30. kolejka PHL - zapowiedź (Gdzie oglądać?)
Przed nami 30. kolejka Polskiej Hokej Ligi. Nie da się ukryć, że najciekawiej powinno być w Krakowie, gdzie miejscowa Comarch Cracovia podejmie Tauron KH GKS Katowice.
Rok 2018 póki co jest bardzo nieudany dla „Pasów”. Podopieczni Rudolfa Roháčka w trzech meczach zdobyli tylko jeden punkt i stracili drugie miejsce na rzecz katowickiej GieKSy, która wygrała trzy spotkania.
W tej chwili podopieczni Toma Coolena mają nad krakowianami punkt przewagi, ale dziś wszystko może się zmienić. Ekipa spod Wawelu musi jednak w końcu zagrać skutecznie w ataku i nie popełniać prostych błędów w destrukcji.
Trener Roháček będzie musiał zestawić skład bez trzech ważnych ogniw: najlepszego obrońcy Petera Novajovský'ego oraz dwóch napastników Tomáša Sýkory i Krystiana Dziubińskiego. W bramce zobaczymy najpewniej Rafała Radziszewskiego, który spotkane z Polonią Bytom obejrzał z perspektywy boksu.
Z kolei w drużynie z Katowic zobaczymy być może dwie nowe twarze. Kanadyjskiego bramkarza Shane'a Owena oraz reprezentanta Polski do lat 20 Tomasza Skokana.
Czas na wojnę, Świętą Wojnę
Ciekawie powinno być także w Tychach, gdzie miejscowy GKS zmierzy się z będącą w dobrej formie Unią Oświęcim. Tyszanie są w tej chwili liderem rozgrywek, ale nie zamierzają zwalniać tempa.
– Ostatnie mecze pokazały, że oświęcimianie są w dobrej formie, dlatego tym bardziej czekamy na to spotkanie – zaznaczył Jarosław Rzeszutko, napastnik GKS-u Tychy.
– Musimy być skoncentrowani zarówno na grze w ataku, jak i w obronie, bo biało-niebiescy strzelają ostatnio dużo bramek. W dobrej dyspozycji jest ich bramkarz, więc dziś będziemy musieli sporo nad nim popracować– dodał.
Ten mecz będzie także szczególny dla trenera Jiříego Šejby, który przez ostatnie cztery sezony był trenerem GKS-u, a obecnie ze świetnym skutkiem pracuje w Oświęcimiu.
– Chcielibyśmy zrobić mu prezent i zaprezentować się z dobrej strony – powiedział Radim Haas. – Oczywiście mamy w pamięci nasze poprzednie spotkanie rozegrane w Tychach, które przegraliśmy dopiero po rzutach karnych. Pokazało ono, że da się powalczyć na tym trudnym terenie i wywieźć stamtąd niezwykle cenną zdobycz. Nie obrazilibyśmy się, gdyby ta sytuacja się powtórzyła.
JKH i MH Automatyka celują w trzy punkty
Na kolejną niespodziankę liczą także hokeiści Polonii Bytom. Podopieczni Andrzeja Secemskiego po niespodziewanej wygranej z Comarch Cracovią 3:0, dziś postarają się upuścić nieco krwi z JKH GKS-u Jastrzębie. Z kolei podopieczni Roberta Kalabara po porażce z Unią będą chcieli wrócić na właściwe tory.
Do Janowa przyjedzie MH Automatyka Gdańsk, która przegrała ostatnie cztery mecze. Hokeiści znad Bałtyku plasują się obecnie na siódmym miejscu, jednak czują na swoich plecach mocny oddech PGE Orlika Opole, który zgromadził tyle samo oczek. Ich cel jest jasny – zdobycie trzech punktów, który pozwoli im odskoczyć od rywali w tabeli i przełamać fatalną serię.
Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:3, 4:7.
GKS Tychy – Unia Oświęcim godz. 18:00
Poprzednie mecze: 2:1 k., 6:3.
Comarch Cracovia – Tauron KH GKS Katowice godz. 18:30
Poprzednie mecze: 6:2, 0:3.
Transmisja: cracovia.pl/hokej
Anteo Naprzód Janów – MH Automatyka Gdańsk godz. 19:00
Poprzednie mecze: 3:6, 2:3.
Transmisja: Śląskie TV
Komentarze