Chmielewski: Paraliż sportu jest przesadą
Aron Chmielewski był zakażony koronawirusem i przeszedł chorobę bez większego uszczerbku na zdrowiu. – Media straszą ludzi wirusem, a wiadomo, że każdy boi się o swoje zdrowie – wyjaśnił 29-letni skrzydłowy.
HOKEJ.NET: – Nie ukrywam, że zaciekawił nas Twój ostatni wpis na Facebooku. Napisałeś wprost, że byłeś zakażony koronawirusem i... „taką grypkę jak COVID-19, bierzesz w ciemno”. Nie miałeś żadnych objawów?
Dość emocjonalnie napisałeś, że COVID-19 to wielka propaganda strachu, serwowana przez media. Co masz na myśli?
Czy przez swój wpis chcesz ukazać, że autorytety medyczne i wirusolodzy kłamią?
Jak rodzina zareagowała na Twój pozytywny wynik, czy były obawy?
Czy paraliż sportu, a w szczególności hokeja w Czechach jest przesadą?
Promowałeś akcję "Zostań w domu". Teraz jednak odczułeś na własnej skórze całą sytuację. Zmieniłeś zdanie?
Liczby jednak przedstawiane w mediach mogą przerażać i wywołać panikę w ludziach
zarządzających państwem. Myślisz, że ulegają presji społeczeństwa?
Hokej w wielu krajach jest rozgrywany bez kibiców lub jeszcze nawet nie ruszył. Czy to może być dla tego sportu duży problem, mający konsekwencje na lata?
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze