Zwycięstwo Unii w cieniu protestu nowotarżan
Hokeiści Aksam Unii pokonali na wyjeździe MMKS Podhale Nowy Targ 6:3. Nowotarżanie wyszli na mecz z prawie pięciominutowym opóźnieniem. - Chcieliśmy zwrócić uwagę kibiców, jak i całej hokejowej Polski, na naszą trudną sytuację. Ostatnie wynagrodzenie dostaliśmy w listopadzie - powiedział Rafał Dutka, kapitan "Szarotek".
Od pewnego czasu sytuacja nowotarskiego klubu jest dramatyczna. W piątek dymisję złożył prezes Mirosław Mrugała, a w niedzielę swoje niezadowolenie wyrazili zawodnicy, którzy mają już dość pustych obietnic. - Zawsze chciałem grać w Podhalu i bronić jego barw do końca mojej przygody z hokejem, ale chyba nie będzie mi to dane... Atmosfera w zespole nie jest najlepsza, część moich kolegów myśli o zakończeniu kariery i znalezieniu sobie innego zajęcia - dodał Dutka.
Z podobnymi problemami pięć lat temu zmagali się oświęcimianie, ale dzięki uporowi działaczy wyszli na prostą. Teraz ich celem jest powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu.
W pierwszej odsłonie unici nie dali Podhalu większych szans i na przerwę zeszli prowadząc 4:1. - Chcieliśmy przesądzić o losach tego meczu już w pierwszej tercji i to nam się udało. W dwóch kolejnych graliśmy ostrożnie i oszczędzaliśmy siły przed kolejnymi potyczkami- powiedział Tomasz Piątek, drugi szkoleniowiec Aksam Unii.
Ogromny wkład w zwycięstwo biało-niebieskich miał Mikołaj Łopuski, który ustrzelił hat-tricka. Szczególnej urody było jego drugie trafienie (piąta bramka dla Unii), gdy sprytnie wyłuskał krążek, minął dwóch rywali, a następnie z ogromnym spokojem pokonał Sebastiana Mrugałę.
Na pochwały zasłużyli też nowotarżanie. - Grali twardy, fizyczny hokej. Ich postawa momentami mogła się podobać- komplementował rywali trener Piątek. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że podopieczni Jacka Szopińskiego od 25. minuty byli dla oświęcimian równorzędnym przeciwnikiem, co najlepiej zilustrowały trafienia Mariusza Jastrzębskiego i Jarosława Różańskiego, który ustalił wynik spotkania na 3:6.
MMKS Podhale Nowy Targ - Aksam Unia Oświęcim 3:6 (1:4, 1:1, 1:1)
0:1 - Tabaczek - Rziha, Gabryś 2', 5/4
0:2 - Łopuski - Prochazka, Piekarski 9', 5/4
0:3 - Krajczi - Zatko 11'
0:4 - Rziha - Krajczi, Zatko 15', 5/3
1:4 - K. Kapica - Różański 17', 5/4
1:5 - Łopuski - Prochazka 21', 4/5
2:5 - Jastrzębski - Bomba 25'
2:6 - Łopuski - Jakubik 52', 5/4
3:6 - Różański - Ziętara, K. Kapica 55'
Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski - Patryk Kasprzyk, Piotr Matlakiewicz
Kary: 30 (w tym 10 min. za niesportowe zachowanie dla Kelly'ego Czuya i 2 min. kary techcznicznej) - 20 (w tym 2 minuty kary technicznej)
Widzów: ok. 1000.
MMKS Podhale: S. Mrugała (2) - K. Kapica, Sulka; Różański, Czuy (4+10), Ziętara - W. Bryniczka (2); Łabuz, Kmiecik (4), Neupauer, Michalski - R. Mrugała, Dutka (2); Bomba, Wielkiewicz (2), Jastrzębski oraz Ćwikła (2).
Trener: Jacek Szopiński.
Aksam Unia: Witek - T. Połącarz (2), Gabryś; Wojtarowicz, Jakubik (2), Jaros (4) - Piekarski, Noworyta; Łopuski (2), Prochazka, Valusiak - Zatko (2), Urbańczyk; Krajczi, Tabaczek, Rziha (2) oraz Stachura, S. Kowalówka, Modrzejewski (2).
Trenerzy: Charles Franzen i Tomasz Piątek.
Komentarze