Roszady przyniosły zamierzony efekt
W drugim meczu ćwierćfinału play-off Comarch Cracovia pokonała KH Energę Toruń 2:0 i w całej rywalizacji jest remis 1:1. Jak to spotkanie ocenił trener Rudolf Roháček?
Można śmiało stwierdzić, że „Pasy” wyciągnęły wnioski po porażce 1:2. Zagrały lepiej w destrukcji, co zaowocowało tym, że czyste konto zachował Dienis Pieriewozczikow. Rosyjski golkiper obronił 32 uderzenia „Stalowych Pierników”.
– W pierwszym spotkaniu nam nie poszło, dlatego należało coś zmienić. W związku z tym zdecydowałem się na roszady w składzie i jak widać przyniosło to skutek – zaznaczył Rudolf Roháček.
Szansę do pokazania swoich umiejętności dostali Jakub Šaur, Richard Nejezchleb i Tomáš Franek, a na trybunach znaleźli się Patryk Gosztyła, Luke Ferrara i Jewgienij Sołowjow.
– Rozegraliśmy dobre spotkanie, choć cały czas musimy pracować nad wykończeniem akcji i skutecznością. Walczyliśmy do końca i to nam się opłaciło – ocenił szkoleniowiec Cracovii, przed którą dwa mecze na własnym lodzie. Odbędą się one w sobotę i w niedzielę o 18:30.
– Teraz czeka nas powrót do Krakowa i już myślimy o kolejnych spotkaniach w weekend. Chcemy wygrać i zakończyć tę rywalizację w środę w Toruniu – podkreślił trener „Pasów”.
Komentarze