Podhale wypunktowało Unię (WIDEO)
Drugi raz w tym sezonie hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ wyszli zwycięsko ze starcia z Unią Oświęcim. „Szarotki” na własnym lodowisku wygrały 4:0, choć wynik końcowy nie do końca oddaje to co działo się na lodowisku. Było to bowiem przez większość czasu gry wyrównane spotkanie.
Po pierwszej tercji Podhale prowadziło 1:0 po dosyć kuriozalnym trafieniu Dariusza Gruszki z 19. minuty. Po jego strzale krążek odbił się od łapaczki Michala Fikrta, po czym przelobował go i wpadł do bramki. Gol padł chwilę po tym jak Podhalanie wybronili pięciominutowe liczebne osłabienie po brzydkim faulu Przemysława Michalskiego na Peterze Tabačku.
Druga tercja wyrównana. Sporo działo się pod obiema bramkami, ale długo bez efektu bramkowego. Wreszcie w 35. min Kasper Bryniczka po z pozoru niegroźnej indywidualnej akcji podwyższył prowadzenie „Szarotek”. Objechał oświęcimską bramkę i strzałem od tzw. zakrystii pokonał Fikrta. I znów trafienie nowotarżan poprzedziła kolejny zmarnowany okres gry oświęcimian w liczebnej przewadze.
Tercja trzecia zaczęła się od niewykorzystanej szansy na gola kontaktowego dla gości przez Jana Daneczka. Oświęcimian szybko za to spotkała kara, po tym jak trzeciego gola dla gospodarzy zdobył Alex Svitac, który przytomnie dobił strzał Daniela Kapicy. Wygraną gospodarzy przypieczętował w 54 min Jarmo Jokila.
–Cieszę się przede wszystkim ze zwycięstwa. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie jako zespół i w defensywie i ofensywie. Mi ten występ na pewno pomoże w nabraniu pewności siebie – cieszył się jeden z bohaterów tego spotkania, bramkarz Podhala Błażej Kapica, który obronił wszystkie 25 strzałów jakie oddali na jego gracze Unii, notując tym samym pierwszy w karierze mecz na „zero”.
–Trudno myśleć o wygranej jak nie wykorzystuje się tyle okresów gry w przewadze i to w kluczowych momentów spotkania. Szczęście też dzisiaj nie było przy nas – przyznał kapitan Unii PeterTabaček.
–Bez bramki nie da się wygrać meczu. Ważną rolę odegrała niewykorzystana przez nas kara pięciu minut w pierwszej tercji. Potem Podhale swoje szanse wykorzystało. Gol na 0:2 podciął nam skrzydła. Gospodarze byli dzisiaj bardzo dobrze zorganizowani. Gratuluję im zasłużonego zwycięstwa – ocenił trener Unii Josef Doboš.
–Bardzo ważne zwycięstwo. Cieszy postawa Błażeja i pozostałych młodych naszych zawodników. Ich dobra dyspozycja sprawiał, że mogliśmy całe spotkanie grać na cztery formacje, co ma duże znaczenie w kontekście dalszych czekających nas serii trudnych meczów – ocenił szkoleniowiec Podhala Witalij Semenczenko.
TatrySki Podhale Nowy Targ – Unia Oświęcim 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
1:0 - Dariusz Gruszka (18:37),
2:0 - Kasper Bryniczka - Jarkko Hattunen, Dariusz Gruszka (34:21),
3:0 - Alexis Svitac - Daniel Kapica, Mateusz Michalski (43:16),
4:0 - Jarmo Jokila (54:06).
Sędziowali: Tomasz Radzik (główny) - Marcin Młynarski, Tomasz Przyborowski (liniowi).
Minuty karne: 33-8.
Widzów: ok. 1300.
Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz (2), Haverinen; Jokila, Zapała, Iossafov – Tomasik (2), Syrej; Hattunen, Bryniczka, Gruszka – Sulka, Wojdyła; M. Michalski (2), Neupauer (2), Różański – Łabuz, K .Kapica; P. Michalski (25), D. Kapica, Svitac.
Trener: Witalij Semenczenko.
Unia: Fikrt (od 54:07 Łazarz) – Bezuška, Vosatko; Piotrowicz, Daneček, S. Kowalówka – Adamus (2), Kysela (2), Kasperlik (2), Haas (2), Tabaček – Gębczyk, Graca; Wojtarowicz, Paszek, Szewczyk oraz Malicki, Wanat, Budzowski.
Trener: Josef Doboš
Komentarze