Protest w Katowicach (WIDEO)
Hokeiści HC GKS Katowice odmówili rozegrania ligowego pojedynku z JKH GKS Jastrzębie. Powodem takiej decyzji jest fatalna sytuacja finansowa „GieKSy”.
Podopieczni Mariusza Kiecy po rozgrzewce tuż przed rozpoczęciem spotkania wyjechali na lód, ustawili się w rzędzie, przywitali z kibicami, po czym zeszli do szatni. Po chwili sędzia Maciej Pachucki wg regulaminu rozpoczął grę rzucając krążek na lód (na lodzie byli zawodnicy gości-przyp.) po czym odgwizdał koniec meczu.
Przedstawicielem katowiczan, który wyszedł do dziennikarzy był Filip Drzewiecki.
- Podjęliśmy dzisiaj wspólnie całą drużyną tą trudną decyzję, by nie wyjeżdżać na lód. Wiemy, że jesteśmy tutaj żeby grać i mamy wspaniałą publiczność, którą przepraszamy ale zrobiliśmy ten krok, gdyż sytuacja jest bardzo ciężka. Nie mamy uregulowanych płatności od września, a to już wpływa na nasze życie. Przez zaległości niektórym ciężko jest dojechać chociażby na treningi, a wielu z nas ma problemy z utrzymaniem rodziny. Nie chcemy nikogo skrzywdzić i wiemy, że jest problem ze znalezieniem sponsorów i brakiem pieniędzy w klubie – przekazał Drzewecki.
Napastnik katowiczan skierował się również do przedstawicieli miasta.
- Mam pytanie jako przedstawiciel drużyny do miasta: Czy jedyny klub w mieście grający w najwyższej klasie rozgrywkowej jest potrzebny?. Czy sport w tym mieście jest potrzebny? Gdyż patrząc na to zastanawiamy się, czy nie istniejemy tylko po to, by zapchać przysłowiową dziurę? – pytał zawodnik.
Zapytany o przyszłość katowickiego zespołu dodał:
- To jest jednorazowe działanie, od poniedziałku normalnie wracamy do cyklu treningowego. Niektórzy z kontuzjowanych na dniach powinni powoli wracać do drużyny. My chcemy grać i jesteśmy sercem z tym klubem. Gdybyśmy nie byli, to już dawno mogliśmy nie wychodzić na lód. Gramy dla kibiców, którzy w nas wierzą i jest mi ogromnie przykro, że taka decyzja musiała dzisiaj zapaść. Liczymy na odzew z miasta lub być może sponsorów – zakończył popularny „Drzewko”.
Kibicom zwrócone zostały pieniądze za zakupione bilety.
Komentarze