Stoczniowiec 2014 szuka trenera. Zwycięży szwedzka opcja?
Jak udało nam się ustalić, Charles Franzen jest jednym z kandydatów do objęcia funkcji trenera Stoczniowca 2014 Gdańsk.
Próbowaliśmy potwierdzić tę informację u samego zainteresowanego, ale ten od razu zaprzeczył. – Nie wiem, o czym mówicie – uciął Szwed. Nic w tym dziwnego, bo na jego miejscu nikt nie wyszedłby przed szereg.
Skontaktowaliśmy się także z przedstawicielami gdańskiego klubu. Ale i od nich nie otrzymaliśmy jasnej odpowiedzi na nasze pytanie. – Na razie powstrzymam się od jakiegokolwiek komentarza. Rozmawiamy z kilkoma trenerami i jeszcze nie podjęliśmy żadnej decyzji. Prosimy o cierpliwość – stwierdził Przemysław Tutaj.
Nasz informator stwierdził jednak, że Franzen jest już po pierwszych rozmowach z działaczami Stoczniowca 2014. Co ciekawe wkrótce w Gdańsku ma odbyć się camp, po którym zostanie wyłoniony trzon nowej drużyny.
52-letni szkoleniowiec miał już okazję pracować w Polsce. W sezonie 2011/2012 prowadził Unię Oświęcim, zastępując na stanowisku Karela Suchanka. Miał za zadanie awansować do fazy play-off i sprostał temu wyzwaniu, wygrywając 17 z 24 spotkań.
Unia przed jego przyjściem zajmowała piąte miejsce w tabeli ze stratą 8 punktów do czwartego JKH GKS Jastrzębie i 19 „oczek” do GKS Tychy i Comarch Cracovii. Ostatecznie zespół z Chemików 4 przeskoczył w tabeli jastrzębian i tyszan, a do krakowian stracił zaledwie jedno oczko. W półfinale play-off biało-niebiescy przegrali jednak z „Pasami” 0:4.
Franzen rozstał się z Unią przed trzecim meczem o brązowy medal. – To decyzja zarządu i głównego sponsora firmy Aksam – wyjaśniał wówczas Artur Januszyk, sekretarz oświęcimskiego klubu.
Szwed dał się poznać jako świetny psycholog, potrafiący znakomicie zmotywować zawodników. Ostatnio pracował w Östersunds IK z Division1 (trzeci poziom rozgrywkowy).
Komentarze