Bepierszcz: Chcę się odbudować
Mateusz Bepierszcz jest pierwszym wzmocnieniem Comarch Cracovii przed sezonem 2018/2019. Dlaczego zdecydował się zmienić barwy klubowe i po trzech latach opuścić GKS Tychy?
Bepierszcz w piwnym mieście występował przez ostatnie trzy lata. Z trójkolorowymi sięgnął w tym czasie po trzy medale mistrzostw Polski: jeden złoty i dwa srebrne. Zajął także trzecie miejsce w rozgrywkach Pucharu Kontynentalnego oraz zdobył Puchar i Superpuchar Polski.
26-letni skrzydłowy w poprzednim sezonie zaprezentował się z niezłej strony, bowiem w 40 meczach zdobył 31 punktów za 13 bramek i 18 asyst.
– Myślę, że ważnym czynnikiem było to, że w tamtym sezonie nie spędzałem zbyt dużo czasu na lodzie. Chciałem też dalej się rozwijać i pomagać drużynie. Niestety w ostatnich meczach, zdecydowanie najważniejszych, nie miałem takiej możliwości. Zmiany w życiu sportowca mogą przynieść dużo dobrego, dlatego też podjąłem taką decyzję – zaznaczył wychowanek warszawskiej Legii.
W Polskiej Hokej Lidze rozegrał do tej pory sześć sezonów. W 296 spotkaniach zdobył 97 goli i zaliczył 85 kluczowych zagrań. Na ławce kar spędził 250 minut.
– Muszę się troszeczkę odbudować po poprzednim sezonie. Wiem, że jestem w stanie pomóc drużynie powalczyć o najwyższe cele i zdobyć mistrzostwo. Będę chciał to udowodnić w każdym meczu – stwierdził dobitnie Mateusz Bepierszcz, który z Cracovią chce powalczyć o zdobycie mistrzostwa Polski.
– Patrząc na przebieg rywalizacji w ostatnich latach trzeba podkreślić, że "Pasy" zawsze walczyły o najwyższe cele. To też miało wpływ na moją decyzję. Wierzę, że sezon 2018/2019 będzie dla Cracovii, jak i dla mnie bardziej udany – zakończył.
Komentarze