Grad bramek w Bytomiu (WIDEO)
W trzeciej kolejce spotkań PHL hokeiści bytomskiej Polonii na własnym lodzie ponieśli wysoką porażkę z KTH Krynica. Katami gospodarzy okazali się autor aż czterech trafień Leszek Laszkiewicz oraz zdobywca trzech goli Tomasz Malasiński.
Spotkanie w Bytomiu z ogromnym animuszem rozpoczęli goście, którzy po niespełna ośmiu minutach wygrywali już 3-0. Prowadzenie dla drużyny trenera Jacka Płachty uzyskał po zaledwie 67 sekundach gry Leszek Laszkiewicz pakując gumę do pustej bramki po dobitce strzału Grzegorza Pasiuta. Na początku szóstej minuty strata krążka w tercji środkowej przez Dawida Maciejewskiego zakończyła się utratą drugiej bramki. Autor trafienia Tomasz Malasiński wygrał pojedynek sam na sam z Tomaszem Witkowskim. Po nieco ponad dwóch minutach KTH strzeliło kolejnego gola. Spod linii niebieskiej krążek wstrzelił Nicolas Besch, a pod bramką kierunek lotu krążka zmienił Malasiński zaskakując golkipera bytomian. Wydawało się że po takim ciosie gospodarzom ciężko będzie się podnieść, jednak zespół Miroslava Ihnaczaka podjął rękawicę zdobywając w 10. minucie w odstępie 36 sekund dwie bramki. Najpierw kapitan Polonistów Dariusz Puzio po kontrze z Sebastianem Kłaczyńskim trafił precyzyjnie w krótki róg świątyni Przemysława Odrobnego, a po chwili straty do jednej bramki zniwelował Filip Stoklasa uderzając celnie przy słupku z wysokości koła bulikowego. Czech wykorzystał odsiadkę Krzysztofa Zapały. W 12. minucie grająca ponownie w przewadze Polonia mogła doprowadzić do remisu, ale Gleb Łucznikow nie zdołał zmieścić gumy w odsłoniętą część bramki Odrobnego. Niewykorzystana okazja zemściła się na gospodarzach już po kolejnych dwóch minutach w momencie, gdy przyjezdni grali w liczebnym osłabieniu. Moment zagapienia bytomskiej defensywy wykorzystał Laszkiewicz, który zmieścił krążek między parkanami Witkowskiego. Festiwal bramek w pierwszej odsłonie zakończył w 16. minucie Malasiński notując hat-trick. Reprezentacyjny napastnik skorzystał z dobrego podania pod bramkę Jakoba Milovanovica i z najbliższej odległości przez nikogo nieatakowany pokonał bramkarza Polonii. W końcówce tercji Mikołaj Łopuski był bliski zdobycia szóstej bramki, ale trafił w słupek.
Drugie dwadzieścia minut przyniosło trzy bramki. W 31. minucie na 6-2 dla kryniczan podwyższył strzałem przy słupku z korytarza międzybulikowego Leszek Laszkiewicz w okresie gry w przewadze gości 4 na 3. Niespełna trzy minuty później Mikołaj Łopuski znów w przewadze KTH (odsiadka Jakuba Stasiewicza) nastrzelił Patrika Vranę i krążek po raz siódmy znalazł się w sieci beniaminka ekstraligi. Ostatnie słowo w tej odsłonie należało do podopiecznych Miroslava Ihnaczaka, którzy w 39. minucie strzelili trzeciego gola. Niebiesko-czerwoni mogą mówić w tej sytuacji o szczęściu, gdyż zanim Filip Stoklasa wykończył kontrę dwóch na jednego i dobre podanie Gleba Łucznikowa zaledwie kilka sekund wcześniej bytomian ratował słupek.
Na trzecią tercję w bramce gości pojawił się Anton Janin zastępując Przemysława Odrobnego. Tę odsłonę ponownie wygrali przyjezdni zdobywając jeszcze dwie bramki. W 47. minucie swojego czwartego gola w meczu strzelił Leszek Laszkiewicz, który po wrzutce Patryka Wajdy z niebieskiej zmienił lot gumy, a ostatnie trafienie dla KTH zaliczył na 120 sekund przed końcem Marcin Kolusz. Kapitan kryniczan wyjechał zza bramki i bez reakcji obrony Polonii z najbliższej odległości pokonał Witkowskiego. Jedyną bramkę dla Polonistów w tej tercji zdobył po kontrze Mateusz Strużyk w 49. minucie. Wychowanek gdańskiego Stoczniowca pokonał Janina po indywidualnej akcji uderzając po długim rogu. Gospodarze mieli jeszcze na pięć minut przed końcem rzut karny podyktowany za faul na wychodzącym na czystą pozycję strzelecką Jakubie Stasiewiczu. W pojedynku Janin-Stasiewicz górą był jednak golkiper KTH broniąc uderzenie bytomskiego napastnika.
Polonia Bytom - 1928 KTH Krynica 4:9 (2:5, 1:2 1:2)
0-1 Leszek Laszkiewicz - Grzegorz Pasiut - Konstantin Jemelin (1:07)
0-2 Tomasz Malasiński - Krzysztof Zapała (5:02)
0-3 Tomasz Malasiński - Nicolas Besch (7:09)
1-3 Dariusz Puzio - Sebastian Kłaczyński - Patrik Faszar (9:12)
2-3 Filip Stoklasa - Patrik Vrana (9:48) 5/4
2-4 Leszek Laszkiewicz - Grzegorz Pasiut (14:00) 4/5
2-5 Tomasz Malasiński - Jakob Milovanovic - Marcin Kolusz (15:54)
2-6 Leszek Laszkiewicz - Konstantin Jemelin - Grzegorz Pasiut (30:58) 4/3
2-7 Mikołaj Łopuski - Grzegorz Pasiut (33:42) 5/4
3-7 Filip Stoklasa - Gleb Łucznikow (38:13)
3-8 Leszek Laszkiewicz - Patryk Wajda (46:16)
4-8 Mateusz Strużyk (48:24)
4-9 Marcin Kolusz - Rafał Dutka - Tomasz Malasiński (58:00)
Polonia: Witkowski (Szydłowski - nie grał) - Owczarek, Vrana, Łucznikow, Salamon, Stoklasa - Maciejewski, Kantor, Strużyk, Radwan, Stasiewicz - Flaszar, Hoda, Puzio, Bajon, Kłaczyński (Stępień, Wieczorek n/g).
1928 KTH: Odrobny (od 40:00 Janin) - Dutka, Besch, Kolusz, Zapała, Malasiński - Wajda, Milovanovic, Laszkiewicz, Pasiut, Jemelin - D. Kruczek, Skrzypkowski, Gruszka, Dziubiński, Łopuski - Zieliński, Kisielewski, Zabawa.
Sędziowali: Sebastian Molenda - Jacek Bernacki, Leszek Kubiszewski
Kary: 16 min. - 10 min.
Strzały: 22 - 52
Widzów: 520
Komentarze