Hokej.net Logo

Jarosław Byrski: – W kraju takim, jak Polska hokej to jest taki „cukiereczek”

Jarosław Byrski: – W kraju takim, jak Polska hokej to jest taki „cukiereczek”

Od 26 do 30 kwietnia w Krakowie odbędzie się czwarty camp pod okiem fachowca światowej klasy Jarosława Byrskiego, któremu pomagać będzie Wojtek Wolski. W rozmowie z Hokej.Net Byrski opowiada o głównych zadaniach campu, szkoleniu bramkarzy, trenerów oraz dlaczego w Polsce hokej jest „cukiereczkiem”.


HOKEJ.NET: – Czy mógłby Pan zdradzić nam szczegóły Campu, który już w kwietniu odbędzie się w Krakowie?


Jarosław Byrski: – Camp organizowany jest przez PZHL a z ich ramienia zajmują się tym Krzysztof Czech i Piotr Krysiak. Obóz ma być podzielony na trzy serie. Pierwszą nowością, jaką obiecałem w Nowym Targu będzie przywiezienie trenera specjalizującego się w szkoleniu bramkarzy, który ma dobrą renomę w Kanadzie. Charlie McTavish to trener, który posiada duży ośrodek w Ottawie i był rekomendowany przez Generalnego Managera Ottawy Senators! Jest to bardzo szanowany coach, słynący z pracy z wieloma bramkarzami. Wprowadza on do treningu wszelkie nowinki np. kamery, analizy itd. Słynie również z tego, że pracuje z Duńczykami. Jeździ do Danii i tam robi zgrupowania dla duńskich golkiperów. Chcieliśmy też trenera, który będzie kontynuował pracę Grega Irelanda, czyli grę w przewadze czy elementy taktyczne. Jeśli chodzi o trzecią część campu to oczywiście moje zajęcia. Będzie w nich jazda na łyżwach, ale też kładziony ma być nacisk na strzelanie i wykańczanie akcji. Podczas zajęć w Nowym Targu wychodziły braki w tych elementach. Miałem dobry kontakt z Patrykiem Wronką i Kacprem Gruźlą, którzy u mnie trenowali latem i były to dobre porównania między ich umiejętnościami, a umiejętnościami nie tylko zawodowców, ale też juniorów. I właśnie w szybkości strzałów czy opanowaniu krążka nie mieli takich umiejętności jak zawodnicy z Kanady. Przeprowadziłem z nimi rozmowy skąd to się bierze. Usłyszałem, że podczas treningów nie poświęca się na to tyle czasu poprzez ograniczenia infrastrukturalne tj. mniejszą ilość czasu na lodzie.


Czyli zamiast szkolić grupowo, należy kłaść nacisk na zajęcia indywidualne?


– Oczywiście. Drugą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę to brak ćwiczeń w tym kierunku oraz brak odpowiedniej kadry szkoleniowej. Taki trening polegający na wykańczaniu akcji ja będę jednak prowadził z grupą. Nie tak jak z Wronką, gdzie na lodzie było ośmiu zawodników, ale będzie to ok. trzydziestu graczy. I dlatego na zajęciach z trenerami będę chciał pokazać jak podczas treningu, choćby przez kilka minut, wprowadzić ten element wykańczania akcji. Inną z bolączek jest brak merytorycznego zaplecza, gdzie ktoś mógłby uczyć zawodnika w wieku juniorskim lub też seniorskim w jaki sposób "czytać" bramkarza. W Kanadzie każdy zespół ma szczegółowo rozpisaną analizę każdego golkipera. Każdy trener ma nagrania i szczegółowo rozpisane poszczególne punkty. A kto uczy tego zawodników? To trenerzy bramkarzy! Oni znają się na fachu i potrafią odczytać tendencje innych golkiperów i dzięki temu przekazują zawodnikom na co zwracać uwagę.


Czyli poszukują słabych punktów?


– Dokładnie. Odkrywają np. w jaki sposób poruszają się z lewej na prawą, ile bramki pokrywają albo jak grają technicznie. Potrafią ocenić też jak można skrócić im kąt. Ciężko oczywiście oczekiwać, że takie coś powstanie od razu w Polsce, ale warto tego uczyć i informować o tym. Chcę też poinformować, że Wojtek Wolski przygotowuje się u mnie na powrót do KHL-u i zaproponowałem mu już wcześniej, aby przyjechał do polski na obóz. Dlatego, aby ciąć koszty zamiast instruktorów zdecydowałem się zabrać ze sobą też Wojtka, który będzie pracował charytatywnie. Jest to o tyle wspaniałe, że mu bardzo zależy na polskim hokeju. Zawsze o tym rozmawiamy i cieszę się, że na te kilka dni przyleci ze mną do Polski. On potrafi świetnie jeździć na łyżwach na dużej szybkości i na pewno zrobi tym duże wrażenie na polskich zawodnikach. Poza tym ja go zawsze uważałem za dobrego strzelca, potrafiącego wykańczać akcję. Wielokrotnie przecież np. w Colorado Avalanche był uważany za specjalistę od rzutów karnych. Miał wysoki procent udanych najazdów, a wzięło się to stąd, że potrafi czytać bramkarza.


Czyli jak będzie to wyglądało w praktyce?


– Podczas dziewięciu godzin dziennie, zajęcia zostaną podzielone na serie po trzy godziny. Dodatkowo będą wykłady od trenera bramkarzy oraz analizy, by uczyć trenerów taktyki. Ja będę starał się mówić też o motywacji, a Wojtek będzie uczył z technicznego punktu widzenia. Wszystko będzie z perspektywy zawodowca. Wśród zawodników na pewno znajdzie się grupa krakowska, ale też spora część reprezentacji młodzieżowych.




A czy w zajęciach wezmą udział ci sami trenerzy, co w poprzednich campach?


– Myślę, że tak. To będzie zależeć już od PZHL, ale powinna być to ta sama grupa. Tacy trenerzy jak Milan czy Ząbkiewicz to wyśmienici ludzie hokeja z dużym zapałem i pasją. Należy ich szkolić i przekazywać mnóstwo wiedzy, bo uważam, że przyszłość polskiego hokeja zależy od rozwoju młodzieży. Kto najlepiej pracuje z młodzieżą? To są ci, którzy pochodzą z tego samego miasta, kraju, mają ambicję i chcą pchnąć ten hokej do przodu. Nie ukrywajmy przecież, że chodzi tu o taki hokejowy patriotyzm.


Nikt przecież nie da od siebie tyle energii, nie poświęci więcej czasu jak lokalny trener, zaznajomiony z realiami…


– To może również prowadzić do odwrócenia sytuacji, że w ekstraklasie będzie dziewięciu polskich trenerów i jeden obcokrajowiec, a nie odwrotnie. Ja wiem dlaczego tak jest i zdaje sobie z tego sprawę. Nie ma w Polsce aż tylu szkoleniowców o takiej randze i z potrzebnymi umiejętnościami, ale powoli już to się zmienia. Ja kładę na to nacisk, bo moje indywidualne zajęcia są oczywiście dla dzieci, ale przede wszystkim dla trenerów. Jeśli mielibyśmy mieć stu trenerów to należy z nich wyłonić człon, który będzie w przyszłości decydował o polskiej myśli szkoleniowej. Może to być np. Ząbkiewicz, Milan, Daniel Laszkiewicz czy inni. Widzę tutaj dobrą bazę wśród byłych zawodników. Takich, którzy grali w klubach czy reprezentacji i którzy mają pasję do dalszej nauki różnych elementów i kruczków trenerskich. Po to, aby przekazywać to i w przyszłości to oni byli głównymi trenerami, a zamiast obcokrajowcom dawali szansę młodym polskim zawodnikom.


Można powiedzieć, że to właśnie tędy prowadzi droga do naprawy polskiego hokeja...


– Ja osobiście zdaję sobie sprawę, że czołowe polskie drużyny jak Cracovia czy Tychy jeśli chcą zachować poziom i dobrze prezentować się w europejskich pucharach, to muszą stawiać na najlepszych zawodników, których mają do dyspozycji (w tym obcokrajowców), bo liczą się umiejętności i doświadczenie. Jest też idea PZHL o przenosinach SMS-u z Sosnowca do Katowic, by jeszcze rozwijać tą młodzież. Kto wie co będzie dalej, może powstanie klub w Katowicach, gdzie będzie wielu dobrych zawodników? Należy jednak stawiać na młodzież i ogrywać ją, bo potem reprezentacja będzie z tego mieć sukcesy.


Czy oprócz samych przenosin nie powinno być również zmian organizacyjnych, żeby zachęcić tych najlepszych zawodników do gry?


– Należy się zastanowić czy zagrają tam najlepsi zawodnicy czyli talenty, które rokują na przyszłość. Należy ocenić jaki prezentują poziom, czy przede wszystkim chcą tam grać. Ja niestety nie do końca się orientuje na jakich zasadach to działa i jak to jest tworzone, ale wiemy, że obie drużyny z SMS-u nie spełniają oczekiwań, bo notują mnóstwo porażek. Widzimy jak grają, jakie zdobywają gole i ile czasu spędzają w swojej tercji. To na pewno nie służy dobremu rozwojowi. Jeśli oni cały mecz się bronią to znaczy, że mało operują krążkiem. Należy pomyśleć też o jakimś uposażeniu dla zawodników, bo jeśli mają do wyboru grę w klubach na kontrakcie to oczywiście tam pójdą. To organizacyjna sprawa, nad którą trzeba się pochylić. Mając osiemnaście czy dziewiętnaście lat to przecież już prawie dorośli ludzie, którzy mają jakieś wydatki na życie. Jeśli tu ma grać za darmo, to pójdzie tam gdzie dostanie choćby dwa - trzy tysiące ze grę.


A czy zawodnicy z Polski, którzy wzięli udział w poprzednim campie deklarowali swój udział?


– Tak. Są rozważane różne warianty. Są zawodnicy, grający w reprezentacji U18 czy U20, którzy chcą przyjechać nawet na własny koszt. Zakreśliłem im ogólnikowy kosztorys. Wśród nich znalazł się nawet polski zawodnik, grający na zachodzie. Związek też rozważa różne możliwości i zastanawia się nad wysłaniem jakiejś utalentowanej grupy. Również Wronka deklarował się do wzięcia udziału. Wszystko jednak rozchodzi się o koszta, które nie są małe. Trzeba to dobrze przemyśleć i rozważyć rozsądną opcję. Najwięcej z pewnością pochłonie przelot czy zakwaterowanie. Jest o tyle jednak fajnie, że przy Arenie Kraków jest Uniwersytet, a tam są domki studenckie. Np. jak miałem grupę z Rosji to oni mieli tam zakwaterowanie, dowóz itp. Było to bardzo ekonomicznie.


Może w takim razie warto więcej takich campów w jednym miejscu organizować?


– Owszem, jednak ja nie mógłbym się tym zająć, gdyż mam dużo pracy w Kanadzie. Rozmawiałem z Wronką czy Gruźlą i oni mówili mi, że gdy przebywali w Kanadzie, gdzie przecież wszyscy żyją i oddychają hokejem, to gdy ocierają się o zawodowców takich jak choćby McDavid, Spezza czy Iginla to jest dla nich niesamowite przeżycie. W ogóle przebywanie z nimi na lodzie czy w szatni jest po prostu niesamowite i wyzwala w nich chęć do pracy. Oto przecież chodzi. Później, gdy np. obserwują nagrania swoich treningów nabywają wiary w siebie i swoje umiejętności. Widzą, że zawodnicy z NHL to też ludzie, którym może coś się nie udać. Jest to niesamowity psychologiczny aspekt. Potrzeba jednak sponsora, który by na to wyłożył środki. W związku cały czas jednak szukają. Prezes podkreśla, że to sukces ściąga sponsorów, co mamy na przykładzie innych dyscyplin. Niestety w hokeju w tym kontekście jest klapa.


Jest to o tyle dziwne, że hokej to przecież niesamowicie szybki i widowiskowy sport…


– Tak, ale proszę zauważyć w całej tej analizie, że hokej należy do sportów bardzo ekskluzywnych. Zwróćcie uwagę, że czołówka hokeja to kraje zamożne. W mediach podkreśla się, że aby wyprodukować siatkarza, piłkarza czy lekkoatletę to potrzeba funduszy powiedzmy rzędu sto tysięcy dolarów. Żeby to zrobić jednak na bazie hokeja to ty nie potrzebujesz sto razy więcej – potrzebujesz dziesięć tysięcy razy więcej! Trzeba mieć odpowiedniego trenera czy infrastrukturę. To jest nieproporcjonalne w stosunku do innych dyscyplin. I stąd się bierze spadek polskiego hokeja. Kiedy upadały zakłady to się zaczęło pogłębiać. W kraju takim jak Polska jest mnóstwo potrzeb społecznych, kulturowych czy gospodarczych dlatego hokej to jest taki „cukiereczek”. Wiąże się to z tym, że aby uzyskać sukces trzeba dużego nakładu pracy. Inaczej się to ma np. w siatkówce, gdzie wystarczy np. sala gimnastyczna, która jest w każdym mieście. Jej utrzymanie w porównaniu do hali lodowej jest praktycznie znikome. Następna rzecz: Idziesz do sklepu, weźmiesz sobie 100 – 200 złotych i kupisz sobie podkoszulkę, spodenki itp. A w hokeju za tyle nie kupisz nawet dobrego kija. I to jest sedno problemu.


Rozmawiał Sebastian Królicki.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe