4. mecze półfinału play-off – Szóstka Hokej.Netu
Dienis Pieriewozczikow (Comarch Cracovia), Patryk Wajda (GKS Katowice), Jiří Gula (Comarch Cracovia), Mateusz Michalski (GKS Katowice), Grzegorz Pasiut (GKS Katowice), Štěpán Csamangó (Comarch Cracovia) – to szóstka najlepszych graczy 4. meczu półfinału play-off wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Dienis Pieriewozczikow (Comarch Cracovia) [*3]
– Rosyjski bramkarz znów pokazał, że jest w bardzo dobrej formie. Obronił 41 z 42 uderzeń rywali i zachował genialną 98-procentową skuteczność. Bronił pewnie, spokojnie i był mocnym punktem swojego zespołu. Bez dwóch zdań – okazał się jednym z dwóch głównych architektów zwycięstwa „Pasów”.
Obrońcy:
Patryk Wajda (GKS Katowice)
– Podopieczni Andrieja Parfionowa pokonali po dogrywce JKH GKS Jastrzębie 3:2, a przy dwóch golach dla katowiczan wymierny udział miał 32-letni obrońca. To on w 36. minucie doprowadził do wyrównania, a później zaliczył asystę przy golu Mateusza Michalskiego, który doprowadził do dodatkowego czasu gry. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +2.
Jiří Gula (Comarch Cracovia)
– „Pasy” pokonały na własnym lodzie GKS Tychy 3:1, a na miano jednego architektów tego zwycięstwo zasłużył 31-letni czeski obrońca. Gula najpierw zaliczył asystę drugiego stopnia przy golu Štěpána Csamangó, a później sam wpisał się na listę strzelców, posyłając gumę do pustej
bramki. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +2.
Napastnicy:
Mateusz Michalski (GKS Katowice)
– Dobrą cechą napastnika jest to, że potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Michalski na 36 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry wpisał się na listę strzelców, doprowadzając do wyrównania i dogrywki. Jego trafienie sprawiło, że katowiczanie nie zakończyli swojej przygody z półfinałem na czterech meczach.
Grzegorz Pasiut (GKS Katowice) [*2]
– Kapitan GieKSy znów znalazł się na ustach wszystkich katowickich kibiców. W kluczowym momencie, a konkretnie w 7. minucie dogrywki, znów pokazał swój kunszt. Z łatwością urwał się się Marcinowi Horzelskiemu i z rywalem na plecach pokonał Patrika Nechvátala. Ten gol dał ekipie z alei Korfantego pierwsze zwycięstwo w serii z jastrzębianami.
Štěpán Csamangó (Comarch Cracovia)
– Zawodnicy czwartego ataku mają z reguły określoną listę zadań do wykonania. Wśród nich należy wskazać męczenie rywali, prowokowanie ich oraz twardą grę na bandach – w telegraficznym skrócie: czarna robota. Gdy tacy gracze zdobywają gole, to zawsze zasługuje to na dodatkową pochwałę. Czeski napastnik, który przed półfinałem obciął swoje charakterystyczne długie włosy, w 49. minucie zdobył gola. Jak się później okazało, było to zwycięskie trafienie.
Komentarze