„Pasy” o krok od finału
Comarch Cracovia jest jedyną drużyną w Polsce, która jeszcze nie poniosła porażki w fazie play-off. Podopieczni Rudolfa Roháčka wygrali dziś na wyjeździe z Tauronem KH GKS-em Katowice 3:2 i brakuje im tylko jednego zwycięstwa, by awansować do finału play-off.
Katowiczanie zdawali sobie sprawę zpowagi sytuacji. Doskonale wiedzieli, że porażka w tym spotkaniusprawi, że „Pasy” staną przed szansą zakończenia rywalizacjina własnym lodzie. Zgodnie z zapowiedziami trener Tom Coolenpomieszał formacje, chcąc poszukać nowych bodźców.
Jednakpoczątek spotkania nie ułożył się dla jego zespołu pomyślnie,bo już od czwartej minuty musiał odrabiać straty. Wszystko zaczęłosię od złego wyprowadzenia krążka przez Kevina Lindskouga.Szwedzki golkiper wybił gumę, ale nie opanował jej Jesse Rohtla.Efekt był taki, że dojechał do niej Kamil Kalinowski, którycelnie przymierzył z bekhendu.
GieKSa grała zbyt nerwowo,ale w 9. minucie wyrównał Maciej Urbanowicz, który sprzed obrońcyuderzył w długi róg. Miroslav Kopřiva nie miał w tej sytuacjiżadnych szans, bo strzał „Urbiego” był niezwykle precyzyjny.Trzeba jednak przyznać, że fantastyczną asystę przy tym trafieniuzaliczył Bartosz Fraszko, który ściągnął na siebie obrońców,a następnie świetnie dograł do Urbanowicza.
Chwilę późniejgospodarze powinni objąć prowadzenie. Urbanowicz uderzył z bulika,a gumę do pustej bramki chciał dobić Fraszko, jednak znakomitąinterwencją popisał się Kopřiva, który zatrzymał krążekkijem! Zapachniało hokejem znanym z najlepszych lodowisk.
TrenerRudolf Roháček musiał przebudować formację, bo w pierwszejodsłonie kontuzji nabawili się Jaakko Turtiainen i KamilKalinowski. Fiński skrzydłowy skręcił staw skokowy, a autorpierwszego gola został trafiony krążkiem przez FilipaDrzewieckiego i doznał złamania kości jarzmowej. Do pierwszejformacji awaryjnie przenieśli się Filip Drzewiecki i Aleš Ježek.W przypadku Ježka to nie nowość, bo grywał na tej pozycji wsłowackim HK Poprad.
Losy spotkania rozstrzygnęły się wdrugiej odsłonie. W 25. minucie na ławkę kar trafił MateuszBepierszcz, a podczas jego wykluczenia błąd we własnej tercjipopełnili katowiczanie. Krążek odebrał Paweł Zygmunt, którydograł do Adama Domagały, a ten do pozostawionego bez opiekiMacieja Kruczka. Kapitan „Pasów” miał dużo wolnego miejsca,więc precyzyjnie przymierzył po lodzie, a Kevin Lindskoug niezdołał zatrzymać tego strzału.
Chwilę później ławkękar opuścił Bepierszcz i znalazł się w sytuacji sam na sam zbramkarzem gospodarzy. Uderzył w „piątą dziurę” i zdobyłtrzeciego gola dla Cracovii. To był kluczowy moment tego spotkania.
W trzeciej odsłonie katowiczanie robili, co mogli, żebyzdobyć kontaktowego gola. Byli jednak na bakier ze skutecznością.Dobrych okazji nie wykorzystali Fraszko i Łopuski. GieKSa w 47.minucie przez 20 sekund grała też w podwójnej przewadze, ale iwtedy się nie udało.
Dopiero w 57. minucie sposób naMiroslava Kopřivę znalazł Tomasz Malasiński, który zmieściłgumę między słupkiem a parkanem czeskiego golkipera. GieKSarzuciła wszystkie siły do ataki, ale nie zdołała doprowadzić dowyrównania, choć dwukrotnie wycofywała bramkarza.
–Pokazaliśmy dzisiaj duże jaja, bo straciliśmy dwóch zawodników ito właśnie dla nich chcieliśmy wygrać ten mecz – przyznałMateusz Bepierszcz, autor zwycięskiego gola. – Może nie było towybitne spotkanie w naszym wykonaniu, ale zaprezentowaliśmycharakter, a on w fazie play-off jest najważniejszy.
Tauron KH GKS Katowice – Comarch Cracovia 2:3 (1:1, 0:2, 1:0)
0:1 - Kamil Kalinowski (03:45),
1:1 - Maciej Urbanowicz - Bartosz Fraszko, Māris Jass (08:20),
1:2 - Maciej Kruczek - Adam Domogała, Paweł Zygmunt (26:05, 4/5),
1:3 - Mateusz Bepierszcz (27:09),
2:3 - Tomasz Malasiński - Mikołaj Łopuski, Jakub Wanacki (56:11, 5/4).
Sędziowali: Michał Baca, Zbigniew Wolas (główni) – Mateusz Bucki, Artur Hyliński (liniowi).
Minuty karne:14–12.
Strzały: 38-28
Widzów: 1182.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:0 dla Comarch Cracovii.
Kolejny mecz: w środę w Krakowie (godz. 20:00).
Tauron: Lindskoug – Devečka (2). Čakajík; Laakkonen, Rohtla, Jaszyn – Jyrkkiö (2), Jass; Wronka, Pasiut, Łopuski – Tuhkanen, Wanacki; Urbanowicz, Starzyński (2), Fraszko – Tomasik; Strzyżowski (2), Sawicki, Malasiński.
Trener: Tom Coolen.
Cracovia: Kopřiva – Kruczek, Czarnaok; Turtiainen, K. Kalinowski, Kapica (2) – Rompkowski, Noworyta (2); Bepierszcz, Vachovec, Csamangó – Bychawski (2), Ježek (2); Švec, Domogała, Tvrdoň – Gajor; Drzewiecki, Bryniczka (2), Zygmunt oraz Brynkus.
Trener: Rudolf Roháček
Komentarze