Paliwo cenniejsze niż Energ(i)a w derbach Pomorza
W derbach Pomorza hokeiści MH Automatyki Gdańsk pewnie pokonali KH Energę Toruń 5:2. Obie drużyny w sumie oddały aż 99 strzałów.
Jeszcze przed pierwszymi w sezonie Derbami Pomorza, władze gdańskiego klubu podpisały list intencyjny z Grupą Lotos, która została partnerem strategicznym MH Automatyki.
Spotkanie od ataków rozpoczęli przyjezdni z Torunia. Już w 4. minucie wyborne okazje mieli Oriechin i Garszyn, ale obronną ręką z tych sytuacji wyszedł Jewgienij Cariegorodcew. Wynik udało się otworzyć miejscowym w 6. minucie, kiedy to wykorzystali obecność na lodzie czwartej formacji "Stalowych Pierników". Jan Steber z ostrego kąta umieścił krążek pod poprzeczką bramki Spěšnego. Następnie torunianie dwukrotnie mieli okazję do gry 5/3, ale świetnie ich próby powstrzymywał rosyjski golkiper. Gdańszczanie po udanych osłabieniach doszli do głosu i wyprowadzili dwa kolejne ciosy. Na 2:0 podwyższył Szymon Marzec, a trzecią bramkę z najbliższej odległości zdobył Mateusz Strużyk.
Drugą tercję obiecująco rozpoczęli zawodnicy KH Energi, kiedy to po niespełna 18 sekundach gry w liczebnej przewadze, Daniel Minge okazał się najsprytniejszy w podbramkowym zamieszaniu i wepchnął krążek do siatki. Radość licznej grupy kibiców z Torunia, nie trwała jednak zbyt długo, gdyż w 26. minucie na 4:1, kapitalnym strzałem pod poprzeczkę, podwyższył Filip Pesta. KH Energa próbowała odrobić straty, ale raz po raz kapitalnie interweniował Jewgienij Cariegorodcew. Po dwóch odsłonach nadal MH Automatyka prowadziła różnicą trzech trafień.
Na początku trzeciej tercji gospodarze znów trafili do bramki strzeżonej przez Spěšnego. Mateusz Strużyk trącił krążek po strzale Pastryka i zmylił toruńskiego bramkarza. W 46. minucie swoją pierwszą bramkę w barwach KH Energii zdobył Dmytro Demjaniuk, który wykorzystał fatalny błąd Kamila Dolnego i potężnym strzałem tuż nad lodem pokonał Cariegorodcewa. Ukrainiec chwilę później miał jeszcze jedną kapitalną szansę, kiedy to sam minął wszystkich obrońców i w sytuacji sam na sam trafił w poprzeczkę. Gospodarze kontrolowali już przebieg meczu i to oni dopisali 3 punkty do ligowej tabeli.
MH Automatykę już we wtorek czeka wyjazd do Sosnowca na mecz z Zagłębiem. Torunianie tego samego rywala podejmą w piątek na Tor-Torze.
Powiedzieli po meczu:
Juryj Czuch, trener KH Energi: -Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była bardzo zła. Mieliśmy dobry początek, nie udało się strzelić bramki mimo kilku okazji. Graliśmy kilka razy w przewadze, ale czegoś nam zabrakło. Gdańsk to bardzo mocny zespół, z takimi drużynami trudno wygrać na wyjeździe. Nic się nie stało i w piątek gramy o zwycięstwo, gratulacje dla gospodarzy.
Marek Ziętara, trener MH Automatyki Gdańsk: -Cieszymy się z takiego zwycięstwa. Potrzebowaliśmy tego. Chcę pochwalić chłopaków, bo bardzo dobrze realizowali założenia taktyczne. W końcu zagraliśmy u siebie tak, jak na wyjazdach. Pierwsza tercja, którą wygraliśmy pomogła nam w końcowym wyniku. Później graliśmy konsekwentnie, może nie mieliśmy tylu okazji, ale byliśmy bardzo skuteczni. Dwa minusy dzisiejszego meczu to kary, które złapaliśmy w pierwszej tercji i błąd Kamila Dolnego przy bramce na 2:5. Takie coś nie może zdarzać się na ekstraligowym poziomie. Kroczymy od meczu do meczu i już jutro myślimy o wyjeździe do Sosnowca.
MH Automatyka Gdańsk - KH Energa Toruń 5:2 (3:0, 1:1, 1:1)
1:0 - Jan Steber - Mateusz Danieluk, Robin Malý (06:00),
2:0 - Szymon Marzec - Filip Pesta (12:39),
3:0 - Mateusz Strużyk - Szymon Marzec (14:44),
3:1 - Daniel Minge - Jarosław Dołęga, Tomáš Pařízek (23:07, 5/4),
4:1 - Filip Pesta - Mateusz Strużyk, Szymon Marzec (25:16),
5:1 - Mateusz Strużyk - Tomasz Pastryk, Krzysztof Kantor (42:06),
5:2 - Dmytro Demjaniuk (45:10).
Sędziowali: Zbigniew Wolas (główny) - Artur Hyliński, Rafał Noworyta (liniowi)
Strzały: 56 - 43.
Minuty karne: 20 (w tym 2+10 dla Szymona Marca za rzucenie na bandę) - 4.
Widzów: ok. 2000 (w tym około 80 z Torunia).
MH Automatyka: Cariegorodcew - Ałeksiuk, Malý; Steber, Polodna, Danieluk - Tieslukiewicz, Dolny; Vitek, Rożkow, Stasiewicz - Kantor, Pastryk; Strużyk, Pesta, Marzec - Lehmann, Leśniak; Rompkowski, Smal, Szczerbakow.
Trener: Marek Ziętara.
KH Energa: Spěšný - Pařízek, Walter; Minge, Mianciuk, Dołęga - Kamienkow, Trachanow; Garszyn, Karczocha, Oriechin - Zieliński, Jaworski; Demjaniuk, Wiśniewski, Naparło - Lidtke, Skólmowski; Husak, Olszewski, Biały.
Trener: Juryj Czuch.
Komentarze