Fraszko: Czas działa na naszą korzyść
Tauron KH GKS Katowice przystąpi do fazy play-off z drugiego miejsca. Wpływ na to miało kilka czynników, a przede wszystkim dobry początek roku i zadyszka Comarch Cracovii.
Ekipa dowodzona przez Toma Coolena wyraźnie dojrzała. Po nowym roku zaczęła grać dobrze w destrukcji i niezwykle skutecznie w ataku. Efekt? Aż osiem zwycięstw z rzędu. Nie da się jednak ukryć, że w utrzymaniu równej formy katowiczanom pomogło także sprowadzenie kanadyjskiego golkipera Shane'a Owena.
– Należy się tylko cieszyć. Na początku sezonu musieliśmy zrozumieć, czego oczekuje od nas trener. Później przytrafił się nieudany Puchar Polski, ale po nim zaczęliśmy grać dużo lepiej i oby w play-off było tak samo. Do zespołu przyszło wielu nowych zawodników. Potrzebowaliśmy czasu, żeby się zgrać i aby to wszystko poukładać. Jak widać czas działa na naszą korzyść – powiedział Bartosz Fraszko.
GieKSa na zakończenie sezonu zasadniczego zmierzy się z ligowymi potentatami Comarch Cracovią i GKS-em Tychy. To znakomita okazja, by tuż przed fazą play-off dokonać ostatecznego przeglądu sił.
– Prawda jest taka, że zespoły z Krakowa i Tychów to nasi potencjalni rywale w walce o tytuł mistrza Polski czy o medale. Na pewno nie odpuścimy tych spotkań i będziemy chcieli dać naszym kibicom kolejne powody do radości – zaznaczył napastnik ekipy z alei Korfantego.
Wychowanek Sokołów Toruń w tym sezonie jest w bardzo dobrej formie. W 33 spotkaniach zdobył 13 bramek i zaliczył 27 asyst. Niezwykle rzadko osłabiał swój zespół, bo na ławce kar spędził tylko cztery minuty.
– Świetnie się tutaj czuję. Z wieloma chłopakami znałem się już wcześniej. Tworzymy dość młodą drużynę. Atmosfera w szatni jest super, a zwycięstwa tylko ją podtrzymują. Wierzę, że będzie tak do ostatniej syreny sezonu – zakończył Bartosz Fraszko.
Komentarze