Szanują punkt, ale niedosyt pozostał
W 38 kolejce spotkań Polskiej Hokej Ligi hokeiści MMKS Podhale po raz czwarty w tym sezonie, a po raz trzeci na własnym lodowisku, przegrali z zespołem JKH Jastrzębia. Mecz rozstrzygnął się dopiero w dogrywce.
W pierwszej tercji sytuacji bramkowych z obu stron nie brakowało, ale żadna nie zakończyła się golem. M.in. w 11 min kapitan „Szarotek" Jarosław Różański nie wykorzystał rzutu karnego. W odpowiedzi Szymon Marzec przegrał pojedynek „oko w oko" z Ondrejem Raszką.
Tercja druga to przewaga gości. Jej efekty przyszły w 27 min. Po kolejnym już przegranym przez nowotarżan „buliku" we własnej tercji, Martin Przygodzki w zamieszaniu wepchnął krążek za plecy Raszki i goście objęli prowadzenie. Gospodarze, w tym fragmencie spotkania, bardzo niemrawo poczynali sobie w ofensywie. Nie wykorzystali m.in. czterech minut liczebnej przewagi po tym jak Maciej Urbanowicz zranił Martina Lucke (zasłabł w szatni i odwieziony został do szpitala). Za to goście mieli jeszcze kilka okazji ku temu aby podwyższyć prowadzenie. Szczególnie Richard Bordowski w 39 min mając przed sobą pustą bramkę fatalnie spudłował.
Gole posypały się w tercji trzeciej. W 49 min podczas gry gospodarzy z przewagą jednego zawodnika, wyrównał Różański, zmieniając tor lotu krążka po strzale spod niebieskiej linii Joni Havarenina. W 52 min na prowadzenie „Szarotki" wyprowadził Igor Omeljanenko, ładnym, niesygnalizowanym uderzeniem z nadgarstka. Odpowiedź gości była jednak natychmiastowa. Ledwie 28 sekund później zasłonięty Raszka przepuścił strzał Richarda Bordowskiego. W 54 min Podhalanie po raz drugi wykorzystali grę z przewagą jednego zawodnika. Strzał Damiana Kapicy, dobił Kasper Bryniczka. Dwie minuty później wyrównał Leszek Laszkiewicz, który wykorzystał bierną postawę nowotarskiej defensywy. Po regulaminowych 60 minutach wynik był remisowy. Losy meczu rozstrzygnęły sięw dogrywce. W jej 52 sekundzie wygraną gościom zapewnił Jan Steber.
-Wydaje mi się, że to było nasze najlepsze spotkanie przeciwko drużynie Jastrzębia w tym sezonie. Niewiele zabrakło nam do zwycięstwa. Zdecydowanie jednak za łatwo tracimy bramki i zdecydowanie za szybko po tym jak sami je zdobędziemy. Szkoda, bo tak jak mówię poza drugą tercją, w której sam nie wiem dlaczego oddaliśmy zupełnie inicjatywę rywalom, zagraliśmy całkiem niezły mecz– ocenił kapitan Podhala,Różański.
-Przez dwie tercje graliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Nie pozwoliliśmy gospodarzom na stworzenie wielu sytuacji, a sami mieliśmy ich sporo. Niestety w tercji trzeciej zaczęliśmy popełniać błędy. Złapaliśmy dwie niepotrzebne kary, w których trakcie traciliśmy gole. Na szczęście jeszcze zdołaliśmy odwrócić losy tego meczu na naszą stronę– ocenił trener gościRobert Kalaber.
-Mieszane uczucia nam po tym spotkaniu towarzyszą. Na pewno patrząc z perspektywy dwóch tercji, to ten punkt musimy uszanować. Z drugiej strony jak się prowadzi na pięć minut przed końcem i się meczu nie wygrywa, to niedosyt zawsze pozostaje. Długo nam to spotkanie nie wychodziło. Impulsem był gol na 1:1. Dodał on nam wiary, że w tym meczu jeszcze możemy powalczyć o wygraną. I było bardzo blisko. Tak jak powiedziałem, szanujemy ten punkt. Martwi kontuzja Lucki. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo Martin ostatnio był pewnym naszym punktem– podsumował szkoleniowiec Podhala,Marek Ziętara.
Tuż po zakończeniu spotkania hokeiści Podhala wraz z zawodnikami i zawodniczkami pozostałych grup wiekowych wykonali na lodzie symbolicznego „orła", tym samym przyłączając się do zyskującej na popularności akcji „Snow Eagle Challange", organizowanej przez Fundację Sportowcy Dzieciom. Zgodnie z zasadami tej zabawy „Szarotki" nominowały kolejne osoby do przyłączenia się do akcji. Wybór padł na Kadrę Skoczków Narciarskich, unihokeistów Górali oraz siatkarzy KS Gorce McArthur.
MMKS Podhale Nowy Targ – JKH Jastrzębie 3:4 po dogrywce (0:0, 0:1, 2:2, d. 0:1)
Bramki:0:1 Przygodzki (Plichta) 27, 1:1 Różański (Havarinen, Gruszka) 49, 2:1 Omaljanenko (Bryniczka, Damian Kapica), 2:2 Bordowski (Laszkiewicz, Bondarew) 54, 3:2 Bryniczka (Damian Kapica), 3:3 Laszkiewicz (Bordowski, Bondarew) 56, 3:4 Steber 61.
Sędziował:Tomasz Radzik z Krynicy.Kary:18 min (w tym 10 min dla Gruszki za niesportowe zachowanie – 10 min.Widzów:1500
Podhale:Raszka – Sulka, Havarinen, Różański, Dziubiński, Gruszka – Lucka, Tomasik, Damian Kapica, Bryniczka, Omeljanenko – Łabuz, Mrugała, Michalski, Wronka, Zarotyński – Imrich, Jaśkiewicz, Olchawski, Daniel Kapica, Stypuła.
JKH:Odrobny – Rompkowski, Nemeczek, Bordowski, Polodna, Laszkiewicz – Bryk, Protivin, Marzec, Steber, Urbanowicz – Aleksjuk, Górny, R. Nalewajka, Bondarew, Kulas – Kantor, Pastryk, Świerski, Plichta, Przygodzki.
Komentarze