Roháček: Znowu musimy dokonać analizy
– Nie mieliśmy szczęścia do strzelania bramek, z kolei rywale wykorzystali praktycznie wszystkie swoje okazje – tymi słowami wyjazdową porażkę 3:5 z KH Energą Toruń Rudolf Roháček, szkoleniowiec „Pasów”.
Jego zespół w pierwszej odsłonie radził sobie naprawdę dobrze. Od 46. sekundy prowadził po trafieniu Richarda Nejezchleba.
– Początek meczu był dla nas rewelacyjny, ponieważ szybko objęliśmy prowadzenie. Pierwsza tercja była bardzo dobra w naszym wykonaniu, graliśmy dynamicznie i agresywnie – ocenił Rudolf Roháček. Dał też do zrozumienia, że losy spotkania rozstrzygnęły się w drugich dwudziestu minutach gry.
– Później jednak wdarło się trochę chaosu, a gra była już mniej składna. Obie drużyny popełniły wówczas sporo błędów. Nie mieliśmy też szczęścia do strzelania bramek: trafiliśmy w słupek, a dodatkowo Tomáš Franek z metra nie potrafił skierować krążka do pustej bramki. Zupełnie nie potrafię zrozumieć jak mógł tego nie trafić. Z kolei rywale wykorzystali praktycznie wszystkie okazje takie jak np. rykoszet czy wrzutka pod bramkę – analizował opiekun Cracovii.
– Przegraliśmy ten mecz i oczywiście nie mogę być zadowolony. Musimy znowu dokonać analizy gry poszczególnych graczy, ponieważ nie może tak być, że ci sami gracze wciąż popełniają błędy – dodał.
Jednym z niewielu pozytywów po tym meczu jest fakt, iż swoją strzelecką serię kontynuuje Luke Ferrara, najnowszy nabytek „Pasów”.
– Na pewno cieszy to, że w drugim meczu Ferrara znowu strzelił gola. Wiadomo, że musi popracować nad kondycją i zgraniem, ale tak jak mówiłem po ostatnim meczu z Toruniem: Anglik dlatego dołączył do nas, ponieważ potrafi strzelać bramki. Po raz kolejny się to potwierdziło i bardzo się z tego cieszę – powiedział wprost 57-letni Czech.
Ekipa z Siedleckiego 7 przed przerwą świąteczną zmierzy się jeszcze na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec oraz na własnym lodzie skrzyżuje kije ze Stoczniowcem Gdańsk i GKS-em Tychy.
– Walczymy dalej. Przerwę będziemy chcieli wykorzystać już na przygotowanie się do fazy play-off – zakończył Rudolf Roháček.
Komentarze