Zamienić ilość w jakość
Mecze kontrolne mają pomóc szkoleniowcowi dokonać właściwych wyborów. Sprawdzić przydatność poszczególnych zawodników, zestawić formacje i wypracować kilka rozwiązań taktycznych. Tyszanie mają już za sobą pierwszą taką konfrontację, kolejną rozegrają już jutro.
Pierwszy sparing z „Jastrzębiami” z Prościejowa był nieco nietypowy, i to przynajmniej z kilku powodów. Przeciętnego kibica mogła zdziwić już sama formuła spotkania.Otóż w regulaminowym czasie gry tyszanie przegrali 3:7, a tuż po tym zdarzeniu obie ekipy rozpoczęły pięciominutową dogrywkę. W niej także górą byli Czesi, którzy wygrali ją 2:1. Później oba zespoły rozegrały serię rzutów karnych. W tym elemencie lepsi okazali się gospodarze (1:0, trafienie Bartoňa).
Ale to nie wszystko - sztab szkoleniowy wicemistrzów Polski wystawił mocno eksperymentalny skład, złożony głównie z zawodników testowanych. Doświadczeni gracze oglądali to spotkanie z wysokości trybun.
– Wynik był sprawą drugorzędną. Trenuje z nami 31 zawodników i w tej chwili najważniejsze jest to, aby z tej grupy stworzyć najlepszą drużynę. Innymi słowy zamienić ilość w jakość – powiedział na wstępie Jiří Šejba, trener GKS Tychy. – Chcieliśmy się przede wszystkim przyjrzeć testowanym zawodnikom, by zobaczyć jak radzą sobie na tle wymagającego rywala i wyrobić sobie o nich zdanie
W tym miejscu rodzi się pytanie, jak spisali się młodzi zawodnicy? – Przyznam, że oczekiwałem od nich trochę więcej. Wiążących decyzji, co do ich przyszłości, jeszcze nie podjąłem – dodał opiekun śląskiego zespołu.
Z naszych informacji wynika, że w tej chwili najbliżej pozostania w klubie jest w tej chwili Marcin Horzelski, a najdalej Radosław Sawicki. Poza tym, trener Šejba wciąż będzie przyglądał się dwójce testowanych Czechów: obrońcy Jakubowi Bartoňowi i napastnikowi Jaroslavowi Kristkowi.
Wraca ulubieniec
Kolejny materiał do przemyśleń tyski sztab szkoleniowy otrzyma już jutro. Ich podopieczni rozegrają swój drugi sparing, w którym zmierzą się z HC Nowy Jiczyn. Areną zmagań będzie tyski Stadion Zimowy, początek o godz. 18:00.
Warto także zaznaczyć, że w sztabie szkoleniowym najbliższego rywala tyszan pracuje obecnie Robin Bacul, który przez sześć lat występował w ekipie z de Gaulle’a i był ulubieńcem miejscowej publiczności. Imponował skutecznością i dobrym przeglądem sytuacji na lodzie. W 235 meczach i zdobył w nich 251 punktów za 129 bramek i 122 asysty.
Z trójkolorowymi sięgnął po tytuł mistrzowski i cztery Puchary Polski. Na jego szyi zawisły także cztery srebrne i jeden brązowy medal.
Komentarze