W Stoczniowcu cisza - przed burzą?
Hokej znika z mapy północnej Polski - o trudną sytuację Stoczniowca zapytaliśmy Bartłomieja Wróbla - kapitana lub byłego kapitana, oby nie ostatniego kapitana drużyny Stoczniowca.
Jesteś zawodnikiemStoczniowca?
Aktualnie nie. Kontrakt skończył mi się z końcem marca2010r. Spotkanie, na które się wprosiłem wyglądało w ten sposób, że przedstawiłemswoje warunki i na tym się skończyło. Zapewne jest to spowodowane trudną sytuacjąw Klubie ale wystarczyłoby powiedzieć, że nie mam na co liczyć i tyle.
W takiej samejsytuacji jest Rzeszutko i Skrzypkowski?
Skrzypkowski i Rzeszutko są w gorszej sytuacji. Skończyły imsię kontrakty, ale nadal są związani z Klubem zgodnie z przepisami PZHL. Niewiem komu należą się brawa za zmianę przepisów.
Jak wygląda w tejchwili sytuacja Stoczniowca?
Cisza.
Nie macie treningów,a czy są jakiekolwiek spotkania z drużyną?
Do mnie nikt się nie odzywa, to ja bardziej zabiegam okontakt. Byłem na spotkaniu zarządu, ponieważ nadal jestem jednym z delegatów.Na spotkaniu przedstawiono sprawozdanie i to wszystko. Było też jedno spotkaniezawodników z Prezesem w maju, ale nie pojawiły się na nim żadne konkrety.Okazało się jedynie, że spółka nadal nie ma kapitału. Mieliśmy się spotkać 1czerwca, zawodnicy przyszli, ale spotkanie się nie odbyło i od tej pory cisza.
Jeśli spółka nie makapitału to de facto nie istnieje?
Dokładnie tak jak mówisz. Ja już nie jestem zawodnikiemStoczniowca, ale Ci zawodnicy, którzy mają ważne kontrakty są nadal zawodnikamiStowarzyszenia i nie mogą „przejść” do spółki, dopóki nie zbierze ona kapitału.
Pojawiła sięinformacja, że każdy zawodnik dostał rozpisany indywidualnie trening na „trwający”okres przygotowawczy. To prawda?
Większość zawodników Stoczniowca to młodzi chłopcy i w tymwieku bardzo trudno indywidualnie dobrze przepracować okres przygotowawczy. Takasytuacja jest oczywiście sprawdzianem charakteru zawodnika, czy odpowiedzialniebędzie się teraz przygotowywać czy nie. Jednak nie jest to proste - nie mamożliwości korzystania z pomieszczeń czy sprzętu na hali, ponieważ trwa remont.Okres przygotowawczy jest bardzo ważny dla hokeisty, zwłaszcza dla zawodnikówgrających w Gdańsku , ze względu na długie podróże w sezonie. Oczywiście można tojeszcze nadrobić, ale może się okazać, że pod koniec sezonu po prostu zabrakniejuż sił.
Czy będzie hokej wGdańsku?
Ja jestem negatywnie nastawiony. Od lat było wiadomo, że wGdańsku płacą relatywnie mało w porównaniu do innych klubów w Polsce, ale za toregularnie. Problemy z wypłatami zaczęły się dwa lata temu. Jeśli małozarabiamy i przychodzi jakieś opóźnienie w wypłatach, to robi się naprawdęciężko. Przecież my też mamy rodziny, kredyty- banku nie obchodzi, że nie dostaję płacy. Od początku poprzedniegosezonu jest już bardzo źle.
Jak wyglądająrozliczenia finansowe pomiędzy Klubem a zawodnikami?
Ja nie jestem rozliczony do końca za ostatni sezon. Nadal istnieją zaległości wobec wszystkich zawodników za: premię za PP 2009 i za PO 2009. Z tego co wiem, to są zaległości wobecwszystkich zawodników i to duże.
Czy AndrzejSłowakiewicz jest jeszcze trenerem Stoczniowca?
Szczerze mówiąc nie wiem. Właściwie jeszcze go w tym sezonienie widziałem. Na miejscu trenera, prze takiej sytuacji w Klubie, ja by się jużpożegnał.
Jeśli jednak uda sięwystartować w tym sezonie, to czy jest szansa, żeby w takiej sytuacji zawalczyćo naprawdę wysoki cel?
Drużyna zawsze zawalczy. Młodzi zawodnicy muszą zostaćwsparci doświadczonymi. Jest Soliński, gdyby jeszcze został Odrobny tomielibyśmy w jednej drużynie dwóch klasowych bramkarzy. Kłopot zrobi się zobrońcami Kantor na pewno wyjeżdża do Stanów, ja w tej chwili też jestem pozadrużyną. Zostaje Smeja i Kostecki i sami młodzi. A w grze w obronie lepiejspisują się pary „młody” z „starym” zawodnikiem. Trzeba by równieżzakontraktować jeszcze kilku obcokrajowców.
Planujesz zakończeniekariery?
Chciałbym jeszcze grać, ale chciałbym grać w Gdańsku.Zwłaszcza, że podobno w tej chwili w Polsce wypłacalny jest tylko Kraków.
A gdybyś jednak dostałdobrą ofertę, z któregoś z Klubów z południa?
Byłoby mi bardzo ciężko, zwłaszcza ze względu na Niedźwiadki,włożyłem w ten Klub dużo pracy, byłoby mi szkoda.
Będzie w tym roku jakiśurlop?
Jeśli synowi skończy się ospa, to chcieliśmy jechać doChorwacji.
Rozmawiała: Katarzyna Kownacka
Komentarze