Rác: Cracovia niczym nas nie zaskoczyła
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie wykonali pierwszy krok w kierunku mistrzostwa Polski, pokonując Comarch Cracovię 3:0. Imponowali dyscypliną taktyczną, która przełożyła się na to, że nie stracili gola.
Wynik spotkania w 30. minucie otworzył Martin Kasperlík, który wygrał pojedynek sam na sam z Robertem Kowalówką. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Roman Rác.
– Według mnie kluczowy był dla mnie pierwszy gol. Przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem i mogliśmy spokojne grać swoje. Cracovia niczym nas nie zaskoczyła – wyjaśnił słowacki napastnik.
Jastrzębianie grali ofiarnie w obronie i wykonywali założenia taktyczne trenera, eliminując najmocniejsze strony drużyny z Krakowa.
– Plan na drugie spotkanie jest podobny. Gramy swoje cały sezon i nie ma co zmieniać. Chcemy wygrać i zrobimy wszystko, aby tak się stało – dodał Rác, który podwyższył prowadzenie na 2:0 w 35. minucie spotkania.
Krakowianie również mieli sporo sytuacji, jednak z zamieszań podbramkowych lub klarownych sytuacji wychodził zwycięsko bramkarz Patrik Nechvátal.
– Oglądaliśmy swoje błędy na wideo i będziemy się starać robić ich jak najmniej. Musimy pomóc naszemu bramkarzowi, aby nie dopuszczać do takich sytuacji. Na pewno Patrik jest bardzo ważny dla nas, trzymał wynik i wczoraj pokazał klasę, broniąc wiele groźnych strzałów – zakończył 30-letni Słowak.
Komentarze