Rudolf Roháček: Jedziemy do Sanoka po zwycięstwo!
- Przyczynkiem do sukcesu w rywalizacji z Sanokiem powinien być nasz bramkarz oraz to, aby nie faulować, ponieważ Sanok jest bardzo mocny w przewadze. Jeśli będziemy grać pięciu na pięciu to jest szansa na wyrównaną grę i na wygraną - twierdzi trener Pasów przed zbliżającą się grą z Sanokiem.
- Jak by Pan ocenił zakończony sezon zasadniczy w wykonaniu Pańskiej drużyny?
- Ciężko wtedy było zmotywować zawodników do pełnej koncentracji?
- W drugiej części sezonu zespół przegrał niespodziewanie kilka spotkań.
- Te nieoczekiwane porażki spowodowały, że prawie do końca musieliście się martwić o zajęcie czwartej lokaty.
- Podsumowując: czy jest Pan zadowolony z sezonu zasadniczego?
- Potem przyszła pierwsza runda play-off, która wprawdzie zakończyła się w trzech meczach, ale jednak kosztowała chyba wiele siwych włosów na głowie.
- Po raz kolejny gwiazdą meczów w play-off został Rafał Radziszewski.
- Czy fakt, iż Sanok ma dłuższą przerwę przed meczami z Comarch-Cracovią jest dla Sanoczan atutem czy może problemem?
- Szykuje Pan jakąś niespodziankę Sanoczanom?
- Gdzie upatrywałby Pan źródła sukcesu w półfinale?
- Czego Panu życzyć przed meczami z Sanokiem?
Komentarze