Pochwały dla całego zespołu
Kolejny dobry mecz rozegrała Comarch Cracovia. „Pasy” pokonały na wyjeździe czeskiego pierwszoligowca AZ Hawierzów 4:1, który wystąpił w swoim najsilniejszym składzie.
– Uważam, że był to kolejny bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Dobrze rozpoczęliśmy to starcie, bo po pierwszej odsłonie wyraźnie prowadziliśmy 2:0 – powiedział Rudolf Roháček, trener Cracovii.
Gole dla ekipy z Siedleckiego zdobyli Štěpán Csamangó i testowany Emil Švec. Ten drugi w sparingach imponuje świetną skutecznością, bo sposób na bramkarza rywali znalazł też w starciu z Liptowskim Mikułaszem.
– W drugiej odsłonie więcej z gry miał AZ Hawierzów, ale w naszej bramce świetnie spisywał się Kowalówka. To dzięki niemu straciliśmy tylko jednego gola – podkreślił opiekun krakowian.
W trzeciej tercji „Pasy” postawiły na proste środki. Zamurowały dostęp do własnej tercji i nastawiły się na grę z kontrataku.
– Widzieliśmy, że gospodarze muszą zaatakować i grą intensywnym forecheckingiem będą chcieli zmusić nas do błędów. To im się nie udało, bo zdobyliśmy dwie bramki i odjechaliśmy rywalom. Mamy nadzieję, że ten wynik nas podbuduje – przyznał trener Roháček.
– Na pochwały zasłużył cały zespół na czele z Robertem Kowalówką. Widać, że po specjalistycznych zajęciach z trenerem bramkarzy zrobił duże postępy – dodał.
Jutro o 17:30 Cracovia rozegra kolejny sparing. Tym razem na własnym lodzie zmierzy się z Unią Oświęcim.
Komentarze