Naprzód rozbity na własnym lodzie (WIDEO)
Hokeiści Naprzodu Janów doznali na własnym lodzie wstydliwej porażki z Podhalem Nowy Targ. Podopieczni Waldemara Klisiaka przegrali aż 1:10. Dla nowotarżan było to już trzecie zwycięstwo w dwucyfrowych rozmiarach, odniesione w tym sezonie.
Janowianie postawili się nowotarżanom tylko przez 22 minuty. Do tego czasu „Szarotki” wygrywały 2:0. Jednak później podopieczni Marka Ziętary wrzucili piąty bieg i odjechali rywalom. Trzy bramki dla gości zdobył Patryk Wronka.
- Nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak łatwy mecz - przyznał 19-letni środkowy nowotarżan. - Jechaliśmy tutaj z nastawieniem, że będzie to ciężki i wyrównany pojedynek. Cieszą nas trzy punkty, jednak musimy patrzeć przed siebie, bo w niedzielę mamy ciężki mecz. Mam nadzieję, że to nie ostatni hat-trick zdobyty przeze mnie – dodał.
Ostatecznie licznik nowotarżan zatrzymał się na 10 trafieniach.Honor janowian w 48. minucie uratował Marcin Frączek.
Gospodarze po końcowej syrenie mieli sporo pretensji do arbitra głównego Macieja Pachuckiego. Ich zdaniem prowadził on bardzo niekonsekwentnie, a kilka jego decyzji było kompletnie niezrozumiałych.
Powiedzieli po meczu:
Waldemar Klisiak, trener Naprzodu: – Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Wynik nie oddaje tego, co się działo na lodzie. Były momenty, że ten mecz był bardzo wyrównany. Goście wykorzystali wszystkie nasze błędy, a my zagraliśmy bardzo słabo w defensywie. Ważne zaznaczenie miało fatalne sędziowanie i kompletnie niezrozumiałe decyzje podejmowane przez arbitra dzisiejszego spotkania.
Marek Ziętara, trener Podhala: – Wygraliśmy zasłużenie, byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Nie spodziewaliśmy się, że to będzie tak łatwe zwycięstwo, gdyż drużyna z Janowa zwłaszcza na własnym lodowisku jest bardzo groźna. Dziś zdobyliśmy ważne trzy punkty, gdyż walczymy o awans do pierwszej szóstki i z tego należy się cieszyć. Zagraliśmy bardzo zdyscyplinowanie w grze obronnej i to dało efekt.
MUKS Naprzód Janów – MMKS Podhale Nowy Targ 1:10 (0:2, 0:4, 1:4)
0:1 Wronka – Michalski (07:52),
0:2 Wielkiewicz – Kapica, Mrugała (18:21, 5/3),
0:3 Wronka – Michalski (21:44),
0:4 Dziubiński – Gruszka (27:09, 4/4),
0:5 Imrich – Bryniczka (32:17),
0:6 Kmiecik – Bryniczka, Różański (35:10),
0:7 Kapica – Sulka (43:34),
0:8 Wronka – Łabuz (45:11),
1:8 Frączek – Bernat, Klemientjew (47:56),
1:9 Michalski (49:51),
1:10 Gruszka – D. Kapica (58:51).
Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) – Maciej Byczkowski, Patryk Kasprzyk (liniowi).
Minuty karne: 26 (w tym 10 minut za niesportowe zachowanie dla Klemientjewa) - 8
Widzów: 500.
Naprzód: M. Elżbieciak (40:01 Napnenko) – Podsiadło, Działo (2); Bernat, Jakubik, Stachura – Klemientjew (2), Vrana; Gryc, Frączek (2), Kogut – Kurz, Kosakowski; Ł. Elżbieciak (2), Pohl, Sękowski – Kulik (2), Sarna; Radwan, Piper (4), Sośnierz.
Trener: Waldemar Klisiak.
Podhale Nowy Targ: Raszka (47:55 B. Kapica) – Lučka, Sulka; Gruszka, Dziubiński, D. Kapica – Imrich, Tomasik; Różański, Bryniczka, Kmiecik (2) - Łabuz, Mrugała; Michalski (2), Wronka, Omieljanienko – Wojdyła, Jaśkiewicz; Zarotyński, Olchawski (2), Wielkiewicz (2).
Trener: Marek Ziętara.
Komentarze