Zwycięstwo w kałużach i mgle
Hokeiści Aksam Unii rozpoczęli zmagania w fazie grupowej Pucharu Polski od zwycięstwa. W piątek we własnej hali pokonali UHKS Mazowsze/Legia Warszawa 8:0. W niedzielę, również na własnym lodzie podejmą JKH GKS Jastrzębie.
Od samego początku obie drużyny miały utrudnione zadanie. W skutecznym rozgrywaniu krążka przeszkadzały kałuże wody, mgła, a także wysoka temperatura. - Za oknem upał i nie ma co się dziwić, że tafla była dzisiaj bardzo "mokra", ale warunki były takie same dla obu drużyn - powiedział opiekun biało-niebieskich.
- Przyzwyczajenie się do tak ekstremalnej tafli troszkę nam zajęło. Momentami nie dało się rozegrać kombinacyjnej akcji, bo krążek albo przyspieszał, albo stawał w kałużach wody. Rozkręciliśmy się dopiero w drugiej tercji - wyjaśnił Lukasz Rziha, który w pierwszej odsłonie dwukrotnie zaskoczył Michała Strąka.
W drugiej tercji warszawski bramkarz miał pełne ręce roboty. Dwoił się i troił, jednak oświęcimianie poprawili celowniki i po dwóch bramkach Jarosa i po trafieniach Kłysa, Prochazki i Zatki zeszli na drugą przerwę ze spokojnym prowadzeniem. Po dwóch tercjach wypracowaliśmy solidną przewag. Mogliśmy strzelić o kilka bramek więcej, gdyż okazji do tego nie brakowało Lukasz Rziha
Na cztery minuty przed końcową syreną pieczęć na zwycięstwie położył Robert Krajczi, który w końcu przełamał strzelecką niemoc i posłał krążek w samo okienko.
- Hokeiści Legii pokazali się dzisiaj z dobrej strony. Byli waleczni, ambitni, momentami pokazywali, że drzemie w nich spory potencjał - ocenił Karel Suchanek. Oświęcimski szkoleniowiec był bardzo krytyczny w stosunku do swojego zespołu. - Nasza gra nie wyglądała jeszcze tak jakbym chciał. Moich zawodników może po części usprawiedliwić zły stan tafli i mgła, które nie sprzyjały szybkim wymianom krążka.
- Jesteśmy pół-amatorską drużyną, która dopiero 7 sierpnia rozpoczęła przygotowania do sezonu, zatem faworyt tego spotkania był jeden. Mój zespół wcale nie zagrał źle, pokazaliśmy trochę zaangażowania i woli walki. Na Unię, która w przyszłym sezonie będzie walczyć o mistrzostwo Polski, to było stanowczo za mało - podsumował spotkanie trener Mazowsza/Legii Zbigniew Stajak.
Aksam Unia Oświęcim - UHKS Mazowsze/Legia Warszawa 8:0 (2:0, 5:0, 1:0)
Aksam Unia:
UHKS Mazowsze/Legia Warszawa:
Sędziowali:
Kary:
Widzów:
Komentarze