił swoich współpracowników możliwości decyzji? Czy to oni, nie chcąc brać na swój garb odpowiedzialności, całą winę przerzucili na niego? Niestety tego, jeszcze nie wiem. Jeżeli już, prezes podaje się do dymisji, i idzie w świat informacja, że sytuacja finansowa jest nieciekawa, to pierwsze co powinno się wydarzyć, to szukanie rozwiązań – to napisanie planu naprawczego. Zarząd powinien skonsolidować siły, pracować wspólnie nad przygotowaniem propozycji wyjścia z problemu finansowego – a nie szukać winnych zaistniałej sytuacji! A jeżeli już bardzo zależy zarządowi na rozliczeniu ludzi, to niech zrobi to dopiero wtedy, kiedy ma gotowy plan działania – wtedy można rozliczać ludzi z ich błędów, oczywiście tych świadomych – nie odwrotnie. Oczywiście zdecydowanie najlepiej zacząć te rozliczenia od siebie. Przyszłość PZHL zależy od ludzi, którzy w nim pozostali.


Rozmawiał: Maciej Zubek

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe