Danieluk: Szybkie riposty kluczem do zwycięstwa
Determinacja, konsekwencja i spryt pod bramką rywala – te trzy elementy złożyły się na sobotnie zwycięstwo JKH GKS Jastrzębie z GKS Tychy. Podopieczni Jirziego Reżnara wygrali 5:3, a swoją 100. i 101. bramkę w Polskiej Lidze Hokejowej zdobył Mateusz Danieluk. – Gole cieszą, ale najważniejsze jest zwycięstwo mojej drużyny – zaznaczył wychowanek JKH.
26-letni skrzydłowy dwukrotnie wyprowadzał swój zespół na prowadzenie. W 16. minucie popisał się znakomitą indywidualną akcją, której nie powstydziłby się nawet Aleksandr Owieczkin. Błyskawicznie pomknął lewym skrzydłem, wyprzedził Mariana Csoricha i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę zaskoczył Arkadiusza Sobeckiego. Z kolei w drugiej tercji znalazł się w odpowiednim miejscu i sprytnie dobił uderzenie Petra Lipiny.
− Jesteśmy zadowoleni z tej wygranej. Byliśmy dzisiaj lepsi od tyszan, a świadczy o tym choćby fakt, że szybko odpowiadaliśmy na ich trafienia, które swoją drogą były bardzo przypadkowe. Krążek odbijał się, skakał po lodzie, aż w końcu trafiał do naszej siatki– mówił po meczu Mateusz Danieluk.− Szybkie riposty były kluczem do zwycięstwa.
Teraz rywalizacja przenosi się na do Tychów, gdzie we wtorek i w środę zostaną rozegrane dwa kolejne dwa mecze. − Postaramy się odnieść przynajmniej jedno zwycięstwo, ale wiemy, że będzie to bardzo trudne – zakończył.
Komentarze