Cracovia z drugą wygraną. Hat trick Šinágla (WIDEO)
Comarch Cracovia odniosła drugie zwycięstwo w ćwierćfinale play-off. Podopieczni Rudolfa Roháčka pokonali Unię Oświęcim 5:2, a trzy bramki dla „Pasów” zdobył Petr Šinágl.
Trzeba jednak przyznać, że biało-niebiescy zaprezentowali się lepiej niż wczoraj. Zagrali z większym zaangażowaniem, ofiarniej i agresywniej w ataku. Po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0.
Już w 22. sekundzie wynik spotkania otworzył Sebastian Kowalówka, który dojechał do odbitego krążka, wymanewrował Michaela Łubę i trafił do pustej bramki. Oświęcimianie poszli za ciosem i chwilę później wykorzystali okres gry w przewadze. Uderzenie Lubomira Vosatki sprytnie do bramki „przekierował” Peter Tabaček. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że guma odbiła się od wewnętrznej poprzeczki i wyszła w pole. Wtedy też rozległ się gwizdek sędziego, a dosłownie trzy sekundy później krążek do siatki dla pewności wbił jeszcze Adam Rufer. Sędziowie sprawdzili zapis wideo i wskazali na środek tafli.
Unia po pierwszych dwudziestu minutach mogła prowadzić znacznie wyżej, ale nie zabrakło jej skuteczności. Sytuacji sam na sam z Łubą nie wykorzystał Rufer, a później uderzenie Šaura zatrzymało się na słupku.
Z kolei świetne okazje dla Cracovii mieli Damian Kapica (trafił w słupek) i Petr Kalus, który nie zdołał odpowiednio podnieść krążka i trafił w rozpaczliwie interweniującego Dawida Maciejewskiego.
Krakowianie kontaktowego gola zdobyli w 25. minucie. Patryk Wajda uderzył spod linii niebieskiej, a Petr Šinágl sprytnie zmienił lot krążka, czym kompletnie zaskoczył Michala Fikrta.
Od tego momentu „Pasy” ruszyły w pogoń za wynikiem. Zaczęły grać agresywniej, co mogło się dla nich fatalnie skończyć. Najpierw karę meczu za atak z tyłu na Kamila Paszka zarobił Adam Domogała, a dwie minuty później przewinił jeszcze Šinágl. Oświęcimianie przez dwie minuty grali w podwójnej przewadze, ale nie zdołali zdobyć w niej trzeciego gola.
– Gdybyśmy zdobyli trzeciego gola, to w ostatniej odsłonie grałoby się nam znacznie łatwiej. Mamy czego żałować – stwierdził Jan Daneček, środkowy Unii.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się, bo Cracovia w trzeciej tercji zaatakowała z ogromną wściekłością. Podopieczni Rudolfa Roháčka potrzebowali zaledwie 91 sekund, by doprowadzić do wyrównania i wyjść na prowadzenie.
O losach spotkania przesądziło trafienie Petra Šinágla na 4:2 z 45. minuty. Ten sam zawodnik przez zakończeniem meczu postawił pieczęć na zwycięstwie „Pasów” i tym samym skompletował hat tricka.
Powiedzieli po meczu:
Jiří Šejba, trener Unii: – Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz i prowadziliśmy 2:0. Prawda jest taka, że o losach spotkania powinniśmy przesądzić podczas gry w podwójnej przewadze. Nie zrobiliśmy tego, a na dodatek w trzeciej odsłonie popełniliśmy proste błędy, niejako podając Cracovii dłoń. Szkoda...
Rudolf Roháček, trener Cracovii: – Co tu więcej powiedzieć? W porę otrząsnęliśmy po słabym początku i dzięki dobrej grze pressingiem wyrównaliśmy. Kolejne dwie bramki przesądziły o losach spotkania. Muszę przyznać, że był to kolejny dobry mecz Michaela Łuby, któremu zawdzięczamy dzisiejsze zwycięstwo.
Comarch Cracovia – Unia Oświęcim 5:2 (0:2, 1:0, 4:0)
0:1 - Sebastian Kowalówka -Jan Daneček (00:22),
0:2 - Peter Tabaček - Lubomir Vosatko, Martin Kasperlik (03:43, 5/4),
1:2 - Petr Šinágl - Patryk Wajda, Damian Kapica (24:02),
2:2 - Pawieł Worobjow - Tomáš Sýkora, Petr Kalus (40:32)
3:2 - Tomáš Sýkora - Pawieł Worobjow, Petr Kalus (42:03)
4:2 - Petr Šinágl - Krystian Dziubiński, Damian Kapica (44:51),
5:2 - Petr Šinágl - Petr Kalus, Pawieł Worobjow (55:17),
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Maciej Pachucki (główni) – Maciej Byczkowski, Wiktor Zień(liniowi)
Minuty karne: 39(w tym kara meczu dla Adama Domogały) – 6.
Strzały: 30-39.
Widzów: ok. 1000.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:0 dla Cracovii.
Cracovia: Łuba (Kowalówka n/g) – Szurowski, Chaloupka; Sykora, Worobjow, Kalus – Rompkowski, Kolesņikovs; Urbanowicz, Bryniczka, Drzewiecki (2) – Kruczek, Wajda; Šinágl (2), Dziubiński (4), Kapica (2) – Noworyta, Dąbkowski; Domogała (25), Słaboń, Da Costa (4).
Trener: Rudolf Roháček.
Unia Oświęcim: Fikrt (Łazarz n/g) – Šaur (2), Bezuška; Haas, Daneček, Kowalówka – Maciejewski, Gabryś; M. Kasperlik, Tabaček (2), O. Kasperlik – Gębczyk, Vosatko; Malicki, Rufer, Paszek oraz Piotrowicz, Wojtarowicz (2).
Trener: Jiří Šejba.
Komentarze