Udany rewanż TKH, jedno zwycięstwo od utrzymania
Jedno zwycięstwo brakuje TKH Nesta Toruń do utrzymania się w PLH. W niedzielne popołudnie podopieczni Tomasza Rutkowskiego pokonali KTH Krynica 4:2 i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2:1.
Gospodarze po wczorajszej porażce przystąpili do niedzielnego spotkania z mocnym postanowieniem rewanżu. Od początku torunianie rzucili się zdecydowanej ofensywy, ale długo nie mogli znaleźć recepty na dobrze broniącego Daniela Kachniarza. Dobrych okazji na pokonanie bramkarza gości nie potrafili wykorzystać Przemysław Bomastek oraz Bartłomiej Bomba. Dopiero po upływie 12 minut strzał Jacka Dzięgiela znalazł drogę do bramki. Kryniczanie próbowali odgryzać się gospodarzom i także stwarzali groźne sytuacje. W 14 minucie sam na bramkę Bartosza Stepokury pojechał Karel Horny, ale toruński bramkarz nie dał się zaskoczyć. W 19 minucie KTH grało w przewadze, ale strata Patrika Scibrana na niebieskiej linii okazała się brzemienna w skutkach. Krążek przejął Bartłomiej Bomba i w sytuacji sam na sam pokonał Kachniarza ustalając wynik pierwszej tercji.
Druga odsłona zaczęła się dobrze dla kryniczan. Ładne podanie od Adriana Chabiora na bramkę zamienił Karel Horny strzelając między parkanami Stepokury. Gospodarze szybko jednak odpowiedzieli na bramkę kryniczan. Podczas gry w przewadze Bartłomiej Talaga strzałem z niebieskiej pokonał Kachniarza. Radość z dwu-bramkowego prowadzenia nie trwała jednak zbyt długo. Kolejna akcja pierwszej formacji gości kończy się bramką. Idealnym strzałem w okienko Horny zmniejsza przewagę torunian do jednego gola. W 31 minucie najbardziej doświadczony napastnik KTH bliski był skompletowania hattricka ale strzał Czecha obronił toruński golkiper. W kolejnych minutach torunianie mogli powiększyć przewagę, ale nie potrafili po raz czwarty pokonać Kachniarza. Najpierw strzał Zoltana Kubata trafił w słupek a tuż przed końcem tercji Bomba minął już bramkarza, ale krążek z linii bramkowej wybił Robert Tyczyński.
Wydawało się, że od początku trzeciej tercji do ataków ruszą goście, ale dobrze grający taktycznie gospodarze przejęli inicjatywę i torunianie stwarzali groźniejsze sytuacje pod bramką Kachniarza. W 48 minucie bramkę KTH bombardowali zawodnicy pierwszej formacji i po kolejnym strzale krążek wylądował w bramce gości. Gola zdobył Zoltan Kubat silnym uderzeniem z niebieskiej linii. Kryniczanie przegrywając dwoma golami próbowali odrabiać straty, ale bardzo dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Bartosz Stepokura. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i zrewanżowali się kryniczanom za wczorajszą porażkę wygrywając w niedzielę 4:2. W rywalizacji do trzech zwycięstw TKH prowadzi 2:1. Kolejne spotkanie w sobotę w Krynicy.
Jednym z bohaterów TKH był Bartosz Stepokura: - Nie był to łatwy mecz, Krynica walczyła bardzo dzielnie i czeka nas trudna przeprawa w spotkaniu wyjazdowym. KTH jest bardzo silne na własnym lodzie, damy z siebie wszystko by zakończyć rywalizację już w sobotę.
Dwugłos trenerski:
Tomasz Rutkowski (trener TKH): - Mecz zupełnie inny niż wczoraj, byliśmy zdecydowani bardziej zdyscyplinowani. Zagraliśmy bardzo dobrze w przewadze co było kluczem do zwycięstwa. Musimy wygrać jedno spotkanie w Krynicy, wierzę w zawodników w swój zespół. Mam nadzieję że wygramy już w pierwszym meczu.
Jozef Dobos(trener KTH): - Będziemy walczyć do końca, w Krynicy jestem trzy miesiące wszystko jest poukładane, musimy grać agresywnie i wszystko się może zdarzyć.
TKH Nesta Toruń – KTH Krynica 4:2(2:0,1:2,1:0)
1:0 11:55 Dzięgiel – Dołęga
2:0 18:17 Bomba(4/5)
2:1 22:48 Horny – Chabior
3:1 24:50 Talaga – Bouz(5/4)
3:2 27:29 Horny – Chabior – Valusiak(5/4)
4:2 47:20 Kubat – Dołęga(5/4)
TKH: Stepokura – Koseda, Kubat, Bomastek, Dzięgiel, Dołęga; Talaga, Lidtke, Bouz, Bomba, Marmurowicz; Porębski, Buril, Minge, Kuchnicki, Wieczorek; Chrzanowski, Pietras, Kurpiewski, Winiarski, Husak.
KTH: Kachniarz; Kramny, D.Kruczek, Horny, Chabior, Valusiak; Scibran, Pach, Horowski, M.Dubel, Zabawa; Tyczyński, Pociecha, D.Bulanda, T.Bulanda, Rajski; Dudzik, Piksa, Cieślicki, Błażowski, D.Dubel.
Sędziowie: Heltman oraz Wierucki, Kasprzyk.
Kary: 10 – 22( w tym 10 minut M.Dubela
Stan rywalizacji: 2:1 dla TKH
Komentarze