Będą zmiany w Cracovii?
W ostatnich dniach Comarch Cracovia nie prezentuje wysokiej formy. Jednym z powodów tego stanu rzeczy może być zbyt szczupła kadra. - Cały czas szukamy zawodników krajowych i zagranicznych - wyjaśnia jednak trener Rudolf Roháček.
W kadrze Comarch Cracovii obecnie zdolnych do gry jest trzynastu napastników. To zdecydowanie za mało na długi sezon i grę na kilku frontach. Warto przypomnieć, że mistrzowie Polski mają do rozegrania przerwany mecz o Superpuchar, a także w grudniu powalczą o Puchar Polski. W dodatku zawodnicy Cracovii stanowią o sile reprezentacji Polski, którą czekają dwa międzynarodowe turnieje - w listopadzie w Budapeszcie oraz w grudniu w Gdańsku.
W kadrze "Pasów" na chwilę obecną brakuje obrońcy Michaela Kolarza, któremu odnowił się uraz kostki oraz napastnika Pawła Kucewicza. Sporo niejasności wywołuje absencja tego ostatniego. Białorusin posiadający Kartę Polaka przyszedł do drużyny w trakcie minionego sezonu i stał się jej ważnym ogniwem, czego przykładem może być gol w siódmym meczu finału PHL z GKS Tychy. Nic zatem dziwnego, że klub zaproponował mu przedłużenie kontraktu. Ogólnie Kucewicz w minionych rozgrywkach w koszulce w biało-czerwone pasy rozegrał 27 spotkań, notując 11 punktów (6 goli i 5 asyst). Obecne rozgrywki nie są już tak pomyślne dla 33-letniego zawodnika, urodzonego w Grodnie. W lidze rozegrał raptem 9 spotkań, zdobywając 2 gole, ale przeważnie ustawiany był w czwartej formacji. W ostatnich meczach próżno jednak szukać go w składzie Cracovii.- Kucewicz nie ma żadnego urazu. Nie gra, ponieważ na chwilę obecną nie prezentuje odpowiedniej formy sportowej - wyjaśnia trener Rudolf Roháček.
Jest wielce prawdopodobne, że zawodnik wkrótce opuści krakowską drużynę. Podobny los w zeszłym sezonie spotkał defensora Erika Spady'ego. Kanadyjczyk trafił do Cracovii dwa lata temu i wyróżniał się na tle innych zawodników. Kolejne rozgrywki nie były jednak tak udane i zawodnik szybko opuścił Kraków. Czy w związku z tymsztab szkoleniowy Cracovii planuje wzmocnienie kadry?- Cały czas pracujemy nad wzmocnieniami. Obserwujemy zawodników krajowych i zagranicznych. Niestety w przypadku polskich graczy kluby żądają astronomicznych cen. Tak było choćby w przypadku Patryka Wronki, wytransferowanego do Orli Znojmo. Działamy jednak spokojnie, ponieważ okienko transferowe otwarte jest do końca stycznia - wyjaśnia Roháček.
Już w piątek Cracovia zmierzy się na wyjeździe z Polonią Bytom, a następnie rozgrywki ligowe ze względu na grę reprezentacji czeka ponad dziesięciodniowa przerwa. Dla niektórych zawodników może być to ostatnia szansa na przekonanie do siebie trenera.
Komentarze