Kazimierz Szynal: Rozmowy trwają
Drużyna JKH GKS-u Jastrzębie zajęła trzecie miejsce w sezonie 2013/1014 Polskiej Hokej Ligi. Ambicje klubu z Leśnej 1 sięgają jednak jeszcze wyżej. W osiągnięciu sukcesu pomóc ma m.in. nowy szkoleniowiec, a także zawodnicy zza granicy. Na konkretne decyzje i nowe nazwiska przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę poczekać.
- Mamy podpisane kontrakty ze stosunkowo dużą grupą zawodników - mówi Kazimierz Szynal, prezes klubu JKH GKS-u Jastrzębie. - Pozostaje jeszcze kwestia cudzoziemców i liczby jaką ich zatrudnimy. Na razie, do czasu zatrudnienia nowego szkoleniowca, decyzji w tej sprawie nie chcemy podejmować. Uważamy bowiem, że trener powinien mieć wpływ na kształt zespołu. W Jastrzębiu, w pierwszej kolejności podjęta więc zostanie decyzja o zatrudnieniu trenera.
Działacze klubu z Górnego Śląska rozmawiają obecnie z czterema kandydatami do objęcia tej funkcji. Ich nazwisk, rzecz jasna, nie ujawniają.Z naszych informacji wynika, że w tym gronie znaleźli się Marek Ziętara, Jacek Płachta i Milan Janczuszka.
Hokeiści JKH GKS-u nowego szkoleniowca poznają najprawdopodobniej na początku kolejnego tygodnia.Do tego czasu gracze jastrzębskiego klubu trenują i trenować będą po okiem asystenta nowego trenera Rafała Bernackiego.
- W zajęciach udział bierze siedemnastu zawodników - dodaje prezes Szynal. - Jeśli się nie mylę piętnastu hokeistów z tej grupy ma podpisane kontrakty na grę w naszym klubie w kolejnym sezonie.
Nie oznacza to jednak, iż w JKH GKS Jastrzębie nie pojawią się również nowi krajowi zawodnicy.
- Rozmowy w tej kwestii także są prowadzone - dodaje zagadkowo Kazimierz Szynal.
Działacze trzeciej drużyn minionych rozgrywek Polskiej Hokej Ligi twierdzą, iż klub będzie dysponował mniej więcej takim samym budżetem, jak w poprzednim sezonie. Cel może być więc tylko jeden. - W Jastrzębiu mamy ambicje i one każą nam grać o najwyższe cele - kończy prezes JKH GKS-u.
Komentarze