Ostateczne rozstrzygnięcia?
Już dzisiaj w Katowicach mogą rozstrzygnąć się losy rywalizacji o miejsca 5-7. Jeśli hokeiści Aksam Unii Oświęcim wygrają w regulaminowym czasie gry albo po dogrywce lub rzutach karnych, to zapewnią sobie piąte miejsce. – Właśnie z takim zamiarem udajemy się do Katowic – stwierdził najlepszy snajper biało-niebieskich Jarosław Rzeszutko.
Przypomnijmy, że w niedzielę oświęcimianie wygrali z katowiczanami po rzutach karnych, choć goście mieli wątpliwości, czy po decydującym uderzeniu Jarosława Różańskiego, krążek rzeczywiście odbił się od wewnętrznej poprzeczki.
–Dlatego też wpłaciłem kaucję do Wydziału Gier i Dyscypliny i przekazałem mu cały materiał. Chcemy, by wynik meczu został zweryfikowany jako remis, bo sędzia uznał bramkę, której nie było. Mam tu na myśli strzał Jarosława Różańskiego, po którym krążek trafił w poprzeczkę i wyszedł na zewnątrz–denerwował się Dariusz Domogała, wiceprezes HC GKS-u.–Nie przyjmuję tłumaczeń arbitra, że guma odbiła się od wewnętrznej poprzeczki, bo powtórki telewizyjne całkowicie temu zaprzeczają. Przez decyzję Grzegorza Dzięciołowskiego moi zawodnicy dostaną mniejsze premie.
Początek niedzielnej konfrontacji obu drużyn należał bezsprzecznie do podopiecznych Tomasza Piątka, którzy już po 182 sekundach gry prowadzili 2:0.–Dobrze weszliśmy w mecz i szybko strzeliliśmy rywalom dwie bramki. Szkoda, że nie poszliśmy za ciosem i zostawiliśmy za dużo miejsca katowiczanom. Ci jeszcze w pierwszej tercji strzelili kontaktowego gola, a w drugiej doprowadzili do wyrównania–analizował Jarosław Rzeszutko, który w 54. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Warto zaznaczyć, że był to jego 100. gol w lidze i 25. w biało-niebieskich barwach.
–Szkoda, że jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry daliśmy sobie strzelić bramkę. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo w serii rzutów karnych byliśmy po prostu lepsi–dodał środkowy, który w serii najazdów po profesorsku pokonał Kalembę.
–Jedziemy do Katowic, by wygrać i w końcu przełamać kompleks "Satelity". W tym sezonie przegraliśmy tam dwukrotnie po rzutach karnych i raz w regulaminowym czasie gry. Jednak, jak pokazały spotkania z GKS Tychy, każda seria musi się kiedyś zakończyć–zaznaczył Rzeszutko.
Mała tabela (kolejno: mecze, punkty i bramki):
1. Aksam Unia Oświęcim 3 8 20-5
2. HC GKS Katowice 2 4 10-6
3. Zagłębie Sosnowiec 3 0 4-23
Komentarze