Roháček: To nie był nasz dzień
– Jeśli nie strzela się bramek, to nie można wygrać – tymi słowami porażkę 0:3 z JKH GKS-em Jastrzębie skomentował Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii.
Po pierwszej tercji był remis 0:0, a obaj bramkarze dobrze wywiązywali się ze swoich zadań. W 30. minucie do wybitego krążka dojechał Martin Kasperlík, który w sytuacji sam na sam pokonał Roberta Kowalówkę.
– Do straty pierwszego gola graliśmy dobrze. Błąd naszego środkowego sprawił, że jastrzębianie otworzyli wynik spotkania – ocenił Rudolf Roháček, trener „Pasów”. – Później rywale jeszcze raz trafili do siatki i było trudno zrobić coś z tym wynikiem.
Nie da się ukryć, że w piątkowy wieczór lepiej dysponowani byli hokeiści znad czeskiej granicy. Dobrze się ustawiali, potrafili oddalić zagrożenie i płynnie przechodzić do ataku.
– Czasami zdarza się taki dzień, w którym nic ci nie wychodzi. Były okazje strzeleckie, ale nic nie chciało wejść. Trzeba zapomnieć o tym spotkaniu, wyciągnąć wnioski i skoncentrować się na kolejnym. To będzie inny mecz– wyjaśnił opiekun Cracovii.
Drugie starcie finałowej serii odbędzie się dziś o 18:30.
Komentarze