Kaláber: Trzy filary zwycięstwa
Jastrzębscy kibice na pewno nie spodziewali się, iż ich ulubieńcy zaaplikują w piątkowy wieczór aż siedem bramek. Trener Róbert Kaláber docenia postawę całej drużyny, ale teraz skupia się na najbliższym meczu z Unią Oświęcim.
GKS Tychy nie przyzwyczaił obserwatorów Polskiej Hokej Ligi do tak wysokich porażek, a ostatnie skromne zwycięstwo jastrzębian nad Stoczniowcem Gdańsk nie zapowiadało takiej kanonady. Szkoleniowiec gospodarzy upatruje wczorajszego sukcesu głównie w wysokiej dyscyplinie całego zespołu, skuteczności pod bramką, ale też dobrej postawiePatrika Nechvátala między słupkami.
– O naszym zwycięstwie zadecydowały dzisiaj trzy rzeczy. Po pierwsze – dyscyplina. Byliśmy dzisiaj bardziej zdyscyplinowaną drużyną niż nasz przeciwnik. Po drugie skuteczność–mówiRóbert Kaláber.
Dobrego zdania trenera o golkiperze ekipy z Jastrzębia-Zdroju nie zmienia nawet jego pechowa interwencja przy bramce Mateusza Gościńskiego, którą zdobył, wrzucając krążek spod linii niebieskiej.
– Po trzecie, nasz bramkarz miał dzisiaj lepszy dzień niż golkiper z Tychów. W pierwszych dwóch tercjach Patrik Nechvátal popisał się bardzo ważnymi interwencjami, co pozwoliło nam utrzymać korzystny wynik. Martwi mnie jedynie trzecia stracona bramka, którą wpuściliśmy grając w liczebnej przewadze; mogliśmy jej uniknąć. Najważniejsze jednak, że osiągnęliśmy dobry wynik i sięgnęliśmy po trzy punkty– kontynuuje Słowak.
Komentarze