Nagroda za ciężką pracę
Po wygranym 3:2 sparingu z Unią Oświęcim jastrzębianie udali się na czterodniowe urlopy. - Po dobrze wykonanej pracy, ciężkich treningach i meczach kontrolnych, trzeba odpocząć i nabrać sił do kolejnych wyzwań - stwierdził Rafał Bernacki, drugi trener JKH GKS Jastrzębie.
Jastrzębianie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie z oświęcimianami. - Prowadziliśmy 2:0 i mieliśmy ten mecz pod pełną kontrolą. Później "dostaliśmy" dwie bramki w osłabieniu i daliśmy przeciwnikowi drugie życie- relacjonował Bernacki.
- Na szczęście w trzeciej odsłonie wróciliśmy do swojego rytmu i ostatecznie sięgnęliśmy po zwycięstwo. Akcja, po której Matusz Danieluk zdobył gola, posyłając gumę pod samą poprzeczkę, była naprawdę piękna - dodał.
W sezonie 2014/2015 znakiem firmowym jastrzębian ma być szybka i dynamiczna gra. Po niesamowicie precyzyjnym dograniu Macieja Urbanowicza i strzale Jana Stebara, ręce aż same składały się do oklasków. -Można powiedzieć, że była to nasza firmowa akcja, wielokrotnie ćwiczona na treningach. Szybkie przegranie krążka przez obrońców, podanie pod bandę do skrzydłowego i precyzyjne zagranie do wjeżdżającego środkowego- ocenił asystent Roberta Kalabera.
Po meczu z biało-niebieskimi, brązowi medaliści poprzedniego sezonu dostali cztery dni wolnego. - Do treningów wrócimy 1 września. Obciążenia będą już nieco mniejsze, bo trenować będziemy tylko raz dziennie. Oczywiście czekają nas także sparingi. W przyszłą środę zagramy rewanż z Unią, dwa dni później wybieramy się do Żyliny, a nieco później czekają nas konfrontacje z Cracovią i GKS-em Tychy - wyjaśnił Rafał Bernacki.
Zapytany o to, czy jastrzębski klub jeszcze się wzmocni odpowiedział: - Pożyjemy, zobaczymy.
Komentarze