JKH zwycięża po słabym meczu
Niezbyt ciekawe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na Jastorze. Gospodarze po słabym meczu pokonali HC GKS Katowice 4:1, a bramki zdobyli Grzegorz Pasiut dwie, Miroslav Zatko i Mateusz Danieluk. Honorową bramkę dla katowiczan zdobył Marcin Słodczyk.
Tak jak można było się spodziewać, w pojedynku dwóch GKS-ów od początku inicjatywa była po stronie jastrzębian, których gra jednak nie powalała. Gospodarze oddawali sporo strzałów, jednak nie były one na tyle groźne, żeby zaskoczyć Skrabalaka. Dopiero po 10. minutach miejscowi znaleźli sposób na Skrabalaka. Pasiut wjechał w tercję gości i strzałem obok bramkarza zdobył pierwszego gola.
Swoje okazje mieli też katowiczanie, ale strzały Szewczyka i Danko wybronił Odrobny. Szczególnie ten drugi może żałować niewykorzystanej sytuacji, gdyż przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem JKH. W ostatnich minutach jeszcze bardzo dobrą interwencją popisał się Skrabalak po bombie Labrygi, a także Odrobny, broniąc groźny strzał Bernata, a w odpowiedzi indywidualną akcję przeprowadził Danieluk, ale również jego strzał nie znalazł drogi do bramki.
W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. W 23. minucie swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Pasiut. Po wygranym buliku przez Urbanowicza Pasiut uderzył bez namysłu, nie dając szans Skrabalakowi. Cztery minuty później było już 3:0. Świetną indywidualną akcją popisał się Miroslav Zatko, uderzając w samo okienko bramki Skrabalaka.
Po stronie Katowic dobre okazje mieli Słodczyk, Różycki i Kostromitin, ale żadnemu z nich nie udało się pokonać Odrobnego. W końcówce drugiej tercji najpierw Kapica będąc w dogodnej sytuacji nie trafił w krążek, a chwilę potem Bryk z dystansu trafił w słupek. Kilkanaście sekund przed końcową syreną kontaktową bramkę dla katowiczan mógł zdobyć Frączek, ale znajdujący się metr przed bramką Odrobnego, nieatakowany przez nikogo, uderzył prosto w golkipera jastrzębian.
W pierwszych dziesięciu minutach na lodzie najbardziej widoczny był bramkarz gości, Mateusz Skrabalak, broniąc strzał za strzałem. Młody bramkarz zatrzymał strzały m.in. Prochazki, Kulasa i trzykrotnie Kapicy. W 54. minucie goście zdobyli kontaktowego gola. Filip Drzewiecki zagrał wzdłuż przed bramkę, a Marcin Słodczyk nie miał problemów z pokonaniem Odrobnego. Katowiczanie nie poszli za ciosem i nie stworzyli sobie kolejnych sytuacji. Na 3 sekundy przed końcem wynik meczu ustalił Mateusz Danieluk, sprytnie przecinając strzał Zatki spod linii niebieskiej, czym zmylił Skrabalaka, nie dając mu szans na skuteczną interwencję.
JKH GKS Jastrzębie - HC GKS Katowice 4:1 (1:0, 2:0, 1:1)
1:0 - Grzegorz Pasiut - Maciej Urbanowicz, Mateusz Rompkowski (09:44)
2:0 - Grzegorz Pasiut - Maciej Urbanowicz (23:00)
3:0 - Miroslav Zatko - Tomasz Pastryk, Przemysław Odrobny (26:17)
3:1 - Marcin Słodczyk - Filip Drzewiecki, Łukasz Podsiadło (53:51)
4:1 - Mateusz Danieluk - Miroslav Zatko, Mateusz Rompkowski (59:57)
Sędziowali: Zbigniew Wolas (główny) oraz Artur Hyliński i Rafał Noworyta (liniowi).
Kary: JKH GKS - 6 min., HC GKS - 10 min.
Strzały: 57:18.
Widzów: 800.
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny - Górny, Bryk, Danieluk, Kral, Bordowski - Zatko, Rompkowski, Marzec, Pasiut, Urbanowicz - Flaszar, Labryga, Kapica, Prochazka, Kulas - Sordon, Pastryk, Kogut, Nalewajka Ł.
HC GKS Katowice: Skrabalak - Podsiadło, Zukal, Mikesz, Frączek, Drzewiecki - Bigos, Danko, Szewczyk, Słodczyk, Przygodzki - Krokosz, Kostromitin, Jaskólski, Szymański, Bernat - Musiał, Różycki.
Komentarze