Łopuski: Cieszymy się, że turniej jest tak mocno obsadzony
- Jedziemy do Gdańska zagrać trzy bardzo dobre spotkania. Możemy się cieszyć, że turniej EIHC jest tak mocno obsadzony – stwierdził Mikołaj Łopuski. W ostatnim meczu przed przerwą 29-letni wychowanek Stoczniowca skompletował hat-tricka i zaliczył trzy asysty.
HOKEJ.NET: - Jak podsumujesz spotkanie przeciwko Polonii Bytom?
Mikołaj Łopuski: - Myślę, że było to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Właściwie już od drugiej tercji, w której strzeliliśmy kilka bramek, kontrolowaliśmy całą grę i byliśmy lepsi w każdym elemencie.
W pierwszej tercji brakowało wam jednak skuteczności…
- Co prawda mieliśmy bardzo dużo niewykorzystanych okazji bramkowych, ale ważne, że cały czas je stwarzamy. W drugiej odsłonie nabraliśmy większej swobody w grze. Rozpędzaliśmy się z każdą minutą.
Z Polonią najprawdopodobniej przyjdzie wam zagrać w pierwszej rundzie fazy play-off...
- Wiadomo, że każde zwycięstwo buduje pozytywną atmosferę w drużynie. Mamy dużo energii, a tak wysokie wygrane spajają zespół.
Wróćmy do spotkania z Krynicą. Kibice liczyli na zdecydowaną wygraną GKS-u, tymczasem wynik 4:1 jest wielkim niedosytem...
- To na pewno. W ostatnim czasie musieliśmy rozegrać bardzo dużo spotkań. W Krynicy również stwarzaliśmy wiele okazji, jednak zabrakło skuteczności. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy to spotkania; przecież nie musimy wygrywać każdego spotkania różnicą dziesięciu goli – liczą się trzy punkty. Najważniejsze mecze dopiero przed nami. Spotkania ze zdecydowanie silniejszymi rywalami będą dla nas miarodajne.
Dzień przed spotkaniem z zespołem KTH zagraliście z mistrzem Polski. Miało to wpływ na waszą grę z „mineralnymi” ?
- Wydaje mi się, że jesteśmy w dobrej formie i dobrej kondycji, więc nie chciałbym zwalać wszystkiego na to, że mieliśmy mecz z Cracovią. Oczywiście z Krakowa wróciliśmy późno, a z kolei następnego dnia z rana wyjeżdżaliśmy na mecz z Krynicą, więc może miało to na nas jakiś wpływ, ale nie chciałbym tego tak usprawiedliwiać.
Jak obecnie wyglądają wasze treningi? Na co zwracacie największą uwagę?
- Cały czas dbamy o dobrą kondycję i przygotowanie fizyczne. Oczywiście skupiamy się na założeniach taktycznych i szlifowaniu stylu gry.
Jak ocenisz transfer Macieja Kruczka do trójkolorowych?
- Jest to solidny obrońca, który nie boi się gry. Myślę, że zdążył się już zaadoptować w naszej drużynie.
W porównaniu z Miroslavem Durakiem jest to zmiana na plus?
- To już polityka klubu jakie transfery są przeprowadzane. Cieszymy się, że jest z nami Maciek, ale to trener i działacze decydują kogo zatrudnić.
Wiele osób obawia się waszego spadku formy przed play-offami.
- Playoffy zbliżają się wielkimi krokami, ale jeszcze sporo czasu przed nami. Jestem przekonany, że wszystkie drużyny myślą o tej fazie. Jesteśmy mocni, dobrze się czujemy w drużynie, więc uważam, że w dalszym ciągu będziemy prezentować taką formę. Jestem przekonany, że nasza gra będzie wyglądała bardzo dobrze.
Był to ostatni mecz przed przerwą na turniej EIHC. To dodatkowa motywacja do wysokiej wygranej.
- Do każdego meczu podchodzimy tak samo – chcemy zagrać jak najlepszy hokej i odnieść zwycięstwo, a wynik to już kwestia naszej gry.
Jakie szanse ma reprezentacja Polski na tym turnieju?
- Są to na pewno rywale dużo wyżej notowani niż nasza kadra. Jedziemy tam zagrać trzy bardzo dobre spotkania. Na pewno można się cieszyć, że turniej w Gdańsku jest tak mocno obsadzony.
Komentarze