Udany rewanż (VIDEO)
Hokeiści HC GKS Katowice wyciągnęli wnioski z niedzielnej porażki z Aksam Unią Oświęcim (3:4 po rzutach karnych) i dzisiaj pokonali ją w regulaminowym czasie gry 3:1.
Spotkanie stało na naprawdę niezłym poziomie, dlatego kibice, którzy wybrali się do „Satelity”, z pewnością nie żałowali ani straconego czasu, ani wydanych pieniędzy. W meczu nie brakowało twardej gry na bandach, dogodnych sytuacji strzeleckich i pięknych bramkarskich parad. Szkoda tylko, że do rangi meczu nie dopasował się sędzia Sebastian Molenda, który zamiast studzić emocje zawodników dodatkowo je podkręcał, prowadząc zawody bardzo nierówno.
− Wiedzieliśmy, że kluczem do zwycięstwa z Unią będzie solidna gra w defensywie i dobra skuteczność pod bramką rywala. Dlatego od samego początku odważnie ruszyliśmy do przodu i zaczęliśmy utrudniać życie Michalowi Fikrtowi. Podjeżdżaliśmy do niego, staraliśmy się go zdekoncentrować i cały czas wywierać na nim presję – wyjaśniał Filip Komorski, środkowy HC GKS-u.
W 7. minucie podopieczni Jacka Płachty osiągnęli swój cel i po szybkiej kontrze rozwiązali worek z bramkami. Na listę strzelców wpisał się Kamil Kalinowski, który otrzymał znakomite podanie od Filipa Drzewieckiego i zaskoczył oświęcimskiego golkipera precyzyjnym strzałem w krótki róg. Jeszcze przed przerwą katowiczanie powinni strzelić przynajmniej dwa gole, ale zimnej krwi zabrakło Ryanowi Campbellowi. Kanadyjski napastnik w 19. minucie z zamiast błyskawicznie uderzać na odsłoniętą część bramki Fikrta, obchodził się z krążkiem jak dziecko z grzechotką.
Więcej hokejowego wyrachowania pokazał tuż początku drugiej odsłony Petr Valusiak.26-letni skrzydłowy, podczas gry swojego zespołu w przewadze (na ławce kar siedział Grzegorz Piekarski), popisał się znakomitym uderzeniem pod poprzeczkę.
Po stracie drugiego gola goście ożywili się, ale w nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie spisującego się Zane'a Kalembę. Katowicki golkiper próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności dał w 37. minucie, kiedy w sobie tylko znany sposób zatrzymał uderzenie Jarosława Rzeszutki. Chwilę później kibice pięściarski pojedynek stoczyli Mariusz Jakubik i Kamil Kalinowski, który zakończył się jednogłośnym zwycięstwem 31-letniego oświęcimianina.
Jednak na prawdziwe emocje trzeba było poczekać do samej końcówki. Po dwóch niewykorzystanych sytuacjach sam na sam Valusiaka i Mahboda, do głosu doszli biało-niebiescy i w 54. minucie zdobyli kontaktowego gola. Po akcji i znakomitym podaniu Petera Tabaczka krążek w katowickiej bramce umieścił Piotr Sarnik.
Oświęcimianie rozpoczęli pogoń za wynikiem, ale w 58. minucie zarobili niepotrzebną karę. Minutę później zostawili zbyt dużo wolnego miejsca Filipowi Komorskiemu, a ten długo się nie zastanawiał i pewnym strzałem pieczętował na zwycięstwo swojego zespołu.
Powiedzieli po meczu:
Jacek Płachta, trener HC GKS Katowice:–Zastanawiam się, ile sytuacji nam potrzeba, aby strzelić bramkę. Dzisiaj byliśmy zespołem szybszym i bardziej agresywnym. Być może stąd wzięły się kary rywala.
Tomasz Piątek, trener Aksam Unii Oświęcim:–To był dobry, emocjonujący mecz, ale... nie rozumiem kilku decyzji arbitra. Był momentami stronniczy.
HC GKS Katowice – Aksam Unia Oświęcim 3:1 (1:0, 1:0, 1:1)
1:0 – K. Kalinowski – Drzewiecki (6:24)
2:0 – Valusiak – Frączek, Bigos (20:39, 5/4)
2:1 – Sarnik – Tabaczek (53:32, 4/4)
3:1 – Komorski – Bepierszcz (58:53, 5/4)
Sędziowali: Sebastian Molenda – Jacek Bernacki i Bartosz Kaczmarek.
Kary: HC GKS – 39 min. (w tym 5+20 za bójkę na pięści dla Kamila Kalinowskiego), Unia – 65 min. (w tym 5+20 za bójkę na pięści dla Mariusza Jakubika oraz po 10 minut za niesportowe dla Petera Tabaczka i Wojciecha Wojtarowicza).
Widzów: 300.
HC GKS: Kalemba – Urbańczyk, Bigos; Popko, Mahbod, Sucharski - Krokosz, Gwiżdż; Drzewiecki (2), K. Kalinowski (5+20), Campbell – Galant, Bychawski (2); Valusiak, Komorski (4), Bepierszcz (2) – Śmiełowski; Szymański, Frączek (4), Grobarczyk.
Trener: Jacek Płachta.
Aksam Unia: Fikrt – Nikolov (2), Kasperczyk (2); Różański, Rzeszutko (2), Piotrowicz – Gabryś (2), Skrzypkowski; Jaros (2), Tabaczek (10), Sarnik – Piekarski (6), Hrinia; Modrzejewski, Jakubik (5+20), Wojtarowicz (2+10) – Żogała, Połącarz; Fiedor, Adamus, Kwadrans (2).
Trener: Tomasz Piątek.
Mała tabela (kolejno: mecze, punkty i bramki):
1. Aksam Unia Oświęcim 4 8 21-8
2. HC GKS Katowice 3 7 13-7
3. Zagłębie Sosnowiec 3 0 4-23
Komentarze