Grycner: Wystarczy wygrać „tylko” wszystkie mecze
Niespełna cztery tygodnie temu Naprzód Janów trzecim zwycięstwem nad Orlikiem Opole w finale rozgrywek pierwszej ligi zagwarantował sobie awans do Polskiej Hokej Ligi. Od tego czasu trwają prace nad zapewnieniem drużynie zasobów finansowych, pozwalających z powodzeniem włączyć się do walki o ekstraligowe punkty.
- Spinamy budżet - mówi Janusz Grycner, prezes Naprzodu. - Nie wykonujemy jednak żadnych nerwowych ruchów. Tak prawdę mówiąc, to my nawet nie wiemy, jak ta liga będzie wyglądać. Decyzja o tym, jak liga będzie się prezentować, należy do PZHL-u i klubów. My natomiast nie tracimy czasu i zbieramy pieniądze. Ile ich uzbieramy, takim składem będziemy dysponować. Podstawą jest dla nas nie zadłużanie klubu i gra na miarę naszych możliwości finansowych.
Beniaminkowi PHL pomocny może okazać się Urząd Miasta Katowice, na dotację z którego liczą działacze Naprzodu.
- Od wielu lat Urząd Miasta stosuje system konkursów na dotacje dla sportu wyczynowego. W zależności od tego możemy liczyć na jakieś dofinansowanie - dodaje Janusz Grycner. - W ubiegłym roku kalendarzowym odbyły się dwa takie konkursy, na początku i w połowie roku. Jeśli powtórzy się taka sytuacja, to będziemy składać wniosek o taką dotację i, mam nadzieję, że dofinansowanie, na przyzwoitym poziomie, będzie miało miejsce. Na te pieniądze liczyć będziemy jednak dopiero wtedy, gdy będziemy mieli podpisaną umowę z miastem. Na razie takich pieniędzy nie ma.
Nie należy zapominać, iż w ekstralidze występować będzie również inny klub z Katowic HC GKS, który z pewnością także o rzeczoną dotację będzie się ubiegać.
- Mamy nadzieję, że miasto właściwie oceni nasz klub, który obejmuje swoim szkoleniem kilkuset zawodników i zawodniczek. Sądzę, że wyrobiliśmy sobie jakąś markę w mieście. Nie jesteśmy klubem, który można zamknąć w walizce - mówi z przekonaniem prezes. - Naszym zadaniem, zadaniem członków zarządu, jest natomiast poszukiwanie pieniędzy również z innych źródeł. Musimy przekonywać sponsorów. Trzeba jednak powiedzieć, że działania PZHL-u nie sprzyjały ostatnio przypływowi nowych sponsorów. Dużo trzeba się napracować, aby zdobyć większe pieniądze.
Choćby dlatego trudno szacować jakim budżetem dysponować będzie Naprzód Janów w grze o mistrzostwo Polski, a co za tym idzie, nieznana jest także kadra drużyny mistrza pierwszej ligi w sezonie 2013/2014.
- Pierwsze rozmowy z zawodnikami już przeprowadziłem - dodaje Janusz Grycner. - 12 maja zaczynamy przygotowania do nowego sezonu i od tego momentu będziemy na temat składu mogli powiedzieć więcej. Wówczas też podejmowane będą konkretne decyzje. Nie podpisujemy kontraktów na szybko.
Jakie ambicje w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie miał założony 94 lata temu klub z dzielnicy Katowic?
- Gramy o mistrzostwo Polski - mówi krótko Janusz Grycner. - Każda drużyna przystępująca do rozgrywek zamierza wygrać walkę o ten tytuł. Każdy zawodnik wychodzi na lód po to, aby wygrać. Tutaj sprawa jest prosta, wystarczy wygrać „tylko” wszystkie mecze.
Komentarze