Komorski: Przede wszystkim musimy przygotować się do sezonu
- O wiele bardziej istotne od wyniku jest wyciągnięcie wniosków z własnych błędów i wyeliminowanie ich - powiedział po pierwszym meczu sparingowym Filip Komorski, napastnik Unii Oświęcim. Biało-niebiescy przegrali w Tychach z miejscowym GKS-em 3:8.
- To nasz pierwszy sparing, jesteśmy nieco ponad tydzień na lodzie, a mecze takie jak te mają to do siebie, że wynik jest kwestią drugorzędną. O wiele bardziej istotne jest wyciągnięcie wniosków z własnych błędów i wyeliminowanie ich. Przede wszystkim musimy przygotować się do sezonu. Wydaje mi się, że skład mamy gorszy niż w zeszłym sezonie, ale mam nadzieję, że taktycznie przygotujemy się do walki z każdym przeciwnikiem. Niestety pierwszy sparing jeszcze tego nie pokazał-komentuje Filip Komorski.
Dużo osób zastanawia się, na co stać w nowym sezonie zespół Unii Oświęcim. Po odejściu kilku kluczowych zawodników hokeistów z Oświęcimia nie można raczej stawiać w roli faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu.
- Na pewno będziemy walczyć o jak najlepszy rezultat. Skład, tak jak już mówiłem mamy gorszy niż rok temu, ale mam nadzieję, że ambicjami będziemy nadrabiać - dodaje.
Dla obu drużyn wtorkowy mecz był pierwszą okazją do zapoznania się z nowymi przepisami wprowadzonymi przez kongres IIHF.
- To dopiero pierwsze spotkanie, więc jeszcze nie odczuwamy tych zmian. Na pewno większe tercje skutkują tym, że trzeba będzie się więcej najeździć za przeciwnikiem -twierdzi 22-letni środkowy.
- Mimo, że to pierwszy sparing daliśmy z siebie wszystko, więc nic dziwnego, że było sporo starć pod bandami. Przede wszystkim staraliśmy się nie popełniać zbyt dużo błędów taktycznych. Wynik jak mówiłem zszedł na drugi plan. Naszym priorytetem jest przygotowanie taktyczne do sezonu i to staramy się teraz osiągnąć -kończy Komorski.
Komentarze