Mały jubileusz „Wojtara”
11 listopada obchodził 37. urodziny. W ostatnim meczu z Comarch Cracovią zagrał w Polskiej Hokej Lidze po raz 750., z kolei w jutrzejszej konfrontacji z GKS Tychy może zdobyć swojego 275. gola na ekstraligowym szczeblu. O kim mowa? Oczywiście o Wojciechu Wojtarowiczu.
Doświadczony skrzydłowy rozgrywa obecnie swój osiemnasty sezon w polskiej ekstralidze. W swoim dorobku ma trzy tytuły mistrzowskie oraz jeden srebrny i dwa brązowe medale. W klasyfikacji kanadyjskiej zgromadził 520 punków za 274 bramki i 246 asyst.
– Chciało ci się to wszystko podliczyć? – zapytał z uśmiechem doświadczony napastnik.
Przypomnijmy, że Wojtarowicz przygodę z seniorskim hokejem rozpoczął w sezonie 2000/2001. Był to trudny czas dla młodych graczy, bo Unia Oświęcim rokrocznie biła się o tytuł mistrzowski.
– Pamiętam swój pierwszy sezon i debiutancki mecz w biało-niebieskich barwach. Graliśmy wówczas z Sanokiem, a trener Andriej Sidorenko ustawił mnie w czwartym ataku z Marcinem Jarosem i Mariuszem Jakubikiem – opowiedział „Wojtar”, po czym dodał: – Jak ten czas szybko leci…
Jutro doświadczony napastnik może przekroczyć kolejną barierę i zdobyć 275. gola w Polskiej Hokej Lidze. Będzie to jednak wyjątkowo trudne zadanie, bo na oświęcimskim lodowisku zameldują się zawodnicy GKS-u Tychy, wicemistrzowie Polski i liderzy rozgrywek.
– Starcia z tyszanami zawsze elektryzują naszych kibiców, więc zrobimy wszystko, by zaprezentować się z dobrej strony. W Tychach byliśmy bardzo blisko sprawienia niespodzianki, bo przegraliśmy po rzutach karnych – zaznaczył Wojtarowicz.
Komentarze