Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Wybitni hokeiści gośćmi Tyskiej Galerii Sportu

Wybitni hokeiści gośćmi Tyskiej Galerii Sportu

Tyska Galeria Sportu zorganizowała w ramach obchodów 50-lecia ligowego hokeja w Tychach spotkanie z dwoma wybitnymi zawodnikami Trójkolorowych. O swoich karierach opowiadali barwnie i długo Henryk Gruth oraz Mariusz Czerkawski.

Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród kibiców, którzy z uwagą słuchali co do powiedzenia mają dwie wybitne osobistości polskiego sportu hokejowego, a następnie nie stronili od zadawania pytań, nie tylko łatwych i przyjemnych, ale także tych najtrudniejszych, dotyczących przyszłości tej dyscypliny sportu w naszym kraju.


Henryk Gruth z tyskim hokejem związany jest od 1980 roku, gdzie zawitał do drużyny Piasta po spadku GKS-u Katowice do drugiej ligi. Chcąc dalej być reprezentantem kraju musiał związać się z zespołem z ekstraklasy. Prężnie działający włodarze tyskiego klubu postarali się o to, aby Gruth trafił właśnie do ich drużyny.


Obraz może zawierać: 3 osoby, uśmiechnięci ludzie, football


Po pięciu latach gry w „piwnym mieście” wyjechał na rok do szwajcarskiej NLA, gdzie reprezentował barwy Zürcher SC. Od sezonu 1986/87 ponownie przywdziewał bluzę Trójkolorowych przez następne trzy kampanie ligowe. Później znów wyjechał do znanej mu już szwajcarskiej drużyny, której najpierw pomógł w play-offach wydostać się z NLB, a następnie rozegrał w jej barwach jeden sezon w ekstraklasie. Powrót do polskiej ligi przypadł na rozgrywki 1990/91. Gruth jeszcze przez 4 sezony zadziwiał publiczność w Tychach swoimi nieprzeciętnymi umiejętnościami.


Jedyny jak dotąd Polak w Galerii Sław IIHF miał przyjemność spotkać się zarówno w roli zawodnika, jak i trenera z Czerkawskim, który z uwagi na bardzo dobrą grę w NHL uważany jest za jedną z ikon polskiego hokeja.


Słynny „Mario” wspominał, że choć pozostawaliśmy mocno w tyle za światową czołówką, zarówno sprzętowo, jak i technicznie, to mieliśmy wybitnych fachowców, którzy nie mając dostępu do najświeższych nowinek świetnie wykonywali swoją pracę. Jednym z nich był Tomasz Kurzawa odpowiedzialny za treningi łyżwiarskie w GKS-ie.


Kiedy pojechałem do NHL to pytano kto ze mną robił power skating – wspomina Czerkawski. – Powiedziałem im, że u nas nie było czegoś takiego, ale to, że tak dobrze jeżdżę na łyżwach zawdzięczam panu Kurzawie.


Skoro spotkanie miało charakter wspomnieniowy to nie mogło zabraknąć tematu słynnego meczu katowickich mistrzostw świata, w którym Polska 8 kwietnia 1976 roku sensacyjnie pokonała Związek Radziecki 6:4. Gruth był wtedy bardzo młodym zawodnikiem, na którym spotkanie z „Sowietami” wywarło ogromne wrażenie.


W trzeciej tercji Kordian Jajszczok złamał rękę. Trener Kurek rzucił tylko krótkie „Heniu grzej się”. To był szok–wspomina Gruth. – Dla mnie jako dla chłopaka, który wtedy chodził jeszcze do liceum to było praktycznie nie do zrobienia, żeby wyjść na lód w hali „Spodka” przy pełnych trybunach podjąć walkę z „Ruskimi” przy stanie bodajże 4:2 dla nas. Tak się bałem zrobić błąd, że co wyszedłem na lód, to od razu z niego zjeżdżałem. Pojawiłem się na tafli chyba ze dwa razy. Nie dotknąłem krążka. Nie wyjechałem za niebieską linię, ale brałem udział w tym meczu. W protokole jestem wpisany.


Jako jeden z piękniejszych momentów swojej kariery Gruth wspomina nie tyle samo spotkanie w „Spodku”, ale wydarzenia bezpośrednio następuje po nim, które rozegrały się w sosnowieckim „Novotelu”, gdzie spały wszystkie drużyny – oprócz reprezentacji USA – biorące udział w tamtym czempionacie.


Siedzieliśmy na kolacji w jednej sali, my i hokeiści radzieccy – opowiada Gruth. – U nich przy stole cisza jak makiem zasiał, a u nas śmiechy, radość, nie wspominając już o gestach, które posyłaliśmy w ich stronę. Niesamowite uczucie, kiedy mogliśmy popatrzeć się na tych, którzy zawsze lali nas naście do zera, a teraz musieli uznać naszą wyższość i to na mistrzostwach świata. Siedzieliśmy, patrzeliśmy na nich i pytaliśmy z uśmiechami na ustach „no i co teraz? Co powiecie?”


Wybitny reprezentant Polski zauważył, że zawsze szeroko komentowane i wspominane jest zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim, a zapomina się o innym wielkim sukcesie naszej kadry, w którym on sam miał udział. W 1986 roku biało-czerwoni pokonali 2:1 w meczu otwarcia czempionatu Czechosłowaków, którzy wtedy przyjechali do Moskwy bronić tytułu najlepszej drużyny globu.


Czerkawski ze szczególnym sentymentem wspomina rozgrywane w Oświęcimiu i Tychach na przełomie 1990/91 Mistrzostwa Świata Juniorów Grupy B, podczas których biało-czerwoni przy pełnej hali rywalizowali o awans do grona czołowych ekip globu. Jeżeli chodzi o najlepszy występ indywidualny to bezsprzecznie wskazuje na spotkanie z reprezentacją RFN podczas Mistrzostw Europy U18 z 1990 roku w szwedzkim Örnsköldsvik.


To był mecz, który zadecydował o naszym pozostaniu w najwyższej grupie, a poza tym dzięki tej wygranej nie musieliśmy przenosić się do innego miasta, za co zebrałem spore podziękowania od kumpli – wspomina Czerkawski. – Trener rywali przyszedł do mnie osobiście po spotkaniu pogratulować. Powiedział, że czegoś takiego jeszcze nie widział, żeby zawodnik sam pokonał całą drużynę. Wygraliśmy 8:6, a ja zdobyłem 7 goli i zaliczyłem asystę przy bramce Michała Garbocza. Strzelałem wtedy we wszystkich możliwych kombinacjach: w osłabieniu, w przewadze, w podwójnym osłabieniu, w podwójnej przewadze, z karnego, w grze czterech na czterech. To było coś niesamowitego. Po tym spotkaniu skoczyłem w klasyfikacji strzeleckiej zaraz za Pawła Bure i Jaromíra Jágra, co myślę, że otworzyło oczy wszystkim skautom i było dla mnie trampoliną do dalszej kariery.


Obraz może zawierać: 6 osób, ludzie siedzą


Urodzony w Radomsku hokeista w 1991 roku wyjechał do sztokholmskiego Djurgårdens IF, gdzie rozegrał dwa sezony w SHL, przedzielone rocznym pobytem w Hammarby IF na zapleczu szwedzkiej ekstraklasy. Dalszym krokiem w karierze była gra w najlepszej lidze świata. Jedenaście sezonów, w których rozegrał 745 spotkań fazy zasadniczej, strzelając 215 goli i zaliczając 220 asyst, co łącznie daje 435 punktów. Do tego doliczyć trzeba 42 spotkania play-off z 15 „oczkami” za 7 goli i 8 kluczowych podań. Na taflach NHL „Mario” reprezentował barwy Boston Bruins, Edmonton Oilers, New York Islanders, Montreal Canadiens i Toronto Maple Leafs.


Już po pierwszym sezonie w Djurgårdens IF zostałem zaproszony do Stanów Zjednoczonych na obóz – opowiada Czerkawski. – Zaprezentowałem się na tyle dobrze, że chcieli żebym już został, ale ja miałem do wypełnienia jeszcze dwa lata kontraktu w Szwecji. Nie musiałem wracać, bo NHL nie obowiązywały wtedy żadne umowy z ligami europejskimi. Zdecydowałem się jednak na powrót i wypełnienie swoich zobowiązań wobec pracodawcy.


Życie w komunistycznej Polsce przynosiło wiele ograniczeń, takich jak chociażby brak możliwości swobodnego podróżowania za granicę. Sportowcy z racji swoich obowiązków reprezentacyjnych mogli zasmakować nieco wielkiego świata, choć odbywało się to pod czujnym okiem PZPR-owskich dygnitarzy.


Zawsze na turniej jechał z nami tak zwany trzeci trener odnowy biologicznej – wspomina z uśmiechem Gruth. – Najczęściej były to osoby kompletnie nie mające pojęcia o sporcie, a o hokeju w ogóle. Na igrzyskach olimpijskich w Sarajewie w 1984 roku naszymi pierwszymi rywalami miała być drużyna Związku Radzieckiego. Postanowiliśmy sobie zażartować z naszego „opiekuna” głośno rozmawiając miedzy sobą, że dzisiaj znowu „wpierdzielimy Ruskim”, tak jak to zrobiliśmy w Katowicach w 1976. Wiadomo było, że nie ma na to najmniejszych szans, bowiem po tamtym zwycięstwie znów wszystko wróciło do normy i regularnie dostawaliśmy od nich naście do zera. Pilnujący nas „partyjniak” w końcu nie wytrzymał i poprosił mnie jako kapitana o rozmowę: „Panie Henryku, ja pana bardzo proszę, my nie możemy tak sobie wygrywać ze Związkiem Radzieckim. Proszę zrozumieć, jesteśmy w pewnym systemie i musimy uszanować zasady.” Odpowiedziałem mu ledwo powstrzymując śmiech: „Zobaczę co da się zrobić”. Kiedy opowiedziałem tę sytuację w szatni, to śmialiśmy się chyba z 10 minut. Mecz przegraliśmy 1:12. Schodząc z lodowiska po takiej porażce wiadomo, że nigdy nie jest miło, aż tu nagle wpada na mnie nasz „opiekun” i rozradowany wita mnie słowami „Panie Henryku, no nie trzeba było tego aż tak bardzo tego załatwiać”. Naprawdę potrafiło być wesoło w tamtych czasach.


Obraz może zawierać: 2 osoby, uśmiechnięci ludzie, ludzie siedzą i w budynku


Gra za „żelazną kurtyną” to również problemy sprzętowe, które były normalnością wtedy. Dziś rzeczy nie do pomyślenia. Dla młodszego pokolenia brzmiące jak zmyślone historie. Realia tamtych czasów odkrył przed zebranymi Gruth.


Pierwszy raz na kadrę pojechałem w 1974 roku, mając 16 lat. Byłem najmłodszy w grupie, dlatego też w kolejce po sprzęt stałem ostatni – zaczął opowieść. –Kierownik reprezentacji pyta mnie jaki mam numer buta, na co odpowiedziałem, że 43. Usłyszałem „ale zostały tylko 42”. Grałem w nich przez rok. Skończyło się to problemami ze stopami, ale nie mogłem się odezwać, bo powiedzieliby, że się młodemu pomieszało w głowie, a radość z nowego sprzętu była tak duża, że jak przyszedłem do pokoju, to postawiłem te łyżwy pod kaloryferem i przez pierwsze 10 minut siedziałem wpatrując się w nie. W klubach można było pomarzyć o nowych łyżwach. W kadrze najpierw dostawało się sprzęt raz na 5 lat, potem co 2-3 lata, a dopiero później był taki luksus, że co roku było coś nowego.

Podczas spotkania w Tyskiej Galerii Sportu wspomniano jeszcze jednego zawodnika, który zrobił karierę międzynarodową, a pochodzi z „piwnego miasta”. Mowa o Krzysztofie Oliwie, jedynym Polaku zdobywcy pierścienia mistrzów NHL. Tyszanin rozegrał na taflach najlepszej ligi świata 410 spotkań fazy regularnej, zdobywając 45 punktów za 17 goli i 28 asyst. W play-offach rozegrał 32 mecze, strzelając w nich dwie bramki. Jego zadaniem było chronić najlepszych zawodników drużyny, a większą wagę niż do techniki jazdy na łyżwach i operowania kijem w jego przypadku przywiązywano do umiejętności czysto bokserskich, z których słynął. Najważniejsze liczby jego kariery w NHL to 1447 minut kar w sezonach regularnych oraz 47 minut w rozgrywkach postsezonowych. Oliwa wywalczył Puchar Stanleya z ekipą New Jersey Devils w 2000 roku.


Byliśmy na Mistrzostwach Świata Elity w 2002 roku w Szwecji. W sumie to zakończyło się źle, bo spadliśmy przez zawiłości regulaminowe, które gwarantowały Japończykom utrzymanie na tym najwyższym poziomie – rozpoczyna swoją opowieść Czerkawski. – Pamiętam taką zabawną historię z meczu ze Słowenią. Krzysiek Oliwa jeździł tam dookoła naszych rywali, straszył ich, wyzywał w najróżniejszy sposób. Pomagał mi, ponieważ Słoweńcy obijali mnie i faulowali. Walczył jak lew. „Jeszcze raz go dotkniesz to cię powieszę, złamię ci kark” i tego typu teksty puszczał cały czas. Tak mnie podbudował tą swoją postawą, że poczułem się trochę bezkarny w tym sensie, że mogłem swobodnie grać nie bojąc się nikogo, bo wiedziałem, że jakby co, to Krzysiek zaraz załatwi sprawę. No ale skończyło się tak, że rzucił jakiegoś przeciwnika na bandę i otrzymał karę meczu. Zostało jeszcze jakieś 38 minut gry, a mojego „ochroniarza” już nie ma. Zostałem sam. Przejeżdżam koło boksu Słoweńców i słyszę „i co teraz? Co powiesz?” W szatni śmiałem się do Krzyśka, że mógł poczekać chociaż do ostatniej minuty. Wyszło tak, że chronił mnie, ale tylko pierwszą tercję.


Obraz może zawierać: 22 osoby, uśmiechnięci ludzie, ludzie siedzą


Oby jak najwięcej takich spotkań, na których można w miłej atmosferze wspominać, poznawać i przybliżać się do hokejowych osobistości. Wieczór w Tyskiej Galerii Sportu pokazał, że takie inicjatywy są wręcz konieczne. Po spotkaniu główni bohaterowie jeszcze długo nie mogli dotrzeć do drzwi wyjściowych. Rozmowom, autografom i zdjęciom nie było końca.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Sawicki ciekawa opcja .... zależy jak się ceni....?
  • Simonn23: Ja napisałem
  • Simonn23: Wywiad z Markiem Zietarą, stąd info
  • szarotekNT: Sawicki juz w gorach jest..Kapica wyladuje u Ziętary w Krakowie...tam ma dom,zona tam mieszka caly czas a syn chodzi do szkoly..za kase Kapicy mozna naprawde sprowadzic nietyzinkowego grajka...ale ja bym sie niezdziwil jakby soe ukázal artykol že zostaje w NT
  • Simonn23: Myślę że dla niego to będzie najlepsza opcja czyli powrót do Krakowa. Choć to raczej będzie wiązać się z brakiem walki o medale (chyba)
  • emeryt: a chłopaki z Sanoka czekajo...
  • emeryt: Biłas,Filipek,Florczak
  • szarotekNT: Eme mysle ze sa juz tez po slowie z Craxa przynajmniek Florczak i Bilas
  • emeryt: też tak myśle,łakome kąski,jeszcze młodzi a już doświadczeni,kadrowicze
  • emeryt: to okienko transferowe wybitnie na dobry piniondz dla ślizgaczy,towaru mało a popyt duży
  • Arma: Bo ostatecznie tylko paru grajków ma wiele ofert do wyboru, reszta dostaje jedną propozycję albo wcale i muszą brać co jest
  • Simonn23: W Mestis do wyboru do koloru
  • Simonn23: https://www.eliteprospects.com/player/395076/joni-airo
  • szarotekNT: Ja bym sie tez bardziej skupil na Ameryce Północnej...przyklady Sadlochy i Szčzerby pokazuje ze mozna tam za stosunkowo mala kase wylowic fajne perelki
  • Simonn23: https://youtu.be/AKDj6Ad2p7o?si=ggEPWL0CwJo5zTUt
  • AdaM1234: Podeśle ktoś link do strony gdzie zakupię bilety na sparing Słowacji z Polską, który odbędzie się w Zylinie?
  • Zaba: Pamiętajcie, zw w obronie musimy zachować jeszcze miejsce dla Kacpra Prokopiaka... Nawet jak będzie na początku popełniał błędy powinien się ogrywać i łapać jsk najwięcej minut. Widziałbym go w 3 obronie z jakimś doświadczonym obrońcą. Tak swego czasu ogrywaliśmy Piatka cz
  • omgKsu: https://www.ticketportal.sk/event/Pripravny-zapas-Slovensko-vs-Polsko
  • omgKsu: Tutaj masz , o ile cos zostało ;)
  • Simonn23: Zaba myślę, że sezon zasadniczy a szczególnie po drugiej rundzie(kwalifikacja do PP) to można, jak najbardziej
  • Zaba: Czy innych młodych naszych obrońców ustawiając ich w parze z Aleksiejewem czy Markiem Cholewą. Sławek Czerwik, który był jednym z najbardziej wysmiewanych (niestety) przez kibiców obrońców juz jako doświadczony obrońca przeszedł taka metamorfozę, że ocierał się o kadrę na koniec kariery
  • emeryt: ze starymi wygami grali też Kozak,śp. Szymon Urbańczyk i chyba Gabryś ,to dobra droga,występy tylko w 4 piątce przytłacza i zatrzymuje w rozwoju
  • Zaba: Nur jestem zwolennikiem ustawiania w 4 obronie dwóch najsłabszych obrońców. Choć ciągle liczę, że Milosz będzie grał na poziomie Patryka.
  • Luque: Ja tam bym się przyglądnął tym z u18 co grają w Polsce i dawał im szansę w PHL
  • Zaba: *nie jestem
  • emeryt: Luq ale oni chyba jeszcze fizycznie nie so gotowi
  • AgniechaNT: w przypadku Damiana decydujące będzie ile zaoferuje mu cracovia @szarotek
  • AgniechaNT: z krakowa do nas nie jedzie się już tak długo godzina z małym chaczykiem i jesteś
  • emeryt: problem z młodymi tez jest taki ze sponsor płaci chce wyników tu i teraz,raczej nie patrzy na ogrywanie młodych bo woli doswiadczonego który gwarantuje wynik...paradoksalnie im słabszy zespół czyt malo kasy tym wieksze szanse na ogrywanie młodych bo "ktoś musi grać a piniondza brak"
  • Luque: Eme jakoś w Czechach tak robią i taki np. Krzysiek Maciaś wystąpił w kilku spotkaniach w wieku 17 lat
  • Luque: A poziom dużo wyższy
  • AgniechaNT: a w zeszłym roku o tej porze zaoferowali mu tyle że nawet po tylu wspólnych pięknych chwilach skończyły się sentymenty
  • Andrzejek111: A tymczasem w Pardubicach 3-0
  • emeryt: Maciaś rodzynek,Czesi potrafo łowić talenty
  • Paskal79: Bo u nas to się wszystkiego boją,chodzi mi o Polskę zawszę się boją młodych dać do składu,chyba że muszą.....
  • AgniechaNT: także w przypadku Damiana zwyczajnie przemówią pieniądze @szarotek
  • Luque: Młody Majak niech się tam szkoli w Czechach, widać że to może być dobry obrońca
  • Simonn23: Pamiętam jak w grudniu byłem na Trzyniec - Sparta i w karnych strzelał chłopak z rocznika 2006
  • emeryt: Vzechoslowacja to chyba na ten moment jedynie słuszna droga
  • Paskal79: U nas był Janek i nie zawszę grał a ograny i dobry chłopak, może teraz nie będzie taniej presji bo zdobyli majatra,to może kilku młodych dostanie więcej szans,a tych co wymieniłeś eme to tylko Gabryś to etatowy elsrraligiwiec,ale on miał serducho i poświęcał się Kozak grał gdy Unia miała pakę i miał ciężko zaistnieć..... choć warunki super i prawy kij
  • Arma: Unii nic nie zmieni jeden czy dwóch młodych w składzie, to nie jest tak że jeden czy drugi sam przegra mecz a niech łapią doświadczenie. Przy dobrym trenerze będą się błyskawicznie rozwijać, o ile tylko głowa nadązy i będą chęci by się uczyć
  • Luque: Popatrzcie na Kacpra Maciasia... grał a nie otwierał boks i dzisiaj jest już w innym miejscu
  • Paskal79: Powini wprowadzić takie coś że w 4 atakach grają sami młodzi typu 18-20lat i z góry powinni mieć określoną wypłatę by nie było przebijania i sztucznego zawyżania kontraktów, jakąś średnia może 3-4 tys, może Max 5
  • Arma: Jak w czwartej piątce śmigają 32 latkowie kosztem młodych to jest spory problem
  • Luque: Paskalu pytanie czy trenerzy będą wypuszczać taki 4 atak...
  • Paskal79: Dam wam przykład Może nie którzy pamiętają jak młody Tomek Piątek wchodził do drużyny Sidora, chłopak chciał walczył i sam mocno trenował,a i Sidor nie był jego zwolennikiem, ale ciężka praca został potem jednym z podstawowych obrońców w Uni i reprezentacji
  • Paskal79: Lugue przymus z centrali i wszyscy by mięli takie piątki więc sprawiedliwie,tak jak teraz z młodzieżą że muszą być dwóch,a jak nie grają to kary pieniężne czy inne ,lub jakieś bonusy....
  • Paskal79: Takie Jake w ekstraklasie jak nie grają młodzieżowcy określoną ilość minut to kluby płacą duże kary a kto ma ich na więcej dostaje za to kasę na koniec sezonu, powiecie że PZPN to nie PZHL i kasy u nas nie ma,ale coś podobnego zrobić....
  • Luque: Paskalu tu związek powinien znaleźć sponsora/sponsorów którzy by sfinansowali takie nagrody dla klubów i np. byłyby takie które mogłyby być tym zainteresowane
  • Paskal79: No ja wiem , dało by się to ogarnąć ,ale u nas w hokeju to bieda niestety.....
  • Paskal79: W takim przypadku taki Sanok mógłby dostać duża kasę....bo ogrywają młodych....
  • Paskal79: Jak kogoś stać tak jak Raków w piłkę bo mają zapłacić chyba ok 400 tys , choć mogę się mylić a taki górnik dostanie no nie pamiętam pewnie ok 300-400 tys za młodych, a Ci co wygrają to pewnie oke500-700 tyś może mniej bo nie pamiętam ile dokładnie ,ale można to sprawdzić....
  • Paskal79: Wiadomo piłka to nie hokej,ale trzeba coś z tym zrobić bo za5-10 lat nie będzie kim grać w reprezentacji,chyba że podciągami z za Oceanu i
  • Paskal79: Chyba w Norwegii w ekstraklasie w hokeju są limity płacowe dla młodych grajków co grają w seniorach,by nie było przeginania płacy, można by to jakoś przenieść do nas...
  • KubaKSU: Brawo Heiki ! :) ciekawe kto jutro ;P ?
  • unista55: Brawo Heineken :)
  • Luque: Jaromersky i Jaśkiewicz oficjalnie odchodzą z GKSu Tychy
  • Paskal79: Przecież to było już kilka dni temu że podpiszę.....
  • Paskal79: Lugue u wase strasznie czystki,chyba będzie Tychy Suomi w nazwie....
  • KubaKSU: Dziś jest oficjalnie i tego się trzymajmy;)
  • Paskal79: Trener to podstawa.....
  • Luque: Paskal sam jestem ciekaw kto będzie grał w GKSie w przyszłym sezonie
  • Polaczek1: Kase macie to pewnie jedna mocna polska piątka w ataku Komora Łyżka i Aron ? W kolejnej Vitanen Turkin i Olaf. A resztę ściągnie pewnie Kołcz od siebie i w 4 upcha limit Polaków
  • PanFan1: Kto jeszcze nie widział tej widowiskowej interwencji Bobrovskiego, ten niech nacieszy oczy ;)

    https://youtu.be/vGHEqwyFrRU?si=moVL3On753_Qi-Jy
  • omgKsu: Super że zatrzymaliśmy TOPowych 🇫🇮 , wszak sąsiedzi zza miedzy robili podchody :)
  • Polaczek1: Na papierze juz Ci to mowie Luq będziecie mocni. Tylko pytanie czy będzie chemia i zalotnik to poukłada.
  • Luque: Polaczek jaki Olaf?
  • BOBEK: omgKsu:

    ty jesteś z zarządu Unii ? ze wiesz o podchodach Tyskich ????
  • narut: I Włosi mają problem z Korea Południową w towarzyskim meczu, póty co 3-2 dla Koreii, natomiast Francja prowadzi po I tercji ze Słowenią choć z gry lepiej się prezentują Słoweńcy..Francuzi natomiast szybko wykorzystali przewagę, bez zabawy zbytniej w rozgrywania krążka..
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek ta informacja byla o Radka ze tak bylo wobec naszych Fin i Katowickich wiec omg nie jest podejrzany :)
  • 6908TB: Nitra 1:1. Kibicuje z kubkiem klubowym Nitry z zeszłego roku, niech tworzą historię.
  • narut: obrona Bobrovskiego - coś niesamowitego, on jeszcze tyłem ten krążek obronił.. niesamowite..
  • BOBEK: on nie pytał o zawodników tylko jak sie kobitom mieszka w Polsce to też sprawdzona info chce zone sprowadzić
  • narut: surrealizm.. na pełnej...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Bobek …masz racje 🤥
  • BOBEK: na tą chwile Tychy w przyszłym sezonie na poziomie Sanoka bez urazy
  • omgKsu: Panie Bobku przepraszam że uraziłem .
    Jestem sponsorem Unii lecz nie jestem w jej zarządzie.

    Pozdrawiam
  • Prawdziwy Kibic Unii: Podchody pod Ahopelto rozpoczely sie w lutym Bobku i moja informacja jest 100% rozmawialismy wiec utnijmy ta dyskusje
  • Prawdziwy Kibic Unii: Tak samo bylo z Valtolą
  • PanFan1: Fajna czterdziestka siódemka Jets-òw za dosłownie parę jurkòw
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/winnipeg-jets-nhl-47-sure-shot-snapback-navy
  • 6908TB: Nitra mistrzem z 8. miejsca po sezonie zasadniczym
  • omgKsu: Czyli jednak nieprzepraszam :)
    Sezon ogórkowy w pełni 😁

    Fanie fajna czapa , wolałbym coś w barwach Toronto :)
  • omgKsu: Magnitogorsk wygrał KHL .
  • Paskal79: Potwierdzam to co piszę OMGksu były podchody trenera Tychy pod naszych Finów....
  • PanFan1: Capsi za 7 dyszek
  • PanFan1: https://www.muziker.pl/washington-capitals-nhl-47-mvp-branson-navy-blue
  • PanFan1: Maple Leafs trochę droższe
  • PanFan1: Muziker. pl fajna stronka
  • PanFan1: Bluzy hokejowe POLSKA na eBay
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/185821043788?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: https://www.ebay.co.uk/itm/184198679833?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=DJq1sl0WSA6&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • PanFan1: ... i jeszcze taka
  • PanFan1: 👇
    https://www.ebay.co.uk/itm/266772264778?mkcid=16&mkevt=1&mkrid=711-127632-2357-0&ssspo=MvYB1mP6Tri&sssrc=4429486&ssuid=MvYB1mP6Tri&var=&widget_ver=artemis&media=COPY
  • omgKsu: Fajna strona Fanie , niewidziałem jej jeszcze.
    Póki co mamy przyjemnośc w Osw chodzic w czapkach z napisem Mistrz Polski :)
  • BOBEK: ok mój błąd
  • omgKsu: Pytanie co teraz ? 🙃
  • Prawdziwy Kibic Unii: Omg jak to co po slowiansku wysle kolega karton ulubionej substancji na adres klubu Mistrza Polski z dopiskiem dla Omg przepraszam i po temacie 🤓
  • omgKsu: Uważam pomysł kolegi za znakomity :)
    A tak na serio to zróbmy tak jak pisze pewien szanowny użytkownik tego portalu :
    "Miłujmy sie" 😁

    Dobrej nocy.
    Pozdrawiam
  • BOBEK: Dobranoc
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe