Udany rewanż „Szarotek” nad JKH Jastrzębie. Szykuje się transfer? (WIDEO)
W meczu 38. kolejki spotkań Polskiej Hokej Ligi hokeiści TatrySki Podhale Nowy Targ pokonali po rzutach karnych, na własnym lodowisku zespół JKH GKS Jastrzębie, rewanżując się tym samym za pucharową porażkę sprzed kilkunastu dni. To była jednocześnie już 10. z rzędu ligowa wygrana „Szarotek” i 6. kolejna nad drużyną z Jastrzębia
Pierwsza tercja zakończyła się zasłużonym prowadzeniem gości. Bo choć optycznie było to wyrównane 20 minut to jednak to przyjezdni byli zdecydowane groźniejsi w swoich atakach. Jedyny gol w tej części spotkania padł w 14 min, za sprawą efektownego uderzenia w górny róg bramki Podhala, Tomáša Komínka.
W drugiej tercji wynik się nie zmienił. Jej początek to bardzo chaotyczna i nerwowa gra z obu stron. Mało było składnych akcji, za to sporo zaczepek i przepychanek między zawodnikami. W końcówce tej odsłony przycisnęło Podhale. Dobrą okazję na wyrównanie miał Kacper Guzik, który znalazł się sam przed Ondrejem Raszką, ale w ostatniej chwili naciskany przez obrońców JKH, nie zdołał wepchnąć krążka do bramki.
W trzeciej tercji mecz zdecydowanie nabrał „rumieńców”. Zaczęła się ona od sytuacji Krzysztofa Zapały, ale i z jego strzałem bramkarz JKH sobie poradził. W 44 min fani „Szarotek” mieli wreszcie powody do radości, po tym jak Jarosław Różański zmienił tor lotu krążka po strzale Oskara Jaśkiewicza i wyrównał stan meczu na 1:1. Za moment gości od utraty drugiego gola uratowała poprzeczka, w którą trafił Marcin Kolusz. W odpowiedzi, z najbliższej odległości uderzał Dominik Jarosz, ale Przemysław Odrobny instynktownie odbił krążek parkanem. Potem jeszcze kilkukrotnie obaj bramkarze wystąpili w głównych rolach, a w 58 min po strzale Krzysztofa Zapały, krążek zatrzymał się na słupku bramki gości. W efekcie w regulaminowym czasie gry nie poznaliśmy zwycięzcy.
Także dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Potrzebne były do tego karne. Decydująca była piąta seria i trafienie Jonasa Sammalmaa.
- Zdajemy sobie sprawę że Jastrzębie to jest jedna z najbardziej zdyscyplinowanych drużyn w lidze i z nimi gra się bardzo ciężko. To nie jest jednak tak, że nie ma sposobu na nich. Jest, ale ciężko go wykonać. Dlatego to nasze zwycięstwo rodziło się w dużych mękach. Cieszy to, że w jakimś stopniu udało się nam zrekompensować porażkę w Pucharze Polski, choć wiadomo że gdyby się dało to byśmy pewnie to zamienili. Na pewno ta seria zwycięstw jest budująca i dobrze wpływa na nasze morale przed najważniejszą częścią sezonu – przyznał gracz Podhala, Krzysztof Zapała.
- Zawsze w Nowym Targ są ciężkie mecze. Tak też było dzisiaj. Początek należało do nas. Szkoda że nie udało się nam zdobyć gola na 2:0 bo były ku temu okazje. Potem po stracie gola, oddaliśmy inicjatywę Podhalu. Koniec końców uważam, że po punkcie w tym meczu należało się obydwu zespołom – ocenił trener JKH, Robert Kalaber.
- Pierwsza tercja dla JKH. Od drugiej tercji nasza gra uległa poprawie. Generalnie uważam, że pod wieloma względami był to najlepszy mecz w tym sezonie z naszym udziałem. Mam tutaj na myśli zarówno poziom sportowy, jak i poziom sędziowania. Wreszcie sędziowie przy podejmowaniu decyzji nie kierowali się emocjami i okrzynami z trybun, a realną oceną danej sytuacji. Oby tak dalej, a polski hokej pójdzie o przodu – podsumował szkoleniowiec Podhala, Tomek Valtonen, który zdradził też że w najbliższym czasie być może dołączy nowy zawodnik: - Potrzebujemy silnego skrzydłowego. Mam 3-4 kandydatów, ale na razie pracujemy nad tym aby pozyskać na to pieniądze – zaznaczył opiekun „Szarotek”
TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 2:1 po karnych (0:1, 0:0, 1:0, d. 0:0, k. 3:2)
0:1 - Tomáš Komínek - Jan Sołtys (13:26),
1:1 - Jarosław Różański - Oskar Jaśkiewicz, Joona Tolvanen (43:25),
2:1 - Joonas Sammalmaa (65:00, decydujący rzut karny).
Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) - Mateusz Bucki, Maciej Byczkowski (liniowi).
Minuty karne: 14–12
Strzały: 22-27
Widzów: 1500.
Podhale: Odrobny – Wajda, Tolvanen (2); Różański (2), Koski, Worwa – Jaśkiewicz, Kolusz; Wielkiewicz (4), Neupauer (2), Guzik (2) – Hovinen, Mrugała; Sammalmaa, Zapała, Michalski (2) oraz Dutka, Wsół, D. Kapica, Siuty.
JKH: Raszka – Homer, Lukáčik; Wróbel, Fabuš, Paś – Grof, Gimiński (2); Komínek (2), Dubinin (4), R. Nalewajka (2) – Kubeš, Matusik; Ł. Nalewajka, Kulas, Jarosz – Sulka (2), Michałowski; Radzieńciak, Sołtys, Wałęga.
Komentarze