Dorofiejew odchodzi
Potwierdziły się nasze informacje – Siergiej Dorofiejew nie jest już zawodnikiem GKS-u Tychy. Dziś szefostwo klubu rozwiązało z nim kontrakt.
– To już oficjalna informacja – podkreślił Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport.
Mistrzowie Polski mają za sobą nieco słabszy okres. Z wielkim trudem pokonali na wyjeździe MH Automatykę Gdańsk 3:2 po dogrywce, a na własnym lodzie ulegli KH Enerdze Toruń 2:0.
Porażka z beniaminkiem Polskiej Hokej Ligi przelała czarę goryczy. Trener Andrej Husau zdecydował się rozstać z Siergiejem Dorofiejewem, który dołączył do zespołu zaledwie trzy tygodnie temu. Dobrze zbudowany obrońca (190 cm, 106 kg) zdążył wystąpić w 10 meczach, w których zdobył 4 punkty za 1 bramkę i 3 asysty.
– Powiedziałem drużynie po ostatnim meczu z Toruniem, że jeszcze jedno takie spotkanie, to następny obcokrajowiec pojedzie do domu. Nie będę zwracał uwagi kto, jakie ma nazwisko i jakie statystyki. Zawodnik, który przyjeżdża zza granicy powinien się wyróżniać – wyjaśnił białoruski szkoleniowiec.
– Siergiej nie był lepszym obrońcą od tych, których mamy w drużynie. Płacić większe pieniądze za to, że zawodnik się nie wyróżnia? Ja nie widzę w tym sensu. Pracowałem w wielu państwach jako obcokrajowiec, zawsze wymagali ode mnie dużo i mówili otwarcie – grasz, strzelasz, to wszystko jest „OK”. W przeciwnym razie jedziesz do domu. To samo powiedziałem Sergiejowi – dodał.
Siergiej Dorofiejew ma w swoim dorobku ma 120 meczów (17 „oczek”) w KHL, a także 49 (6 goli, 7 asyst) w dawnej Superlidze rosyjskiej. Poprzedni sezon rozpoczął w Niomanie Grodno, a następnie przeprowadził się do Kazachstanu. Tam reprezentował barwy Arłana Kokczetaw i Bejbarysu Atyrau. W sumie w 34 meczach zdobył 12 bramek, a przy pięciu notował kluczowe zagrania.
Komentarze