Mistrzem Polski jest Cracovia
Hokeiści Comarch Cracovii pokonali w siódmym decydującym meczu JKH GKS Jastrzebie 6:2 i sięgnęli po mistrzostwo Polski, wygrywając całą serię 4:3. Trzy gole dla Pasów zdobył Leszek Laszkiewicz, który został najlepiej punktującym zawodnikiem sezonu 2012/13!
Po pierwszej tercji decydującego o mistrzostwie spotkania w lepszych nastrojach byli krakowianie. W 11. minucie po kuriozalnej decyzji sędziów Cracovia prowadziła 1:0. W momencie, gdy sygnalizowana była kara dla JKH krążek do siatki posłał Artur Zieliński. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w bramce JKH leżał Aron Chmielewski. Początkowo sędziowie nie uznali gola. Po analizie wideo orzekli jednak inaczej i goście cieszyli się z prowadzenia. Jastrzębianie chcieli wyrównać jeszcze przed przerwą. Gospodarzom brakowało jednak szczęścia, trafiając trzykrotnie w poprzeczkę.
Skromne prowadzenie Pasów utrzymywało się długo, bo aż do 34. minuty. Gdy miejscowi grali w przewadze do remisu doprowadził Miroslav Zatko, który huknął po lodzie z niebieskiej linii. Radość jastrzębian nie trwała długo. 37 sekund po trafieniu Zatki prowadzenie dla Krakowa odzyskał Leszek Laszkiewicz, który wykorzystał niepewną interwencję Kamila Kosowskiego i posłał krążek za plecami leżącego bramkarza JKH. Najlepszy napastnik Cracovii w 40. minucie, będąc w sytuacji sam na sam, podwyższył jeszcze na 3:1 i po dwóch tercjach to goście byli bliscy tytułu.
Jeszcze na początku trzeciej odsłony nadzieję w serca jastrzębskich kibiców wlał Richard Kral, który powalczył do końca i wcisnął krążek między słupek i parkan Rafała Radziszewskiego. Gospodarze o złoto walczyli do ostatnich sił, ale gdy w 58. minucie na 4:2 podwyższył Michał Piotrowski losy złota były już rozstrzygnięte. Pasy ukłuły jeszcze dwukrotnie, pakując krążek do pustej już bramki JKH. Dziesiąty tytuł dla krakowian stał się faktem. Jastrzębie natomiast dołożyło srebrny medal do zdobytego w grudniu Pucharu Polski.
- Szczęście sprzyja lepszym? Coś w tym jest - powiedział tuż po końcowej syrenie Rafał Radziszewski bramkarz Comarch Cracovii. Pasy wygrały na wyjeździe 6:2 i sięgnęły po 10. mistrzostwo Polski.
- Prowadziliśmy 3:1, ale przez cały czas zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że kontaktowy gol mógłby natchnąć jastrzębian i odwrócić losy spotkania - zwracał uwagę "Radzik".
Co prawda podopieczni Jirziego Reżnara na początku trzeciej odsłony strzelili bramkę, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania. - Dopisało nam szczęście, które było z nami od początku meczu. W samej pierwszej tercji krążek trzy razy zatrzymał się na poprzeczce, a później było jeszcze kilka dogodnych sytuacji, dlatego też cieszymy się, że wygraliśmy to spotkanie - dodał krakowski bramkarz.
W minorowych nastrojach byli jastrzębianie, którzy nie mogli uwierzyć, że złote medale zawisnęły na szyjach rywali. - Mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale nie udało nam się postawić tego ostatniego kroku. Szczęście było po ich stronie, ale kwestią dyskusyjną jest, czy Cracovia była dzisiaj lepsza. To był naprawdę dziwny mecz - zaznaczył z kolei Maciej Urbanowicz, kapitan JKH.
(rak)JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2:6 (0:1, 1:2, 1:3)
0:1 - Zieliński - Chmielewski (10:42)
1:1 - Zatko - Lipina, Górny (33:46, 5/4)
1:2 - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz (34:23, 4/4)
1:3 - L. Laszkiewicz - S. Kowalówka, Kłys (39:45)
2:3 - Kral (40:18)
2:4 - Piotrowski (57:42)
2:5 - L. Laszkiewicz - Dudasz, D. Laszkiewicz (58:03, 5/6) - do pustej bramki
2:6 - Piotrowski - L. Laszkiewicz, Noworyta (59:12, 4/6) - do pustej bramki
Sędziowali: Jacek Rokicki, Przemysław Kępa (główni) - Marcin Młynarski i Tomasz Przyborowsk (na liniach).
Kary:6 min. - 12 min.
Widzów:ok. 2600.
Stan rywalizacji:4-3 dla Comarch Cracovii.
JKH GKS: Kosowski - Zatko, Górny (2);Danieluk, Kral, Prochazka - Mat. Rompkowski, Karliczek; Lipina, Zdenek, Bordowski - Bryk, Dąbkowski; Urbanowicz (4), Salamon, Kapica - Labryga, Pastryk; Kogut, Marzec, Kulas.
Comarch Cracovia: Radziszewski - Witowski, Besch; L. Laszkiewicz (2), Słaboń, D. Laszkiewicz - A. Kowalówka (2), Noworyta; Kostecki, Dvorzak (2), Fojtik (2) - Zieliński, Kłys (2); Piotrowski, S. Kowalówka (2), Chmielewski - Dudasz, Myjak; Cieślicki, Rutkowski, Kmiecik.
Komentarze