Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Evan Cowley: Jestem wielkim fanem piłki nożnej

Evan Cowley: Jestem wielkim fanem piłki nożnej

Evan Cowley zastąpił między słupkami bramki MH Automatyki Gdańsk Rosjanina Jewgienija Cariegorodcewa. 23-letni Amerykanin rozegrał dwa spotkania i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w Polsce. To bardzo sympatyczny zawodnik o szerokim wachlarzu zainteresowań i artystycznej duszy.

HOKEJ.NET: Przegraliście z Unią, choć był moment, że byliście już bardzo blisko rywali. Jak ocenisz ten mecz z oświęcimską drużyną?


- Myślę, że to spotkanie falowało. Najpierw trzy gole gospodarzy, w późniejszej części to my zaczęliśmy więcej strzelać, a na koniec znów zerwała się Unia. Ja jestem w polskiej lidze wciąż nowy i uczę się dopiero specyfiki tych rozgrywek. To był mój drugi mecz w barwach gdańskiej drużyny. Popisałem się kilkoma fajnymi interwencjami, ale przy tych golach, które straciliśmy nic więcej nie mogłem zrobić. Dałem z siebie wszystko.


A jakie są twoje pierwsze odczucia dotyczące Polskiej Hokej Ligi? Podoba ci się gra tutaj?


- Podoba mi się. Są ciekawe mecze. Z tego co widzę, jest dużo dobrze wyszkolonych zawodników. Fajnie poruszają się z krążkiem. Cały czas coś się dzieje. Dużo jeżdżą, dużo strzelają. To bardzo fajny styl gry. Jest ciekawie. Ja potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby przestawić się na europejskie lodowiska, ale już widzę, że zapowiada się naprawdę fajna gra w tym sezonie.




Poruszyłeś dosyć ciekawy temat. Jak wiadomo niektóre przepisy w Ameryce Północnej są inne niż w Europie, tak samo jak chociażby rozmiary lodowisk. Czy to sprawie ci jakieś problemy?


- Nie nazwałbym tego problemem, raczej pewną nowością, do której muszę się przyzwyczaić. Po prostu większe lodowiska, które są w Europie pozwalają na nieco inne rozgrywanie akcji. Pracuję nad tym cały czas z moimi klubowymi trenerami, którzy tłumaczą mi wszystkie niuanse. To jest oczywiście pewien proces, wymagający czasu, ale wierzę, że z każdym meczem będzie coraz lepiej.


W ubiegłym sezonie pokazałeś się po raz pierwszy w karierze na bezpośrednim zapleczu najlepszej ligi świata, czyli w AHL. To była dosyć krótka przygoda. Rozegrałeś tam zaledwie 14 spotkań. Czy coś poszło nie tak?


- Podpisałem kontrakt ze Springfield Thunderbirds na początku sezonu. Byłem z tą ekipą na obozie przygotowawczym. Przydzielono mi tam pozycję piątego bramkarza. Zatem rozgrywki zacząłem w lidze ECHL w drużynie Manchester Monarchs. Po rozegraniu około 20 meczów zostałem poproszony do Springfield, ponieważ u nich powstał problem z golkiperami. Rozegrałem w AHL 14 gier, w czasie gdy inni bramkarze byli kontuzjowani. To była fajna przygoda. Przy okazji udowodniłem, że potrafię poradzić sobie na zapleczu NHL. Dużo się nauczyłem w tym czasie.


Szperając w twojej karierze, doszukałem się sezonu 2012/13, w którym byłeś czołową postacią bardzo dobrej ligi dla nastoletnich hokeistów, jaką jest NAHL. Zostałeś wybrany do Drużyny Gwiazd Pierwszoroczniaków, a zaraz potem w drafcie zdecydowali się na twoją osobę działacze Florida Panthers, którzy wybrali cię z numerem 92. Możesz opowiedzieć coś więcej o tym, co wtedy się działo?


- To był fajny czas. Byłem jeszcze bardzo młody i wiedziałem, że ponad wszystko chcę grać w hokeja. Nie wiedziałem nawet tak do końca jaki jest mój poziom. Wtedy dostałem szansę od Wichita Falls Wildcats. Trafiłem do dobrej ligi. W tym klubie zacząłem profesjonalnie uczyć się bramkarskiego fachu. Okazało się, że mam talent. Zaczęto głośno mówić o tym, że jak dalej będę się rozwijał, to mam szansę załapać się do draftu NHL. Do tego jeszcze zainteresowała się mną Federacja Hokejowa Stanów Zjednoczonych. Zostałem członkiem drużyny narodowej do lat 18, z którą grałem w lidze USDP. Faktycznie tamten sezon był przełomowy. Działo się bardzo dużo i w szybkim tempie.


Znalezione obrazy dla zapytania evan cowley

Fot. z konta zawodnika na Twitterze.


A czy gdy wygrałeś w sezonie 2016/17 z Uniwersytetem Denver mistrzostwo NCAA, czyli najbardziej renomowanej ligi akademickiej na świecie, to powiedziałeś sobie „to jest mój czas, teraz Florida Panthers muszą dać mi szansę”?


- Dokładnie tak było. Wiedziałem, że to jest sukces, na który działacze z Sunrise zwrócą uwagę i tak też się stało. Dostałem zaproszenie na obóz przedsezonowy, gdzie mogłem grać i trenować ze wszystkimi gwiazdami tej drużyny. To była niesamowita przygoda. Niestety nie udało się nic więcej, ponieważ klub Panthers zdecydowali się na bardziej doświadczonych bramkarzy. Byłem zadowolony z tego co pokazałem wtedy na obozie. Powiedziano mi, że będę dalej obserwowany, a jeżeli zaistnieje taka potrzeba, to klub wezwie mnie do gry. Jestem wciąż jeszcze młody, rozwijam się, a to oznacza, że nie powiedziałem w hokeju jeszcze ostatniego słowa. Teraz jestem w Polsce i zamierzam ten czas wykorzystać najlepiej, jak tylko się da, ucząc się nowych rzeczy oraz poszerzając swój warsztat.


Evan Cowley

Fot. z konta zawodnika na Twitterze.


Jakie są mocne strony twojego bramkarskiego rzemiosła?


- Jestem wysoki, dobrze poruszam się w bramce, potrafię się szybko przemieszczać. Moją silną stroną są także ręce, uwielbiam grać krążkiem. Do tego szybko i chętnie się uczę, co jest w zawodzie bramkarza bardzo ważne. Staram się jak najwięcej wykorzystywać mój wzrost oraz szybkość, którą mam. Na tym opiera się moja gra.


Urodziłeś się w Cranbrook w Kanadzie, ale jak sam powiedziałeś byłeś w systemie szkolenia juniorskiego reprezentacji USA. Jak zatem wygląda sprawa twojego obywatelstwa?


- Ja po prostu mam dwa paszporty. Urodziłem się w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, ale posiadam również obywatelstwo Stanów Zjednoczonych.


Doszły mnie słuchy, że podobno twoją drugą pasją obok hokeja jest muzyka. Podobno grasz na gitarze oraz na perkusji. Jaki rodzaj muzyki lubisz najbardziej?


- Lubię wiele stylów muzycznych. Jednym nich jest na przykład rock’n’ roll. W tym gatunku jest wielu świetnych perkusistów. W ogóle lubię grać rockowe kawałki na bębnach. Muzyka towarzyszy mi od lat. Jest dla mnie świetnym sposobem na przygotowanie się do meczu, a także na to, aby pozytywnie nastawiać się do każdego kolejnego dnia. Muzyka świetnie oddaje wszystkie nastroje, w których znajduje się człowiek. Można ją odpowiednio dobrać do chwili, począwszy od rocka, przez rap, country i wiele innych gatunków.



Nie wiem, czy wiesz, ale skoro takie są twoje zainteresowania, to bardzo dobrze trafiłeś Gdańsk jest miejscem, gdzie naprawdę wiele się dzieje. Jest dużo klubów, dużo zespołów, co chwilę są jakieś wydarzenia muzyczne.


- Nie miałem jeszcze czasu rozejrzeć się w mieście, ale to bardzo dobra wiadomość. Na pewno zrobię odpowiedni przegląd wszystkich ciekawych muzycznie miejsc.


A czy planujesz aktywnie brać udział w muzycznym życiu trójmiejskim. Może chciałbym załapać się do jakiegoś zespołu?


- Niewykluczone. Jeśli tylko poznam ludzi, z którymi nawiążę się jakaś nić porozumienia, to dlaczego nie. Grałem już w kilku kapelach. Chętnie bym wrócił do tego.


Przeglądając media społecznościowe nie sposób nie odnieść wrażenia, że jesteś kibicem piłkarskim, a twoim ulubionym zawodnikiem jest Kylian Mbappé. Ciekawy jestem jakiej drużynie kibicujesz?


- Ja nie jestem kibicem piłkarskim, ja jestem wielkim fanem piłki nożnej. Muszę przyznać, że dobrze zauważyłeś, faktycznie Mbappé to mój ulubiony zawodnik. Jeżeli chodzi o ulubiony klub, to w tej kwestii jest u mnie podobnie, jak z hokejem. W zasadzie nie mam takich specjalnie wybranych drużyn. Lubię po prostu jak jest widowisko na wysokim poziomie. Ale w zasadzie mogę powiedzieć, że na przykład w Premier League lubię Arsenal, no i bardzo dobrze ogląda się też grę Manchesteru City. Oprócz klubów angielskich, bardzo lubię oglądać PSG, ponieważ gra tam właśnie Mbappé, ale nie tylko, jest tam również Neymar. On jest fenomenalny. W czasach szkoły średniej bardzo dużo graliśmy z moimi kumplami na konsoli w grę FIFA. Także muszę przyznać, że znam naprawdę wielu zawodników. To, że przyjechałem teraz kontynuować karierę w Europie, to dla mnie jako fana piłkarskiego wielka sprawa. Piłka nożna jest tutaj ważną częścią kultury. Oczywiście wybieram się zobaczyć jak gra Lechia, o której już słyszałem wiele. Mam nadzieję, że uda się też wyskoczyć na jakiś mecz Ligi Mistrzów albo Ligi Europy.


Rozmawiał: Dawid Antczak


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe