Zamknięta kadra
– Za nami dwa i pół miesiąca ciężkiej pracy. Jej zwieńczenie widzimy teraz na lodzie – stwierdził Wojciech Tkacz. Dyrektor sportowy GKS-u Katowice na łamach klubowej telewizji opowiedział o przygotowaniach do sezonu, procesie budowy zespołu oraz najbliższych meczach sparingowych.
Rzeczywiście roboty było sporo. Katowiccy działacze musieli znaleźć nowego trenera i mocno przebudować drużynę. Zespół z alei Korfantego opuściło aż trzynastu graczy. Nowe puzzle pomógł dopasowywać doświadczony fiński szkoleniowiec Risto Dufva, który zaufał głównie swoim rodakom. Do ekipy dołączyli obrońcy Miika Franssila, Juuso Salmi oraz grający w ataku Nestori Lähde, Oula Uski, Jussi Makkonen, Jaakko Turtiainen i Tuukka Rajamäki.
Mocnymi punktami zespołu powinni być też szwedzki bramkarz Robin Rahm oraz reprezentant Francji Teddy Da Costa. Do tego dochodzi robiący ciągłe postępy Oskar Jaśkiewicz oraz etatowy reprezentant Polski Wajda. Ważną informacją jest to, że umowy przedłużyli Grzegorz Pasiut i Mikołaj Łopuski.
– Do dyspozycji trenerów jest 27 zawodników. Wszyscy są już po pierwszym etapie przygotowań, tygodniowym urlopie. Teraz weszliśmy na lód. Co najważniejsze mamy już drużynę w komplecie, wszyscy obcokrajowcy dojechali na pierwsze zajęcia – wyjaśnił Tkacz.
– Kadra na ten moment jest zamknięta. Musimy wyjaśnić jedynie, co dalej z Patrykiem Wysockim, który nie pojawił się na pierwszym treningu – dodał.
W przyszłym tygodniu katowiczanie rozegrają swoje pierwsze sparingi, mierząc się na turnieju o Puchar RT Torax w Porubie z gospodarzami, czeskim drugoligowcem HC Draci Šumperk, węgierskim HK Debreczyn oraz JKH GKS-em Jastrzębie, który przed rokiem wygrał to trofeum.
– Początkowo mieliśmy grać tam trzy mecze, ale organizatorzy zostali zmuszeni do zwiększenia liczby spotkań (wycofała się kazachska Saryarka Karaganda – przyp. red.). Trenerzy będą mocno rotować składem tak, żeby skorzystać ze wszystkich zawodników i ich nie przemęczyć. Chcielibyśmy uniknąć urazów – powiedział dyrektor sportowy GKS-u Katowice.
Ogółem GieKSa rozegra sześć sparingów oraz trzy spotkania w ramach Pucharu Wyszehradzkiego.
– Pierwszą poważną próbą sił będzie mecz z JKH GKS-em Jastrzębie w ramach Pucharu Wyszehradzkiego, który zostanie rozegrany 16 sierpnia. Na pewno bardzo poważnie podejdziemy do tego spotkania – wyjaśnił Wojciech Tkacz.
Dodał też, że na razie okres przygotowań do sezonu przebiega zgodnie z planem.
– Jedynym jego minusem jest kontuzja kolana Tomka Skokana. Czeka go nawet półroczna przerwa w grze – ocenił dyrektor sportowy GKS-u Katowice.
Komentarze